Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie rady typu "Bądź sobą", "na pewno jakaś Cie zechce", "kobiety uwielbiają takich" albo(i dla mnie każdy co tak pisze jest debilem) "na każdego przyjdzie pora"... i wiele wiele innyych pseudogenialnych podpowiedzi, jakie tutaj coniektorzy mają w zwyczaju podawać niestety tylko szkodzą. Ja zmarnowałem, sobie z własnej głupoty 5 lat życia bo słuchałem takich idiotyzmów. Aż mnie dziwi jak coniektorzy kontynuują taką gadanine, ktora nic nie zmieni. Teraz mi pozostalo tylko narzekanie bo co niby mam zrobic jak w liceum nic, na studiach nic i nikogo a teraz? Praca, praca, praca na oplacenie rachunkow, brak znajomych i nic dookola i nic do zaoferowania.

U większości to się sprawdza, ciekawe czemu u nas nie? Teraz mam już inną teorię patrząc na przypadek Marsala, : to kwestia szczęścia a nie "umiejętności społecznych".

 

wszyscy tutaj zachowują się jakby "nic się nie stało"... owszem jak ktoś ma ponad 20+ lat i jest prawiczkiem i nigdy nikogo nie miał, to najlepsze lata ma za sobą, jak jest po 30 to już powielania zostało, mniej niż więcej tej przyjemności zakładając,ze w ogole kiedykolwiek jej się zazna w co wątpie. Najlepsze lata na seks za tą osobą, zakazanej młości, nastoletniego seksu, doświadczeń życiowych, wspomnień brak... jakie to żałosne jak się probuje oszukac samego siebie mowiac ze "nic sie nie stalo" albo "wiek nie ma znaczenia"...

Ja straciłem całe dzieciństwo - było pełne chamstwa i samych niemiłych wydarzeń. Cieszę się że jest już za mną. A o związkach wtedy to nawet nie miałbym odwagi myśleć. Tylko że wtedy miałem większe możliwości na związek niż teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że się pozwolę wtrącić ;)

Posiadanie pasji przez człowieka według mnie oczywiście nie jest najważniejszym kryterium jeżeli chodzi o dobór partnera. Ale posiadanie pasji, czegoś co Cię interesuje powiedzmy poza zwykłą codziennością, pracą jest czymś co pozytywnie świadczy o danym człowieku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Także,to nie jest tak..że terapie nie działają........a)trzeba być gotowym na czynny udział w terapii,b)trzeba trafić na naprawdę dobrego psychologa,c)........dodaj coś Candy :mrgreen:,bo już nie mam pomysłów.

 

:D czasami trzeba siegnac dna zeby miec tylko jedna szanse...woz albo przewoz..to daje determinacje do dzialania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czasem 10+ lat i nic nie daje, czlowiek nerwica jest przykladem..

;(

Jestem złym przykładem.A w ogóle bakus,Ty nawet nie jesteś w połowie taki pojebany jak ja :twisted:,ja jestem człowiekiem bez życia,z bardzo pojebaną przeszłością i bez perspektyw...W dodatku o wyglądzie świni.

Przechodząc do sedna: owszem chodziłem na różne terapie :1 rok na pierwszą terapię którą olewałem, potem jakiś czas póżniej chodziłem ponad rok do psychologa klinicznego,dobry był,potem trafiłem na częstochowskiego cwaniaka co brał 70 zł i jeszcze cham mnie oszukał w pewnym momencie....prawie 2 lata chodziłem do niego,a po "przygodach" związanych z tzw. "terapią grupową"...o której kiedyś napiszę,już do Niego nie chodziłem....Teraz do kobity chodzę,tzn chodziłem,tzn......zamierzam do niej wrócić;p....bo miesiąc temu terapię przerwałem.....niby ona wszystko mówiła mi....a ja jakoś tego co ona mi mówi nie potrafię wprowadzić w czyn...Taką mam blokadę.

