Skocz do zawartości
Nerwica.com

DEPRESJA/Nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy się nie całowałe


kris18

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Odrazu przepraszam za tak dosłowna nazwe tematu ale chciałbym żeby osoby wchodzace na ten temat wiedziały odrazu o co chodzi.

Postanowiłem napisać na tym forum z proźba o rade lub pomoc, gdyż od dłuższego czasu gnebi mnie ta myśl że ciagle będę SAM.

 

Mam 17 lat, 2 kl liceum. Odrazu mówie nie jestem osoba wstydliwa, chętnie podejmuje rozmowy i ogólnie lubie towarzystwo.

Ale nie wiem czy to jakiś pech że nigdy jeszcze się nie całowałem , nigdy nie byłem bliżej dziewczyny tzn. nie przytulałem się.

Próbuje wszystkiego, chodze na imprezy, ciagle jakieś 18tki, nowe znajomości i tak chyba już od roku albo dłużej.

Denerwje mnie jak widze w mieście jak ktoś idzie z dziewczyna a ja sam...

Szukam dziewczyny wszedzie, po fora, portale randkowe, facebook itp ( może to jakaś obsesja w mojej głowie)

Tym bardziej teraz jestem nie spokojny gdy na karku 18tka, a w 2 klasie przerabiamy ksiązki epoki romantyzmu przez które pojawiają się w mojej głowie samobójcze myśli.

 

Odczuwam niechęć do swojej osoby, innych traktuję jako wyżej położonych ode mnie któzy maja już dziewczyny.

Jestem nornalnym licealista który dobrze się uczy, szanuje innych. Przez to też nie moge w cąłosci skupić sie na nauce chodź i tak dobrze mi idzie, ale chiałbym nie mieć tego problemu.

Chciałbym tlyko kogoś pokochać, dziewczyne która mi się podoba, z która moge o wszystkim pogadać, zabrać ja do kina, na koncerty, na mecze, na spacer do parku, wieczorem kolacja na rynku i spacer po bulwarach.

Mam wiele kolezanek ale wiekszosc z nich albo ma juz chłopaka, albo poprostu nie mogłbym z nimi być, nie pasuje do nich.

Nie szukam dziewczyny na tydzien albo miesiac, jak bede miał szczescie znajde ta jedyna to chce z nia być jak najdłuzej, nie bedzie musiała sie martwic ze ja zdradze albo zranie, bo to dla mnie jest wstretne. I dlatego tez nie chce miec pierwszej lepszej bo poprostu boje sie że moge ja skrzywdzic. Potrawie sie dostosowac do kazdego środowiska wiec jestem otwarty na rózne środowiska ludzi.

 

Jeszcze do tego próboje rozwiazać ten problem w sposob chyba najbardziej ponizajacy, teraz 2 klasa to same 18tki, co osiemnastke to coraz bardziej pije, nie wiem czamu ale normalnie wódka mnie nie pociaga , ale gdy nadchodzi impreza to mam taki żal w sobie ze musze pić, i jeszcze na imprezach zaczynam palić papierosy, co pierwszy raz zapalilem 2 miesiace temu.

 

Proszę tylko o jakieś porady, może wasze komentarze bedą jakaś podporą dla mnie, i proszę nie zalecać mi psychologa lub roznowy z rodzicami.

 

Dziekuje wszystkim którzy przeczytali mój skromny temat. Za błedy ortograficzne przepraszam.

 

Pozdrawiam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To żle , że robisz cos wbrew sobie , po to żeby zaistnieć..To chore.To właśnie fajnie , że nie ciągnie Cię do alkoholu.Może poszukaj towarzystwa , ktore myśli podobnie jak Ty? Jesteś fajnym , wrażliwym chłopakiem . Po co udawać kogos innego ? Inni to czują ..Pamiętaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm....

jak by to powiedzieć .Znam ten ból.

Dłuuuugo byłem prawiczkiem i chociaż byłem osobą powszechnie lubianą i towarzyską ,wszędzie byłem zapraszany i miałem masę kupli i kumpel , to jakoś nie potrafiłem doprowadzić do sytuacji z prostym nawet pocałunkiem.Zapewne byłem jakiś spięty, niepewny, nerwowy i dziecinny w stosunku do laski, na ktorej mogłoby mi zależeć.Za bardzo mi zależało

Im bardzie będziesz sfrustrowany, tym bardziej ta frustracja i niepewnośc w kontaktach z laskami będzie od Ciebie na poziomie podświadomym i niewerbalnym emanowała.

