Problem z chłopakiem

Studiuje i mieszkam z chłopakiem w jednym mieszkaniu. Wczoraj bylismy razem na imprezie. On sie napil. Zaznaczam ,ze jest on o mnie chorobliwie zazdrosny. Przez cały wieczór byłam na niego zla, bo się pokłóciliśmy. Zamiast się bawic, gralam w gre na komorce. Gdy juz wychodzilismy, zagadalo do mnie 3 kolesi z mojej grupy i rozmawialam z nimi. cos tam podwalali do mnie "ze o jaka ladna jestem cos tam cos tam " oczywiscie byli pijani. Moj chlopak jak kto zobaczyl wpadl w szal. uderzyl piescia jednego kolesia, mnie wypchnal z klubu ( tzn popchnal mnie lekko , ale ja sie oczywiscie go przestraszylam) Pod klubem zaczal sie drzec na mnie" co z kolesiami sie umiesz integrowac?" ja ucieklam stamtad. Zaznaczam ,ze bym pijany. Potem w domu mnie przepraszal, plakal, mowil,ze on nie chcial, nie wie co w niego wstapilo. A ja sama nie wiem , co mam o tym myslec. Bo kurde niby nie zrobil mi nic zlego, ale boje sie ,ze to cisza przed burza. obiecal mi,ze to nigdy sie nie powtorzy,ze wie ,ze zachowal sie jak swinia i ze przeprosi tych kolesi. nie chcial mnie skrzywdzic. Teraz mi go szkoda, bo widze,ze tego zaluje. Czy mam z nim zerwac, czy dac mu jeszcze jedna szanse?

to forum nerwica.com,

czy forum bravogirl.pl, albo kafeteria?

"Czy mam z nim zerwac, czy dac mu jeszcze jedna szanse?" A jeśli powiem, że masz go rzucić to go rzucisz?...

To jest świrland,nie bravo jak to zostało ujęte.

A chłopakowi jak palma odbija to niech się na tymbarka,nie gorzołe przerzuci .

Ludzie, błagam. Skończcie pisać tutaj te brednie o miłości, bo ona NIE ISTNIEJE i jest to już dawno UDOWODNIONE i każdy mądry LEKARZ to POTWIERDZI. Po co pchacie się w związki. Populacji jest za dużo na świecie. Powinniśmy wymierać. Ja tam wolę, by ludzie przestali być ze sobą (bo i tak prędzej, czy później wyjdą problemy, bo fajnie jest godzinkę posiedzieć sobie w kawiarni i pobajdurzyć, ale jak przychodzi ciągłe przebywanie to ludzie zaczynają się wręcz nienawidzić). Moja rada - rzuć go w piz/cenzura/ i zajmij się studiami, a nie pierdołami.

Niktita, zabawne to co piszesz......

Niktita, zabawne to co piszesz......

Może was to bawić, ale potem będziecie pierwsze z płaczem wspominać moje słowa bo "chłopak mnie rzucił"...

Dziecko, nie nudzi ci się to trollowanie? Daj listę tych lekarzy, którzy tak twierdzą, ukaż ich dorobek naukowy i przestań wreszcie te swoje brednie wypisywać, bo to już naprawdę nudne.

Dziecko, nie nudzi ci się to trollowanie? Daj listę tych lekarzy, którzy tak twierdzą, ukaż ich dorobek naukowy i przestań wreszcie te swoje brednie wypisywać, bo to już naprawdę nudne.

Dziecko, jesteś do granic możliwości arogancka. Niewygodne treści nazywasz "trollowaniem". Pretensje do kogoś "bólem dupy". Wiecie co? Żal mi Ciebie, jesteś "pathetic".

A jednak troll że też ci się nie nudzi upowszechnianie swoich wywodów. Nuda i nuda.

Zmieńcie proszę ton dyskusji nim się gównoburza wywiąże,albo przejdźcie na pw,whatever.

No to czekam na tę listę tych lekarzy, bo skoro dyskusja ma być merytoryczna

madelajn, uciekać jak najdalej. Z autopsji ci powiem, że bedzie tylko gorzej. Zrobisz jak zechcesz, Pozdrawiam

madelajn, gościu przemocowiec i w dodatku nie panuje nad sobą po alkoholu.

Nie wygląda mi to ciekawie, ale sama musisz podjąć decyzję.

Kestrel, nie wiem o co mu chodzi, ale chyba mu się nawet osoby pomyliły. Wmawia mi jakieś dziwne rzeczy, których nawet nie powiedziałam. Dziwny człowiek

Dlaczego od razu skreslacie chlopaka? Nikomu nie zdarzylo sie nigdy zrobic cos glupiego z czego nie jest dumny? Mnie nawet kilka razy w zyciu. Bardziej bym sie martwila dziewczyna ktora nie potrafi sama myslec . W kazdej klotni sie bedziesz radzic na jakims forum? Przeprosil, obiecal ze sie nie powtorzy wiec daj druga szanse . Zlamie przyrzeczenie to wykop

Candy14, jak ona napisała, że jest chorobliwie zazdrosny to mi się czerwona lampka włączyła

virgo21, aaa to mi jakos umknelo. Czym objawia sie ta jego chorobliwa zazdrosc? Pomijam awanture z kolesiami po pijaku

Candy14, hmm tego nie napisała, tylko tyle, ze jest chorobliwie zazdrosny

virgo21, aaa to mi jakos umknelo. Czym objawia sie ta jego chorobliwa zazdrosc? Pomijam awanture z kolesiami po pijaku

Nie moglam bez niego wychodzic na imprezy, jak pisalam z jakims kolegą to się wsciekał i pisał specjalnie do dziewczyn,zeby mi zrobic na zlosc. Po tej akcji opisanej w 1 poscie, postawilam sprawde jasno, albo da mi wiecej luzu albo koniec. On sie zgodzil, ale powiedzial,ze beze mnie nie bedzie na imprezy wychodzil, bo to jest nie fer w stosunku do mnie. Juz sama nie wiem co mam o tym myslec. Wiem,ze zaluje tego co zrobil, nawet ma isc ze mna do uczelni przeprosic tych chlopakow. No ale jednak mimo wszytsko, nie jestem go pewna, boje sie ,ze kiedys znowu straci nad soba kontrole i cos odwali, to nie jest normalne.

-- 26 paź 2013, 13:48 --

a najlepsze jest to,ze z tymi imprezami poparl go moj psycholog. Wcale sie mu nie dziwi,ze jest o mnie zazdrosny itp itd

madelajn, Zmień z łaski swojej forum. Tutaj ludzie mają o wiele poważniejsze problemy.

Nie moglam bez niego wychodzic na imprezy,

dlaczego chcialas wychodzic bez niego? Nie mogl w tym czasie co Ty czy jak?

byl za granica

-- 26 paź 2013, 13:52 --

doprowadzil mnie do takiego stanu,ze nawet jak pojde do jakiejs kolezanki, mam wyrzuty sumienia i chce jak najszybciej do domu wrocic.

madelajn, Zmień z łaski swojej forum. Tutaj ludzie mają o wiele poważniejsze problemy.

madelajn a co to za psycholog który trzyma czyjąś stronę? To nie robi profesjonalny psycholog. To nie sędzia.

Powiedzial cos takiego,ze się nie dziwi mojemu chłopakowi, że ma prawo być zły i on by tak samo na jego miejscu postępował.