Także,to nie jest tak..że terapie nie działają........a)trzeba być gotowym na czynny udział w terapii,b)trzeba trafić na naprawdę dobrego psychologa,c)........dodaj coś Candy :mrgreen:,bo już nie mam pomysłów.

 

Terapia to praca nad sobą! To nie tak że chodzi się do terapeuty a on nas zmieni, nasz sposób myślenia, działania, samemu trzeba nad tym pracować! I ludzie łażą na tą terapię i czekają na cud a cud się nie zdarzy. Terapia to ciężka praca a nie siedzenie w gabinecie. Na terapii można dostać wskazówki, nie każdy z nimi coś robi, niektórzy wychodzą z gabinetu i tu ich terapia się kończy, a to jest nic!

 

-- 17 wrz 2012, 18:58 --

 

Także,to nie jest tak..że terapie nie działają........a)trzeba być gotowym na czynny udział w terapii,b)trzeba trafić na naprawdę dobrego psychologa,c)........dodaj coś Candy :mrgreen:,bo już nie mam pomysłów.

 

:D czasami trzeba siegnac dna zeby miec tylko jedna szanse...woz albo przewoz..to daje determinacje do dzialania ;)

 

Bo wtedy człowieka coś trzepnie, albo się człek utopi albo zacznie machać rączkami, nóżkami i się wygrzebywać z posrania. Niektórzy sobie łażą na te terapie i się cieszą że coś robią, narzekają że to nie działa, a jak ma działać jak sami nie działają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie......a nie każdy ma siłę na zmiany.....nie ma tego czegoś,tej pewności,że jak zrobi to to to i tamto to będzie dobrze......Ludzie często boją się nowego...ja się boję......

 

I nie Ty jeden. Czasem łatwiej jest tkwić w starych nawykach, schematach bo czujemy się bezpiecznie, bo to znane, nawet jeśli posrane. Nigdy nie ma pewności, ale chyba trzeba próbować, zawsze można zrezygnować, ale nie zaryzykować? Bez zmian nic się nie zmieni. Chodzenie na terapię to nie zmiana, która pomaga. Terapia to praca własna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, ja zaczynajac terapie bylam w takim stanie, ze wiedzialam ze albo skoncze ze soba albo zrobie ten ostatni wysilek i zmienie stan w ktorym jestem. Moja terapeutka byla jedyna osoba, ktora rozumiala co czuje i nie pytala "ale o co ci wlasciwie chodzi przeciez masz wszystko". Ufff.. jak dobrze, ze sie zdecydowalam wtedy :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, nie znam Twojego przypadku, nie wiem, czy to Twoje pierwsze konto, nie wiem na jakim etapie trafiłaś tutaj, ale mogę uznawać, że pewnie wnioski na temat skuteczności psychoterapii i świetności tego co obecne, wyciągasz na wyrost. Odejmij od 17. września 9. kwietnia, potem przez liczbę dni podziel ilość Twoich postów... jakbym sam nie był trochę w proszku to bym tu nie siedział, dlatego nic nie wytykam, a jedynie stwierdzam, że chłopak ma problem, którego tutaj nie rozwiążemy ani gadaniem w jedną czy w drugą stronę nie pomożemy. Zapewne sama wiesz, że dopóki sami nie chcemy nic zmieniać, to nas wołami nie ruszy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Terapia to praca własna

Niestety.Dokładnie tak jest.

 

Candy ja jestem na dnie już jakiś czas..........a mimo tego,nie potrafię..zrobić czegoś,żeby to zmienić....jest tyle rzeczy do poprawy,z którymi wiąże się ogromny lęk,stres....a nawet walka o życie...;/......

 

-- Pn wrz 17, 2012 7:24 pm --

 

Carlos,nie wszystkie dziewczyny ze wsi,małych miasteczek tak mają.......aczkolwiek ja niestety na takie dwie panie z mniejszych miejscowości trafiałem w realu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Praca nad sobą ... praca nad sobą... a przecież mamy być sobą haha :D Gdzie ja tu wyczytałem, "nic na siłe" i przyklaski ku temu :D ??