Teraz mam 39 lat.Bardzo dużo doświadczeń życiowych ( życie na bakier z prawem, sądy, choroba, rodzina, dziecko itd )

Powiem co ja bym z perspektywy czasu zrobił w sytuacji, w jakiej podobnie jak Ty tkwiłem.

Tylko nie burzcie się na mnie zaraz wszyscy.

Poszedł bym do profesjonalnej agencji towarzyskiej (dużo kosztuje , ale warto )

Gdy zaliczysz jakąś naprawdę fantastyczną, a do tego nie głupią laskę, niczym z okładki gazety to zapewniam Cię, że nabierzesz tej pewności siebie o którą mi chodzi.Będziesz miał tą pewnośc siebie w kontaktach z Kobietami, ten nieuchwytny, ale pewny siebie błysk w oku i zero lęku przed ośmieszeniem.Jak nie ta to inna.I ten luzik, ta pewnośc siebie i spokój spowodują, że Kobiety się Tobą bardziej zainteresują.

Kobiety po trosze lubią chuliganów i występnych, pewnych siebie łotrzyków.

Uwierz mi-działa

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - nie chcesz to nie pij.

Po drugie - nic na siłę.

 

Wiem co piszę - byłam sama do końca liceum. Plus pełna abstynencja. Można z tym żyć. I właśnie - nie piłam, bo nie chciałam, a byłam sama, bo nie nawinął się nikt z kim chciałabym być.

 

Drugi człowiek u boku nie uczyni Cię bardziej wartościowym.

 

A jeśli już tak bardzo się martwisz... Skończ liceum i poczekaj aż wszyscy się porozjeżdżają w różne strony na studia. Mija parę tygodni października, góra miesiąc i nagle robi się wysyp singli ;) sezon otwarty :lol:

 

Pamiętaj liczy się KTO a nie KTOKOLWIEK. Nie ważne czy teraz, czy później.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi-działa

Yhmm... już mieliśmy tu taki przypadek na forum i zadziałało tak, ze chłopak jeszcze bardziej się wycofał.....

Powiedz mi - co daje wizyta w burdlu? Myślisz, ze jak chłopak puknie dziwkę to nagle będzie śmiały wobec kobiet? Nagle będzie wiedział jak je podrywać? Jaki to ma związek?

 

Słuchaj Denial, mądra dziewczyna :great:

 

Poza tym , wkurza mnie to, co to za głupkowata presja obecnych lat - jak jesteś sam jesteś gorszy? Nie lubię takiego traktowania sprawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero 17 lat masz, to nic złego że tam nic ten tego z dziewczynami :P Jeb presję otoczenia, nie czuj się gorszy z tego powodu. Mówisz że dobrze sobie radzisz w kontaktach w międzyludzkich, a to że laskę ciężej ci znaleźć... cóż życie, każdy ma słabości jakieś, ale da się to zmienić, nie zrażaj się, może masz pecha do kobiet - ciężko stwierdzić że nie, bo młody jesteś. Pamiętaj, tylko nic na siłę. I może na początek trochę zachowaj ideały dla siebie i jak jakaś panna zacznie się koło ciebie kręcić, to wykorzystaj to, nie musisz od razu znaleźć laskę z którą się ożenisz w przyszłości, tylko po prostu potraktuj ją jako pierwszą dziewczynę, zdobędziesz doświadczenie z kobietami, a potem ci będzie łatwiej :great: Ja mam gadkę ok do dziewczyn, ale jak doszłoby do zrobienia bardziej konkretnych rzeczy to bym zdygał i bał się zaangażować :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E Tam

Wy Kobiety po prostu nie lubicie dziwek i tyle.

Ale my faceci owszem.

