Czy to może być depresja?

Na początku chciałbym się przywitać, gdyż jestem nowy na forum.

Rejestrację i napisanie o moim problemie odwlekałem bardzo długo, ale z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. A więc tak mam 18 lat i brak chęci do zrobienia czegokolwiek. Wydaje mi się śmieszne, że osiemnastolatek jest zmęczony życiem, ale naprawdę tak się czuję. Ostatnio mógłbym przespać pół dnia. Mógłbym, ale gdy się kładę to nie mogę zasnąć przez min. 3 godziny. Codziennie zmuszam się do tego, aby wstać, pójść do szkoły i udawać, że wszystko jest w porządku. Mam grupkę naprawdę dobrych znajomych, ale nie chcę im o niczym mówić, bo spodziewam się ich reakcji. Przed każdym wyjściem z nimi, czy na imprezę czuję się zdenerwowany, często unikam spotkań. Potem jest super i świetnie się bawię, ale muszę się zmusić, aby gdziekolwiek wyjść z domu (nawet po zakupy). Mam tyle rzeczy do zrobienia, które odkładam w nieskończoność. Ciągle czuje się zmęczony i mam bardzo zły nastrój. Ostatnio pogorszył mi się również apetyt i to znacząco. Bardzo mnie niepokoją moje objawy, dlatego postanowiłem tutaj napisać. Robiłem także testy w internecie na depresję i wszystkie wskazują, że ją mam. Ja jednak podchodzę do nich sceptycznie, bo nie wiem czy to jest możliwe. Chcę z powrotem wziąć się w garść i normalnie żyć. Bardzo Was proszę o jakieś rady jak sobie z tym poradzić.

Zmęczenie, zdenerwowanie to może być też niedobór magnezu lub omega3, poczytaj w internecie, jeśli to nie pomoże to napewno warto iść do psychologa

absentee, Przy diagnozowaniu depresji trzeba najpierw zacząć od badań, które potwierdzą lub wykluczą m.in. niedoczynność, nadczynność tarczycy czy anemię. W tych chorobach występują objawy podobne jak przy depresji i chorobie afektywnej dwubiegunowej.

Choroba Hashimoto, czyli schorzenie autoimmunologiczne, w którym układ odpornościowy atakuje gruczoł i niszczy jego komórki bywa też bardzo często mylona z depresją. Koleżanka kilka lat wałęsała się po lekarzach i była przekonana, że ma depresję, brała psychotropy. Zupełnie przypadkiem, przy okazji problemów z cerą dostała skierowanie na badania tarczycy /nie wystarczy zwykłe, niemiarodajne TSH, należy sprawdzić FT3 i FT4 i aTPO/. Okazało się, ze ma galopujące Hashimoto.

Anemia, bliska memu sercu, również manifestuje się m.in. takimi objawami jak : uczucie osłabienia, męczliwość, senność, rozdrażnienie itp. Muszę łykać wagony żelaza i jest ciut lepiej, ale nie zawsze. Przed zdiagnozowaniem często nie miałam siły wstać z krzesła – musiałam liczyć do 3 i na 3 podnieść dupsko. Wejście po schodach jest tak trudne jak dla 90 latka. No i zdarzają się takie dni, że nie mam siły wstać z łóżka. Wysiłkiem wtedy staje się zmobilizowanie i udanie do toalety. I wtedy wiem, że żelazo mi opadło niczym kurz po bitwie. Także teges, najpierw diagnostyka laboratoryjna. Udaj się na wizytę do lekarza, powiedz o objawach – powinien dać Ci skierowania na badania.