By pracować nad sobą trzeba mieć nadzieje, trzeba mieć powód, trzeba mieć cokolwiek, jeżeli w człowieku umarło życie i wiara to jest skazany na porażkę. I taki ktoś żyke jak roślina... z dnia na dzień, bez celu... niewiadomo po co... od niechcenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carlos,nie wszystkie dziewczyny ze wsi,małych miasteczek tak mają.......aczkolwiek ja niestety na takie dwie panie z mniejszych miejscowości trafiałem w realu...

na pewno nie wszystkie ale statystycznie więcej ja mam sporo rodziny na wsi i tam głównie się patrzy( poza tzw miłością) na to jaki facet ma zawód, pracę, czy jest tzw złotą rączką i czy nie pije za dużo a nie na żadne pasje, bo większość pracujących ludzi nie ma czasu na pasje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carlos,nie wszystkie dziewczyny ze wsi,małych miasteczek tak mają.......aczkolwiek ja niestety na takie dwie panie z mniejszych miejscowości trafiałem w realu...

na pewno nie wszystkie ale statystycznie więcej ja mam sporo rodziny na wsi i tam głównie się patrzy( poza tzw miłością) na to jaki facet ma zawód, pracę, czy jest tzw złotą rączką i czy nie pije za dużo a nie na żadne pasje, bo większość pracujących ludzi nie ma czasu na pasje.

 

Za dużo statystyk czytasz... Jedyne czego trzeba nam tutaj wszystkim to wiary w siebie i pozytywnego myślenia. W przypadku facetów to dodatkowo męskiej mowy ciała i zadbanego wyglądu. A nie mieszkania czy kasy... Gadasz jak gimnazjalista.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na pewno nie wszystkie ale statystycznie więcej ja mam sporo rodziny na wsi i tam głównie się patrzy( poza tzw miłością) na to jaki facet ma zawód, pracę, czy jest tzw złotą rączką i czy nie pije za dużo a nie na żadne pasje, bo większość pracujących ludzi nie ma czasu na pasje.

 

na pasję zawsze znajdzie się czas... jak się chce :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno bez najważniejszego czynnika jakim jest "pewność siebie", "pozytywne myślenie", odpowiednia energia(radość życiowa), mową ciała czy wyglądem możesz jedynie osiągnąć to, ze panna sie na Ciebie spojrzy. I tu nie przeczę... czasem się oglądają. I co z tego?

Ty myślisz, że sam fakt, jak już dorobisz sie mieszkania, czy bedziesz miec prace to panny zaczną za tobą szaleć?? Nie będą. Może jedynie zaczną szaleć za tobą jak nabierzesz pewnosci siebie dzieki temu co sprawialo ze czujesz sie nieatrakcyjny(czyli brak pracy, brak mieszkania i cokolwiek tam jeszcze).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, bo ja gadula jestem i mam sporo wolnego czasu :D dlatego duzo pisze ..poza tym lubie to forum i jest to moje jedyne konto i jedyny nick a z tym zgadzam sie w 100%

chłopak ma problem, którego tutaj nie rozwiążemy ani gadaniem w jedną czy w drugą stronę nie pomożemy. Zapewne sama wiesz, że dopóki sami nie chcemy nic zmieniać, to nas wołami nie ruszy.

chociaz mam nadzieje ze moze cos do niego dotrze :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, ja zaczynajac terapie bylam w takim stanie, ze wiedzialam ze albo skoncze ze soba albo zrobie ten ostatni wysilek i zmienie stan w ktorym jestem. Moja terapeutka byla jedyna osoba, ktora rozumiala co czuje i nie pytala "ale o co ci wlasciwie chodzi przeciez masz wszystko". Ufff.. jak dobrze, ze sie zdecydowalam wtedy :uklon:
Wiem o czym mówisz: mnie też mówią "czego jeszcze chcesz". I nikt nie rozumie.

