Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oszaleję...


Gość Keji

Rekomendowane odpowiedzi

Lęki, lęki, kłąb myśli dwadzieścia cztery na dobę, ataki paniki, lęki, złość na siebie, poczucie odrzucenia, chęć grania na emocjach innych, izolowanie się, rozpacz, cholerny wewnętrzny ból, pragnienie stoczenia się, brak widoków na przyszłość, przymus analizowania myśli, rozpadające się resztki związków z ludźmi, poczucie bycia zwierzęciem zagonionym w kąt, rozpacz, jestem takim popapranym śmieciem, zazdrość, niezdecydowanie, uciec od ludzi, czy męczyć się wśród nich dalej, odrzucić wszystkich, "ukarać" siebie i innych, natrętne myśli, roztrzęsienie, nie mogę krzywdzić innych swoją obecnością, nie chcę tu być, chyba nie chcę poprawy, nie wyobrażam sobie "normalności", nie odzwyczaję się od bólu psychicznego, popaprana masochistka, czarne scenariusze...

Gdzie do cholery jestem w tym wszystkim i dokąd zmierzam? Dlaczego życie nie może po prostu być życiem, tu i teraz, nie zaś zawieszeniem gdzieś w przeszłości?

Nic już się nie liczy. Nikt już nie jest w stanie powiedzieć o mnie dobrego słowa, nie mam nikogo, a nawet jakbym miała, nie potrafiłabym tego wykorzystać i cieszyć się z tego. Wstydzę się siebie, chciałabym zniknąć. Ludzie odpadają z mojego życia jak pionki z gry. Po co mi takie życie, skoro nie mam szans na dobrą relację z sobą, o innych nie wspominając? Życie bez przyjaźni, bez związków, bo wszystkie skażone są moim charakterem i zasługuję chyba tylko na jakiegoś psychopatę. Ty idiotko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przesadzasz, a to typowe dla nastolatków.

 

Takie gadanie mogę mieć na co dzień w domu, jak będę chciała. Wiek w żaden sposób nie zwalnia mnie z prawa do uwalniania się ze swoich emocji w miejscu do tego stosownym, przesada, nie przesada- tak się właśnie czuję, to normalne dla większości nerwicowców, że przesadzają. Ten fakt jednak nie pomaga mi w szczególny sposób. Na takich tekstach ci przesadzający nastolatkowie potem wyrastają na niestabilnych i nie znających siebie szarych ludzi. Nie znasz mnie, więc nie jesteś w stanie tego stwierdzić.

 

cyt. "mam nawrót depresji- dam radę"

W rynsztoku jeszcze nie planuję skończyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jesteś sama, mimo że nie jestem już nastolatkiem mam te objawy co ty, nawet gorsze.

Moje życie jest bez sensu, nie widzę dla siebie pomocy, psychiatrzy stwierdzili ze nie ma jeszcze leku na mój typ depresji, leki nie działają.

Ogólnie całkowity bezsens, ciągły stres, obawy, brak poczucia własnej wartości.

Nie jesteś sama w tym popapranym świecie, jesteś młoda, masz jeszcze szanse na wyzdrowienie.

Ja takowej nie mam, moje życie jest całkowitym bagnem i mułem na 2 metry głębokości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×