Unikanie seksu przez dlugi okres

Witam wszystkich, to jest moj pierwszy post na tym forum. Jestem mlodym facetem, mam 27 lat. Uwazam ze moj wyglad jest srednio atrakcyjny. Przez bardzo dlugi czas unikalem towarzystwa kobiet, w zasadzie przez wiele lat izolawalem sie od ludzi, bylem odludkiem, calymi dniami siedzialem przy kompie grajac w gry strategiczne,logiczne itp., moje umiejetnosci spoleczne nigdy nie byly za dobre, malo powiedziane, byly praktycznie nie istniejace. niedawno to sie zmnienilo bo poznalem dziewczyne i wydaje mi sie ze dzieki niej moja pewnosc siebie wrocila w pewnym stopniu. Ale o tym pozniej. Pierwsza dziewczyne mialem majac 19lat, wiec dosyc pozno... (tak mi sie wydaje) Spotykalem sie z nia przez jakies dwa miesiace. Seks byl ok, w tym wieku, zdarzalo sie ze caly dzien nie wychodzilismy z lozka... Stracilem z nia kontakt, nie pamietam juz z jakiego powodu. Przez ostatnie 7 lat mialem wiele okazji na seks, kilka razy dziewczyny ktore poznalem mi to proponowaly, Ale nie bylem zainteresowany i od razu zmienialem temat. Balem sie nie wiem czego. W kazdym razie przez ostatnie 3 miesiece zaczalem zamawiac prostytutki... Bylo to dotychczas moze 5 czy 6 dziewczyn. Podnioslo to moja pewnosc siebie. Na uniwersytecie tez unikalem kobiet, mam wielu kolegow ale z jakiegos powodu nie lubie towarzystwa kobiet. Nie lubie ale toleruje. Niedawno poznalem dziewczyne w klubie studenckim, jest sporo mlodsza odemnie i naprawde mi sie spodobala. Ona robi studia filmowe, a ja zawsze uwielbialem filmy i rozmawialismy glownie o nich przez kilka godzin... Podoba mi sie nie tylko jej wyglad ale jej osobowosc... Spotkalem sie z nia juz kilka razy, i wyczuwam empatie z jej strony, lubi mnie. Zaczalem byc zazdrosny o to ze wiekszosc moich kolegow mialo 5,10,20 partnerek a ja dopiero teraz w sumie sie tym zainteresowalem... Przez dlugi czas balem sie dziewczyn, wiem ze to smiesznie brzmi ale.. Jak bylem nastolatkiem mialo miejsce pewne traumatyczne zdarzenie... Byla dziewczyna z ktora chodzilem do szkoly, znalem ja od czasow przedszkola, jechalismy razem na kolonie, czesto przychodzila do domu moich rodzicow na obiady... W tym czasie wpadlem w zle towarzystwo, papierosy, wodka... Spotykalismy ze po szkole zeby pic... wtedy zrobilem cos bardzo glupiego, powiedzialem jej ze nie chce jej juz znac bo... jest glupia i tepa. Nie wiem czemu to powiedzialem... W szkole zaczala udawac ze mnie nie widzi. W dodatku wiedziala ze duzo pije i powiedziala ze skoncze na ulicy jako alkoholik i ze nie chce mnie juz widziec, nigdy. Gdybym mogl cofnac czas... Mysle ze to moglo spowodowac brak zainterowania dziewczynami przez ostatnie tak dlugi okres... Chcialbym poznac wasze opinie... Pozdrawiam.

Zaczalem byc zazdrosny o to ze wiekszosc moich kolegow mialo 5,10,20 partnerek a ja dopiero teraz w sumie sie tym zainteresowalem...

Komu pan chce zaimponować?

Nikomu... po prostu jestem zazdrosny... to chyba normalna ludzka emocja... Moi koledzy maja lepsze umiejetnosci spoleczne i czuje sie jakbym byl gorszy od nich.

Pozytywka jest wkurwiona bo chłop ja rzucił, nie przejmuj sie.

Ja też marzę,o bogatym sexie.

Nikomu... po prostu jestem zazdrosny... to chyba normalna ludzka emocja... Moi koledzy maja lepsze umiejetnosci spoleczne i czuje sie jakbym byl gorszy od nich.

Większość ludzi jest na tyle słabotrybiąca, że musi porównywać się do otoczenia. Współczuję.

Ja też marzę,o bogatym sexie.

To weź wacka w łapę i po łbie go wal

Ja też marzę,o bogatym sexie.

To weź wacka w łapę i po łbie go wal

To,już dobre dla małolatów

Gdybym mogl cofnac czas... Mysle ze to moglo spowodowac brak zainterowania dziewczynami przez ostatnie tak dlugi okres... Chcialbym poznac wasze opinie...

supernerd27, czasu na pewno nie cofniesz i nie warto porównywać się do kolegów. Radziłabym skupić się na relacji z dziewczyną, która zwróciła Twoją uwagę. Zamiast "gonić" innych, lepiej być lepszą wersją samego siebie i stopniowo pokonywać swoje słabości. Pozdrawiam!

Ja też marzę,o bogatym sexie.

To weź wacka w łapę i po łbie go wal

 

To,już dobre dla małolatów

hhahahah Monk riposta Ci sie szlifuje !

No tak... Zycie ma sie tylko jedno. Musze sie bardziej koncentrowac na tym co dzieje sie Tu i Teraz a nie skupiac na czyms co wydarzylo sie sto lat temu.

Dzieki za odpowiedzi.