Skocz do zawartości
Nerwica.com

SOLE AMFETAMINY (Adderall)


Gość miś wesołek

Rekomendowane odpowiedzi

Ładnie to brzmi: "sole amfetaminy". To jest amfetamina, w dodatku bardzo czysta. Po to można iść do dilera na osiedlu. Środka tego dostatek. No chyba, że chcesz oryginalną, z fabryki, czystą. Ale ona tak samo wywołuje psychozy i psuje zęby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek77, Chcesz się leczyć czy ćpać? Bo stymulanty na leczenie depresji to nie bardzo. Brałem wellbutrin który na początku działał prawie identycznie jak amfetamina. Bo 2 tygodniach nie czułem już żadnego działania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że tolerancja na stymulanty rośnie praktycznie z dnia na dzień. Nie wiem jak to jest w przypadku ADHDowców, ale te leki nie podwyższają nastroju (może tylko na początku brania) tylko hamują nadpobudliwość. Jeśli chcesz poprawiać tym nastrój to po paru tygodniach 100 zł raczej nie wystarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydając 100 zł na lekarza który zapewne w wiekszosci moze mi powiedziec to co juz sam dobrze wiem nie jest sensowne

T o może otwórz własny gabinet skoro wszystko wiesz...jak widać nie trafiłeś na dobrego lekarza, już nie mówię o tym, że istnieją jeszcze psychiatrzy na NFZ. Poza tym Michuj, już napisał wszystko co o tym sądzę...obecnie odchodzi się od podawania leków ADHDowcom, lub ograniczania je do minimum a coraz większy nacisk kładzie się na psychoterapię....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adderal jest neurotoksyczny.

 

Amfetamina (a więc i Adderall) jest metabolizowana do BMK, który ma działanie drażniące i p-metoksyamfetaminy, która indukuje psychozy. Kropka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, no i jeszcze żeby tak przepięknie nie uzależniało jak tramadol...... ;)

Zawsze jest coś za coś...... ja wiem o tym, że w zaostrzeniu choroby człowiekowi przestaje przeszkadzać, że np się uzależni - i jest w stanie świadomie brać uzależniające leki byle tylko lepiej się poczuć..... ale koniec końców leczenie trzeba kiedyś przerwać, a wtedy jest tylko gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem już trama, na początku poprawia humor, po paru tygodniach, żeby utrzymać ten efekt wchodzisz na dawki które mogą skończyć się padaczką. Po paru miesiącach, żeby nie dostać tej właśnie padaczki, musiałbyś brać z 4 mg clona dziennie i na tramal wydawać z kilkaset złotych miesięcznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już jak koniecznie chcesz się brać za stymulanty to zacznij od ''głupiego'' Wellbutrinu. Będziesz miał wyobrażenie, jak działają leki z tej grupy. Jak przeczytasz cały wątek o Well, to nie zobaczysz w nim specjalnie pozytywnych opinii, oprócz euforii na początku brania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie calkowicie z Markiem77, sam jestem lekarzem i w srodowisku wide jakie diagnozy stawiają. Pochodne amfetaminy w mniejszych dawkach sa jak najbardziej pomocne wlasnie w problemie AdhD.

Nie zazywaj tylko wlasnie tej amfy od dilera, nie wiadomo co ci wcisnie, moze to sie zle skonczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek77, myślę że popełniasz duży błąd zrównując sulpiryd (antagonistę dopaminy, czyli substancję powodującą zmniejszenie jej ilości i aktywności w mózgu) z agonistami dopaminy, czyli środkami prowadzącymi do podniesienia jej poziomu. Działanie tych leków są dokładnie przeciwstawne. Jeśli miałeś problem z urojeniami, myślami ksobnymi, paranoją - Adderall (jak i pewnie wszyscy pozostali agoniści dopaminy w jakimś stopniu) jest doskonałym sposobem na rozpętanie w Twoim mózgu prawdziwego piekła. Wiem to, bo również mam wielki problem z takimi objawami (depresja psychotyczna, borderline, a może nawet schizofrenia - nie chcą mnie zdiagnozować, co doprowadza mnie już pomalutku do pasji) i byłem wieloletnim użytkownikiem Adderalu (wersja w proszku i w plastikowej torebce ;)) i to, co się czasami później działo było po prostu straszne i myślę, że bardzo sobie zaszkodziłem stosując "sole amfetaminy" (nigdy nie byłem "uzależniony", a bywało też pięknie i to jak!). Poczytaj sobie narkomańskie fora internetowe. Pojęcie "psychozy amfetaminowej" to nie jest jakiś wymysł lekarzy. Naprawdę wiele osób przechodzi po tym pełne psychozy. Powiem więcej, nie znam ani jednej osoby, która miałaby większe doświadczenie z tym środkiem i nie doświadczałaby tzw. poamfetaminowej "schizy", co jest niczym innym, jak występowaniem paranoi i urojeń. Chcesz się w to bawić, to nikt Ci tego nie zakaże, dobrze jednak abyś miał świadomość konsekwencji, zwłaszcza że znajdujesz się w grupie osób szczególnie narażonych na nieprzyjemne skutki stosowania tego typu chemii. Pozdrawiam.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sam jestem lekarzem

 

Chyba coś ci się pomyliło i to tak fest......raz piszesz, że jesteś psychologiem raz że lekarzem, teraz ( jako niby psycholog :lol: ) polecasz na ADHD "amfę" ........ ponadto masz obsesję na temat "inni słyszą moje myśli" i ciągle wspominasz o schizofrenii ..... myślę, ze sam potrzebujesz konkretnej pomocy.... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na szczescie Solian desensytyzuje receptory dopaminowe i choc działa z opóźnieniem nawet kilku miesięcy to mam przynajmniej gwarancje ze z czasem dzieki niemu mózg zacznie niejako sam z siebie wytwarzac wiecej dopaminy dzieki uwrazliwionym receptorom.

 

Nie wiem właśnie skąd masz takie informacje, że Solian (czy Sulpiryd) zwiększa poziom dopaminy. :!::?:

Wg całej wiedzy jaką posiadam działanie tych leków polega na zmniejszaniu poziomu dopaminy, a konkretnie nawet "dobijaniu" tej dopaminy, którą wyprodukuje mózg. Tłumią emocje i stosowane są np. u pacjentów ze schizofrenią, u których poziom dopaminy jest zbyt wysoki lub - wg innej teorii - nieprawidłowo wiązany. Aktywizacyjne działanie Sulpirydu czy Solianu - o którym słyszałem, a którego nie znam, bo ja ze względu na bezsenność potrzebuję neuroleptyku-przymulacza jak olanzapina albo kwetiapina - wiąże się z ich oddziaływaniem na receptory serotoninowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×