 

Zastanawia mnie jedna rzecz: zachwalasz bardzo psychoterapię. Do psychologa, jak pisałem pójść nie mogę, ale kiedyś (dawno temu) miałem styczność z kilkoma. (nawet psychiatrę zaliczyłem) Nie chodziłem na terapię, ale przechodziłem testy. Właściwie wszyscy psychologowie z którymi miałem do czynienia i o których słyszałem zrobili na mnie złe wrażenie.

 

Za dużo statystyk czytasz... Jedyne czego trzeba nam tutaj wszystkim to wiary w siebie i pozytywnego myślenia.
Tylko skąd to wziąć?

 

tak BTW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty myślisz, że sam fakt, jak już dorobisz sie mieszkania, czy bedziesz miec prace to panny zaczną za tobą szaleć?? Nie będą. Może jedynie zaczną szaleć za tobą jak nabierzesz pewnosci siebie dzieki temu co sprawialo ze czujesz sie nieatrakcyjny(czyli brak pracy, brak mieszkania i cokolwiek tam jeszcze).

na pewno praca dodała by mi pewności siebie trochę i co za tym idzie zwiększyła szanse u kobiet, no ale pracowałem 4,5 roku i nie miałem żadnego powadzenia no ale to było za granicą a tam trochę trudniej jednak o kobiety jak się nie zna języka b.dobrze, pracuje na samym dnie i przed wszystkim ma psychiczne problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inbvo hipnoza??

 

carlosbueno to idz do pracy. Nie widzę przeszkod byś pracował w głupim McDonaldzie na poczatku. A w miedzy czasie roznosząc\wysyłając CV nawet za granicą.

Ja pracowalem tam. Szambo, kurestwo, żenada, ale kasa jest i ludzi mozna poznac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inbvo, mysle ze psycholog niewiele by mi pomogl z racji tego, ze nie ma kompetencji.. zajmuje sie bardziej doradzctwem terazniejszym niz rozwiazywaniem problemow ktore narosly w nas od dziecinstwa. Psychoterapeuta ma kompetencje i wie jak wyprowadzic na prosta.
Szczerze mówiąc mało łapię różnicę między nimi (nieznajomość tematu). Dla mnie to prawie to samo: kompetencje psychologa i psychoterapeuty wydawały mi się podobne. Natomiast od psychiatrów najlepiej z daleka...

 

inbvo hipnoza??
Co hipnoza? Że ja mam iść? Żeby mi ktoś poprzestawiał coś w głowie? A w skuteczność i tak nie wierzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No pytasz sie jak to zrobic to zasugerowałem. Ja mam w dupie czy ktos mi poprzestawia w glowie cos czy nie. Chce być inny. A skoro psychologowie, psychoterapeuci dają dupy to może to podziała. A o bycie rośliną się nie bój. To mit z filmów.
Ty tak na serio wierzysz w hipnoterapię? Chcesz programować sobie mózg? Ja bym się nie zdecydował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie zwyczajne dziewczyny nie jakiś wielce wykształcone z mniejszej miejscowości w ogóle na pasję uwagi nie zwracają( gł. na kasę, wygląd, męskość, pozycje społ)

Nie rozumiem, co znaczy "zwyczajne dziewczyny". Te, co się uczą jakieś niezwyczajne są? Nie opisałeś tutaj typu dziewczyny, która nie jest wykształcona, tylko typ pustej lali spod dyskoteki.

 

bakus, mam wrażenie, że piszesz tu tylko po to, żeby utwierdzać się w przekonaniu, że nic się nie da zrobić.

 

Życie bez pasji to życie bez życia. Tak uważam. Jak ktoś nie ma zainteresowań, które ratują go przed prozą życia, musi być bardzo sfrustrowany i nieszczęśliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×