Ja przynajmniej podałem konkretne rozwiazanie. A Wy, szanowne Panie tylko otrzaskane bon-moty,heheheh

Puknięcie dziwki w agencji może spowodować, że Człowiek zaprzestanie się obawiać bliskiego kontaktu z Kobietą i przestanie podświadomie uważać to za cos mistycznego, niedostępnego, wyjątkowego i takie tam... ( lecz niewątpliwie baaardzo przyjemnego i pożądanego )

Oczywiście kontakty z dziwkami w czasie trwania stałego związku uważam za rzecz wysoce naganna

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Wy, szanowne Panie tylko otrzaskane bon-moty,heheheh

 

Szanowny Panie nie mam nic przeciwko dziwkom, jeśli się regularnie badają dla własnego zdrowia by nie szerzyć zarazy i nie chodzi do nich akurat mój facet (co już zostało określone jako rzecz wysoce naganna) 8)

 

A to, że coś jest otrzaskane nie znaczy, że jest złe. Raczej, że sprawdzone.

 

Ja nie obczajam :P macie jakieś parcie na tarcie :P moda z zachodu czy jak?

To takie passe nie puknąć czy nie dać się puknąć - nieważne z kim?

A potem niektórzy robią nacięcia na ramach lustra, no nie?

 

;););)

 

kris18, olej laski i idź na siłkę. Zdrowo, a potem będziesz mieć większe powodzenie. :mrgreen:

 

A i owszem, byle bez koksu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666, czy pomoże zależy od faceta. Ja tam dziwek nie linczuje. Ale wydaję mi się, że to jednak różnica, gdy idziesz do agencji towarzyskiej i płacisz za seks niż idziesz do łóżka choćby z przypadkowo poznaną dziewczyną. Jak ktoś jest samotny, uważa że pomoże niech sobie idzie. Tylko pamiętać o bezpieczeństwie bo potem nikt nie chce niespodzianek :roll:

Zresztą z tego co wywnioskowałam to autor chyba nie wspomniał nic o seksie tylko o zwyczajnej chęci poznania dziewczyny. On tu pisze o niewinnym pierwszym pocałunku, a wy tu od razu grube działa wytaczacie :mrgreen:

 

kris18, nie wierze, że każda fajna dziewczyna jest zajęta. Ja byłam zaskoczona, bo parę razy się zdarzyło, że osoba o której bym nawet nie myślała okazała się być po pewnym czasie interesująca. Mówisz, że to nie nieśmiałość. Ile razy byłeś na randce, proponowałeś jakiejś spotkanie, starałeś się którąś poznać bliżej, lepiej? Żeby się zakochać w kimś potrzeba czasu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o żadne parcia, zaliczania i inne zawody w sekswyścigach.

Koleś wyraźnie ma problem i wyraźnie pisze , że nawet się nie całował, co musi być frustrujące i raczej nieprzyjemne

Niektórzy faceci po prostu zwyczajnie zbytnio gloryfikują Kobiety, uważają Was za istoty wręcz mistyczne ( że fajne, podniecające i interesujące jesteście to fakt i świat bez was byłby wątły ) i w związku z tym podejściem mają straszne opory w stosunku do Kobiet. A Kobiety sa przeciez takimi samymi ludźmi jak my, nawet puszczają tak samo pachnące bąki,hehehe ,tyle tylko że są o wiele, wiele piękniejsze od nas.....

Seks z Profesjonalistką z Agencji mógłby ten nadmiernie wypieszczony i wypielęgnowany obrazek Boskiej Kobiety sprowadzić do normalnych proporcji

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Puknięcie dziwki w agencji może spowodować, że Człowiek zaprzestanie się obawiać bliskiego kontaktu z Kobietą i przestanie podświadomie uważać to za cos mistycznego, niedostępnego, wyjątkowego i takie tam...

A mi się wydaje, ze będzie tylko wiedział, że może zapłacić i puknąć dziwkę ........ no chyba, że do niej pójdzie z kwiatami na lekcję uwodzenia :lol:

Zacznie traktować wszytskie dziewczyny jako potencjalny materiał do zrobienia?

 

Może ja się mylę, a co do "niegrzecznych chłopaków" - jeśli chodzi o to, że lubię kiedy facet ma swoje zdanie, potrafi być stanowczy, potrafi stanąć w mojej obronie - to tak, lubię :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie wiem, w czym mialaby pomoc wizyta u dziwki, szczegolnie "z okladki". Przeciez ta dziewczyne z okladki chlopak bedzie mial, bo zaplaci a nie dlatego, ze ona go chce. W jaki wiec sposob to wplywa na pewnosc siebie w stosunku do kobiet?

