Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moja "mania prześladowcza" na temat chodzenia...


Pawlo

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.Od pewnego czasu mam dziwne, natrętne myśli. Mam ich dużo, ale skupię się na 1, która zarówno mnie śmieszy ale i męczy, bo nie mogę się od niej uwolnić.

To chyba coś w rodzaju "manii prześladowczej": po prostu myślę o moim chodzeniu w trakcie chodzenia. To powinno być automatyczne, a ja skupiam się na moich nogach. Myślę o każdym ich ruchu. Wskutek tego moje ruchy stają się sztuczne, sztywne. Kiedy o tym myślę, chodzę jakbym był pijany czy naćpany, chodzę nierówno, potykam się. Wiecie jak to jest, kiedy cały czas myśli się o aktualnie wykonywanej czynności, po pewnym czasie staje się ona nienaturalna. Wydaje mi się cały czas, że ludzie to widzą i myślą o mnie,że ze mną coś nie tak. Nie mogę przestać o tym myśleć. Pomóżcie!

 

(dop*DA)Następnym razem nadawaj postom bardziej przejrzyste nazwy...Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie to samo! Właściwie nigdy nie uważałam, że to może być natręctwo, ale teraz jak to czytam to rzeczywiscie może to wydawać się conajmniej dziwne. Idę sobie idę i wszystko jest oki dopóki nie zacznę myśleć o moich rurach i o tym czy aby nie chodzę dziwnie. Co dziwniejsze ten problem pojawia się tylko na jednej trasie dom-szkoła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jej, ja też czasem skupiam się tak na swoim chodzie, że aż zaczynam czuć że poruszam się jak robot! :) Nogi mi miękną, każdy krok jest trudny i głupio się czuję bo myślę, że ludzie to widzą. Najgorzej jest kiedy wiem że ktoś idzie kilka metrów za mną. Wyobrażam sobie wtedy że patrzy na moje nogi i zaczynam wariować. Takie uciążliwe natręctwo.:roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

nie możesz o tym myślec jeżeli najdzie ci ta myśl syaraj się za wszelką cenę zacząć myśleć o tym co masz dzisiaj zrobić pamiętaj jak idziesz to znaczy ze to zależy od twojego mózgu nie od ciebie staraj sie wogóle nie zagłębiać w to ignoruj te myśli wiem jest ciężko ale potrafisz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dokładnie to samo. U mnie wygląda to na tej podstawie, że obserwuję reakcję społeczeństwa. Dobija mnie to, że ktoś się śmieje nie wiadomo z czego, wtedy momentalnie kontroluje każdy swój krok, żeby czasami jakoś nie krzywić nóg podczas chodzenia bo to być może ich tak znakomicie bawi. Jestem tego świadomy, że chodzę sztywno jakbym połknął kij, nie potrafię utrzymać równowagi i kołyszę się jak bym był kompletnie pijany ale niestety nie mam na dzień dzisiejszy na to recepty - wszystko zależy jaki humor mają ludzie na ulicy - bo jak są super poważni to wtedy chodzę swobodnie i na luzie. Problem zaczyna się gdy wszyscy są w znakomitym humorze :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, że odświeżyliście temat :-) Myślałem, że tylko ja tak wariuje :P A co gorsza, dla mnie idealnym wzorcem chodzenia jest chód w lini prostej, tzn. jak stąpam to moje ślady muszą tworzyć linię prostą. Oczywiście, skręcam jak tylko można najmniejszym łukiem. Ludzie muszą się dziwić, jak kilkanaście metrów przed skrętem z chodnika zaczynam dziwnie manewrować i rozglądać się. Szukam odpowiedniego miejsca do "wejścia w zakręt" :lol:

A problemów z nienadeptywaniem linii nie miałem. O ile były płaskie. Jeżeli nadepnę lewą nogą na jakąś górkę, muszę i prawą. Tragedia jest kiedy wejdę w kałużę tylko jedną nogą. Nie raz się wracałem i wchodziłem drugą :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Normalnie mam dokładnie to samo :D ide ulica i nagle zapal sie taka lampka ze kurzce ja chyba jakos dziwnie ,czemu oni sie tak wszyscy gapia,wydaje mi sie ze jakos dziwnie zginam nogi albo wogole ich nie zginam masakra normalnie :roll: oczywiscie jak juz sie tak nakrece to zaraz sie potykam i tak to jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam problem z chodzeniemi ogolnie z jakimkolwiek ruchem. Stawanie na łaczeniach plytek, kilkukrotne przechodzenie przez prog, stawianie prawej noge zawsze jako pierwsza, tupanie, liczenie, trzymanie skrzyzowanych palcow przez co robia sie rece cale mokre, kilkukrotne zamykanie drzwi szaf itd to wszysko slychac, widac eh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie przyjmujesz leki, Neuroticus, że te natrętne myśli udało Ci się przezwyciężyć? Bo ja nie mogę... Nie znacie jakichś konkretnych sposobów na to? Bo naprawdę nie działa tutaj rada, żeby zacząć myśleć o czymś innym. To nie takie proste...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heja,

Tak rzuciłam okiem na to co piszecie ... to nerwica - różna, natręct, lękowa w zależności jakie jest podłoże tego myślenia.

Ja tez tak miałam, ale mi to sie zrobiło na skutek wstrzasu ... głupie to ale napiszę. W nocy zdrętwiała mi ręka. Nie czułam jej. Jak ją znalazłam to myślałam, że mi odpadła! Zaczęłam krzyczeć ... był to straszny szok, a w tedy miałam faze z natrętnymi myslami o śmierci.

Przez pół roku niemiłosiernie się męczyłam. Zastanawiałam się nad karzym miom ruchem, reki, nogi, jak pisze, w jaki sposób ruszam ręką, jak to sie dzieje.

Naszczęście mi to minęlo, no czasami się zdaża mi zamyśleć na ten temat ale nie boję się tego. Pamiętam, ze to było nie złe piekiełkJestem cały czas w trakcie terapi. Nie boje się przyznać, że całe moje zycie było pod dyktando moich nerów, natręct, fobii i lęków :(

Ale na pocieszenie dodam, że jutro jest weekend!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, od kilku lat mam to samo. Również czuję, że chodzę sztywno jak robot (takie też mam przezwisko w szkole :-| ). W ogóle mam wrażenie, że wszyscy się ze mnie śmieją. Praktycznie cały czas skupiam się na tym jak idę, na każdym moim ruchu. Wszędzie gdzie się pojawię wszyscy gapią się na mnie i chichoczą. Czasami to jest nie do wytrzymania :-| . Bywa, że ktoś mnie z tego powodu ośmiesza przed całą szkołą. POMOCY!!!

 

Pozdrawiam,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×