Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak działa na was kofeina..?


colinn211

Rekomendowane odpowiedzi

ja jak pilam mocniejsza kawe (czasami nawet rozpuszczalna) to tez czulam niepokoj, czulam sie taka wewnetrznie rozdygotana i dlatego musialam zrezygnowac z kawy mimo ,ze ja uwielbiam. Przeszlam za to na inke- zbozowa i znalazlam taka wzbogacona magnezem. Nawet mi smakuje i ma same zalety - smak kawy, zdrowa i moge pic ja nawet na noc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja Wam radzę, nie pijcie kawy . Ja ostatnio wypłukałam sobie magnez..., miałam uderzenia gorąca, zaburzenia równowagi, zalewało mnie z góry na dól, i ogólnie czułam się jak kupa.

 

Nie pijcie też kawy i nie bierzcie magnezu jednocześnie , bo fazy są 10 razy gorsze.

 

Jeśli chodzi o mój przypadek to mogę potwierdzić, że magnez przy nerwicy jest konieczny i daje super rezultaty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie boje kawy, i tak jestem zabardzo pobudzony, a jak wypije kawe to czuje ze robie sie blady, zalewają mnie poty, trzęsą mi sie ręce i mam zazwyczaj atak ^^ - wiem ze to tylko mój mózg sobie to wkręca, no ale cóż... wole nie pić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze byłam miłośniczką kawy, ale od czasu jak mam nerwicę to raczej kawy unikam, albo tylko słabą z mlekiem i cukrem.

Kawa wypłukuje magnez i przyspiesza akcję serca co dla nas kończy sie niepokojem.

Ale np mój chłopak nerwicy nie ma, a też narzeka że jak wypije kawę to łaskocze go w brzuchu i czuje niepokój wewnątrz.

Więc kawa chyba tak ma ;)

Czasami jest zdrowo wypić kawkę, byle nie za dużo.

 

 

I polecam Inkę- pycha :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co się dzieje z tym światem:) takie młody osoby a już takie problemy .Ja np spotkalem sie z przypadkiem gdzie na oddziale osoba w wieku 23 lat miala zawal serca wiec chyba wszystko mozliwe;P

 

hah zeby nie bylo to ja mam 21:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega miał zawał w wieku 19lat. Ale nie za darmo chyba bo dużo ćpał, a to napewno miało wpływ na jego serce. Ostatnio jak robiłam RTG kręgosłupa (mam krzywy) to pani radiolog powiedziała mi że roczniki 1985-1990 to jakieś trefne są, najwięcej 'klientów' ma takich- wcale nie zdziwiła ją moja nerwica lękowa, ponoć jesteśmy słabe roczniki od których za dużo sie wymaga, my chcemy być perfekcyjni i zaczynamy chorować. Co ciekawsze jak leżałam w szpitalu mój lekarz powiedział mi to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze cos w tym jest bo tak sie sklada ze tez mam krzywy ale nie dokucza mi:P

 

U mnie to wlasnie ambicja doprowadzila mnie do stanu w jakim teraz znajduje sie.Juz od malego knypka wyciskałem z siebie ile tylko dało się pomimo ze nikt nie zmuszal mnie do tego.Na 1 i 2 roku studiow też ostro pracowalem i nie dopuszczalem do siebie mysli ze cos pojdzie nie tak.No i w koncu wszystko pęklo .Za tydzien szykuje sie powrot na uczelnie i sesja ale chocbym chcial to nie dam rady .A to pewnie zaskocze ludzi :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam że u mnie jest ten sam powód nerwicy. Za dużo chciałam od mojego organizmu i on tego nie wytrzymał. Niestety mi też sesja na studiach sie zbliża.... i znowu zajęcia... masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i tak sie chyba jakos trzymasz bo z tego co kojarze to modelka jestes i w ogole po zdjeciach nie widac sladu ze cos Cię dręczy.Ze mna nie jest juz naprawde za dobrze ;/a jeszcze w wakacje zylem pelnią zycia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mam silne epizody nerwicy (jestem gdzieś na początku leczenia) to absolutnie nie moge pić kawy bo wtedy mój mózg jest bardziej pobudzony i jeszcze więcej chorych myśli się pojawia i tak nakręca się sam krąg moich lęków aż dochodzi do ataku.

Natomiast kiedy jestem podleczona tak, że zażywam pół coaxilu na dzień to kawa mi dodaje siły, robie się aktyna i wręcz wyzbywam się lęku, dopinguje mnie do działania i wydaje mi się, że dam rade wszystko (tylko sie poce jak zadużo wypije... hehe)

Na studiach dopiero nauczyłam się pić kawe kiedy nie ma, "ze się jest nie wyspanym" doszło do tego, że piłam po 3 kawy czarne bez cukru na dzień a jak bym mogła to bym jadła kawe łyżką ze słoiczka. Niestety jeszcze nie moge pić kawusi....:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja piję jedną słabiutką kawę dziennie, rano przy śniadaniu, bo bardzo lubię i nie potrafię się z nią rozstać. Przez kilka lat jej nadużywałam no i wypłukała mi magnez, a zarazem i potas z organizmu, uzupełniam teraz zawzięcie te niedobory... :roll: Właściwie powinnam teraz całkiem wykluczyć kawę, bo serce bije mi po niej bardzo szybko i mocno (nawet po słabej), ale nie mogę sobie odmówić tej jednej :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie lubię kawy - wypiję rozpuszczalną z dużą ilością mleka i cukru, ale bardzo rzadko

piję pepsi i inne syfy z kofeiną jak muszę

natomiast energetyki mają na mnie dziwne działanie - krążenie mi pieprzą - ZAWSZE palce mi sinieją... no i zaczynam się cała telepać (bardziej niż zwykle)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka, ja też nie mogłam sobie kawki odmówić dlatego przeszłam na inkę wzbogacaną magnezem i mogę pić do woli - często nawet na noc :)

 

Nigdy nie próbowałam inki z magnezem, muszę poszukać w sklepie, dzięki za radę! :mrgreen:

 

[Dodane po edycji:]

 

ja nie lubię kawy - wypiję rozpuszczalną z dużą ilością mleka i cukru, ale bardzo rzadko

piję pepsi i inne syfy z kofeiną jak muszę

natomiast energetyki mają na mnie dziwne działanie - krążenie mi pieprzą - ZAWSZE palce mi sinieją... no i zaczynam się cała telepać (bardziej niż zwykle)

 

Kiedyś piłam napoje energetyczne i też się po nich źle czułam, nawet bardzo (właśnie kłopoty z krążeniem i dziwne rozedrganie!). Teraz nie pijam ich w ogóle, coli i innych "specyfików" z kofeiną też nie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pilam bardzo duzo kawy, az mi terapeuter wytlumaczyl ze mój ciagly stan lekowy jest po czesci spowodowany tez i kawa. Pije od 5 miesiecy bez kofeinowa, smakuje tak samo ....

 

A tak ogolnie to nie tylko zrezygnowalam z kofeiny, ale i ze slodyczy wieczorem jedzenia itd.

Zmiana odzywiania jest wazna jesli chodzi o ta chorobe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×