Mój dzisiejszy dzień

Ale pogoda... Spałem przez nią aż do 11.30. Nic się nie chce w taki dzień, a najgorsze, że muszę siedzieć w domu bo nie mam nic innego do roboty. Czekam nadal na wypłatę, jutro ostatni termin mają by kasę wypłacić. Chciałbym zrobić coś pożytycznego, dla siebie, dla kogoś, a spędze kolejny dzień bezproduktywnie, a to źle

adam_s, e w taki dzień można sobie pozwolić na słodkie lenistwo, poczytać książkę, obejrzeć film.

slow motion, tak się składa, że nie mam co czytać, bibliotekę mam daleko, więc nie chcę jechać w tym deszczu. Film zostawiam jako opcję na wieczór. A w dzień chyba sobie co nieco powtórzę z chemii przed październikiem, bo czuję coś, że będę w tyle za innymi.

adam_s, to to rozumiem. Ja muszę jakoś dotrzeć do sklepu, a pada, a na dodatek poruszam się obecnie o kulach ale dam radę! widzę pilny student

A w dzień chyba sobie co nieco powtórzę z chemii przed październikiem, bo czuję coś, że będę w tyle za innymi.

O kurde. Szacun.

Ja wybieram się do apteki jak sójka za morze.

Jak się czegoś nauczę, to bedzie dobrze. Na razie strasznie mało przerobiłem, muszę dziś trochę nadgonić. Jeszcze 2 rzeczy przepisać koledze i dopisać kilka info do wniosku sądowego. A tu rodzinka się zwaliła na łeb z dzieciakiem, co to non stop chce na komputerze pograć i nie odstępuje mnie na krok... I jak tu się skupić na czymś

slow motion, halenore, trzymam za Was kciuki, zebyście dotarły do tych swoich sklepów, aptek, czy gdzie tam chcecie. Na dzisiaj doradzam pelerynę, gumiaki i parasol.

Ja dzis mam dzien lozkowy. Nic mi sie nie chce wiec zakopie sie pod kocem i poogladam sobie filmy

U mnie też pada i się dobudzić nie mogę

*Wiola*, chyba wszedzie pada dzisiaj

*Wiola*, dobudzić jest 14:10 ja już sie od 3 dobudzam

Candy14, Może chociaż grzyby urosną Bez podtekstów

Svafa, To jest drugie podejście

adam_s, a ja skoczyłam w trampkach, spodniach i bluzie. Zmokłam, ale tak przyjemnie.

halenore, bierz przykład z kaleki. Dokulałam się i mam to z głowy.

jakoś leci, chociaż pogoda....

halenore, bierz przykład z kaleki. Dokulałam się i mam to z głowy.

Też mam z głowy.

adam_s, ja dysponuję jedynie parasolem

halenore,

ja mam fajna taka kurtke przeciw deszczowa , chowana do woreczka i kalosze w rózyczki

-- 19 wrz 2012, 13:57 --

popłakałm sie przed chwila i to bardzo mocno, z pewnego powodu i wiem ,ze pare dni bede płakać

a ja byłam dziś tylko na chwilę z psem..nie mam siły nadal

pogoda do dupy jest ciemno i pada , ale pasuje do mojego nastroju

to wlaśnie nasza "piękna" jesień

Byłam na psychoterapii. Ciągle odkrywam siebie. Było dużo łez. Każde spotkanie napawa mnie optymizmem...

Mam okazję spotykać się z osobą niezwykle subtelną,kompetentną i życzliwą...

nie ma co zwalać na pogodę..jak ma być do dupy to będzie niezależnie od pogody..

dominika92, raczej masz rację, choć dla większości ludzi jesienne klimaty są trudne i pogłębiają zły nastrój.

jasaw,

dominika92, I tak i nie. Na mnie pogoda ma duży wpływ, choćby dlatego ,że jestem niskociśnieniowcem i przy takich zmianach czasem nie mam siły zwlec się z łóżka,. Pewnie ,że jak jest do dupy to najpiękniejsze słoneczko niewiele da, ale w drugą stronę już ma wpływ.

jasaw, pewnie tak, ale jak było za gorąco to też było źle..zawsze będzie źle..

-- 19 wrz 2012, 15:29 --

*Wiola*, możliwe. przepraszam, miesza mi się już w głowie od złego samopoczucia..

mam tak samo jak *Wiola*, . Niskociśnieniowcy łączmy się, ale żeby było śmieszniej i "ostre" słońce oraz mordercze upały działają na mnie niekorzystnie.

Najlepsza dla mnie pora to zima i wiosna

dominika92, Za co przepraszasz? Przecież nikogo nie uraziłaś Tak sobie tylko gadamy.