 

Słuszna uwaga. Żeby to się nie obróciło na niekorzyść w stylu "ja to żeby się dowiedzieć co to seks to musiałem zapłacić, bo żadna mnie nie chciała/nie umiałem żadnej poderwać".

 

Ale jak już zauważono:

 

On tu pisze o niewinnym pierwszym pocałunku, a wy tu od razu grube działa wytaczacie :mrgreen:

 

:lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam jaką by tu alegorię napisać.......

...............i nic mi nie przychodzi do głowy , żeby Wam napisac o co mi chodzi........... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie wpływa jak wpływa - przecież dziwka to też płeć kobieca i takie oswojenie z jej ciałem na pewno podniesie ogólnie potem pewność siebie - łatwiej mu będzie pocałować jakąś jak już wcześniej był w najbliższym kontakcie z kobietą (tak dziwką, to nie to samo, ale pisałem - dziwka też kobieta :mrgreen: ). Ale 17 lat to moim zdaniem za mało na burdel i odradzam w tym wypadku :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może tak

Gdy juz masz samochód i dużo jeździsz, to ta czynnośc wydaje Ci się całkowicie naturalna. Nie ma znaczenia w jaki samochód wsiądziesz-i tak sobie poradzisz bez zbędnego namyślania się czy dasz radę, czy podołasz, czy się nie ośmieszysz itd.Baaa -w im lepszą i szybszą furę wsiądziesz tym lepiej, przyjemniej wypada takie spotkanie.

A teraz pomyśl sobie że masz pod domem samochód lecz nie potrafisz nim jeździć, nie masz odwagi wsiąść spróbować, wyobraźnia podpowiada same negatywne i stresujące sytuacje związane z jazdą w ruchu.

Czy skorzystanie w tym momencie z płatnej usługi instruktora coś zmieni?? Siądziesz za kółkiem i pod okiem specjalisty przekonasz się , że nie taki diabeł straszny....i zdziwisz się , że tak długo zwlekałeś i czego tak właściwie się obawiałes?

Potem już sam wypływasz na szerokie wody, które stają się coraz szersze i szersze i bardziej przejrzyste.....

Stałem kiedyś na bramce w ekstra lokalu. I moje kontakty z Paniami tam pracującymi w moim przypadku znacząco poprawiły moje zdolności interpersonalne i elokwencyjne w nawiązywaniu i utrzymywaniu kontaktów z Kobietami, wynikające z całkowitego braku lęku czy strachu przed ośmieszeniem czy też odrzuceniem. I nie chodzi mi tu o kontakty seksualne. Chodzi o ten "luźny" relaksujący obie strony bajer, od ktorego wszystko się zaczyna.........

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666, Tylko wiesz jak się nauczysz na takim nowym BMW a później też będziesz chciał tak samo jechać w maluchu - to maluszek podziękuje za współpracę, aaaalbo już w życiu nie będziesz chciał wsiadać do gorszego auta pomijam fakt że przy swoim aucie trzeba coś robić, wiesz dbać o niego itd, a wiesz, po co się męczyć ze swoim - skoro takie słabe i trzeba przy nim chodzić, skoro np.wypożyczę i mogę sobie od razu pojeździć 8)

 

Chodzi o ten "luźny" relaksujący obie strony bajer, od ktorego wszystko się zaczyna.........
i to można uzyskać po bzykanku z prostytutką? :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie - koles po bzyknieciu laski z okladki, nie bedzie chcial byle kogo obracac ;) W ogole uwazam, ze to "problem" wieku facetow - mierz sily na zamiary chcialoby sie powiedziec ;) Jesli samemu bedac przecietnym z wygladu, gadki itp, wyrywa sie dziewczyny z najwyzszej polki, to nic dziwnego, ze nie wychodzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze mówiąc, to odpowiedź na problem postawiony w temacie to pewnie psycholog, który by tam coś wynalazł i później SSRI, bo to pewnie neurotyzm, czy tam inne zaburzenia lękowo-depresyjne, niska samoocena i inne bzdety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×