Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kolejny atak (nerwicy ? ) :(


SCF

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś w nocy obudziłem się po czym przeszedłem do stanu półsnu, a później przyśniło mi się że przejrzałem się w lustrze i byłem ogolony mimo, że się nie goliłem (tak jakby świadomość we śnie miałem rzeczywistą), wpadłem w tym śnie w panikę że to nie możliwe żebym był ogolony nie goląc się i starałem się wybudzić. Wybudziłem się, ale było to tak dziwne wybudzenie... Normalnie jak człowiek sie budzi to widzi wyraźny że tak to nazwę skok ze snu do jawy, ja tego nie poczułem, tak jakbym się nie obudził a przeniósł w łóżko. Trochę czułem się do tego strasznie otępiały, z silnym poczuciem derealizacji i nie wiedziałem przez to czy czasem dalej mi się to nie śni.

Wpadłem w panikę która mnie trzyma do teraz mimo że to już ponad 12 godzin...

W czasie dnia doszły mi myśli: a co jeśli to tylko sen, co jeśli bede robił coś przyjemnego i to bedzie tylko sen i obudzę się i pojawię się w gorszym miejscu, co jeśli stracę za chwilę wszystko to co mam... Nie umiem siętego lęku pozbyć, nie umiem za cholere go zracjonalizować, no nie potrafię, bojęsię , boje sięjak chlera, czuję zę odjeżdzam, że wariuję, czuję że nikt i nic mi nie pomoże. Zaczynają mi przychodzić myśli że to schizofrenia, myśli, że nic nie bedzie dobrze, że wszystko bedzie źle, że bede sie cały czas męczył, że nie bedzie dobrych chwil, że wszystko co dobre ucieknie, że zniknę...

Nie panuję nad tym, nie wiem co sie ze mną dzieje....

Czy to nadal jest nerwica ?!

Nigdzie nie widziałem żeby ktoś miał podobne straszne rzeczy w głowie w czasie zwykłej nerwicy, więc może to jakaś poważna choroba psychiczna ?!.... ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ściśle ten strach że się obudzę miałem kiedyś, pamiętam, z 8 lat temu, kiedy to miałem sen we śnie który też był we śnie. Innymi słowy śniło mi się coś, obudziłem się, zacząłem się martwić czy to już nie jest sen, znowu się obudziłem, i zacząłem panikować czy to już sen czy nie i znów się obudziłem - tym ostatnim razem już na poważnie się obudziłem. Wtedy się martwiłem czy to na pewno jawa, czy znów się nie obudzę. Ale jakoś w ciągu dnia pod wieczór przestałem się tym przejmować i się uspokoiłem i się nie przejmowałem.

Ogólnie ostatnio męczą mnie napady lęku, np co noc boję się zasypiać, sam nie wiem czemu, boję się tego zaśnięcia, przejścia w podświadomość, wiedząc że to głupie czuję lęk (dodam, że to też miałem dawno temu i też mi to przeszło a tym razem jest to o wiele bardziej natrętne). W dzień męczą mnie napady stanów lękowych. Tak od miesiąca, przy czym niecodziennie a co np 2-3 dzień.

Napadowy lęk pierwszy raz miałem 6 lat temu, chodziłem do psycholog, ale ona nie szukała ze mną przyczyn tylko sposobów jak przeczekać stan lękowy. Później jakoś mi to przeszło przez reszztę czasu traktowałem nerwicę jako coś co zalezy ode mnie - bedzie jak ja sie bede jej bał.

Czasem pojawiały się napady lęku ale bardzo rzadko. Ostatnio właśnie ten miesiąc temu zaczęły mi się takie natrętne myśli np. a co jeśli odczuję lęk w sytuacji która sprawia mi przyjemność i przez to odebrane mi będzie poczucie przyjemności potem myśl a co jeśli lęki nie pozwolą mi zapomnieć o nich. To skłoniło mnie do zajrzenia na to forum, po czym jak poczytałem o nerwicy i wypowiedziach wielu osób, wpadłem w mocną panikę, że to takie straszne, że ulega pogłębieniu, że cłe życie psychotropy i całe życie do bani... Od tego momentu męczą mnie non-stop jakieś lęki, do których zacząłem się przyzwyczajać ostatnio no ale wczorajsza noc z powrotem rozbudziła we mnie panikę, lęk i to jeszzcze więkjszy niż ostatnio.

BTW już we snach prawie co noc śni mi się że mam atak nerwicy...

Co do zmian w życiu to w zasadzie niewiele się zmieniło, tzn są zmiany ale na lepsze:

-znalazłem dziewczynę z którą jako pierwszą w końcu czuję się szczęśliwy

-mój ojciec po długim wylegiwaniu sie w domu i nieróbstwie w koncu poszedł pracowac i w domu jest o wiele wiecej pieniędzy

-koncze studia i mam dobre perspektywy na pracę

 

-- 19 lis 2013, 07:06 --

 

Czy mój problem jest tak beznadziejny, że nikt nie odpisuje ? :(

 

-- 19 lis 2013, 20:02 --

 

Dlaczego nikt mi nie odpisuje cały dzień ? ;(

 

-- 20 lis 2013, 18:24 --

 

No czemu nikt nie odpisuje ?!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×