Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

No przykro. Teraz to już jest tak napie. napita, że nie widzi na oczy, a robi sobie jedzenie w kuchni i muszę jej pilnować, bo tata sobie śpi. A ja się boję, że ona coś odwali... :bezradny: wrr...

 

-- 12 wrz 2012, 19:53 --

 

tahela, a dlaczego u Cb źle?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile...można...z...tą...nerwicą? Ja już ku*wa nie wytrzymam, każdy dzień jest tak poryty, męczący i irytujący, jakie to wszystko jest zaj ebiście męczące, wku rwiające... szkoła, atak paniki, atak paniki, uspokajanie się, uspokajanie się, atak paniki i tak rok, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty, ciągłe "trzymanie się za rączkę", grzebanie w tej durnej głowie jakby nie można było po prostu iść do przodu... zero przyjemności z życia, organizm mi nawala i nawala, dostanę szału. Moje życie to cholerny kierat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, uwierz mi, że nie jesteś brzydka. ja też o sobie czasem tak myślę, ale przypomina mi się moja twarz jak miałam uczulenie... i... wtedy to ja byłam brzydka, a teraz to ujdzie. na pewno nie jesteś brzydka... popatrz na ludzi, którzy mają jakieś choroby skóry, nie wiem... jakiś trądzik straszny, mają aż blizny po nim... jak taki człowiek musi się czuć? :( a Ty masz normalną buzię. ja to próbuję docenić. że też mam normalną. nie mam żadnych deformacji czy coś. i się z tego cieszę.

 

-- 13 wrz 2012, 17:56 --

 

trzeba doceniać to co się ma, a nie zauważać tylko to czego się nie ma ; / proste to nie jest, ale cóż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

popatrz na ludzi, którzy mają jakieś choroby skóry, nie wiem... jakiś trądzik straszny, mają aż blizny po nim... jak taki człowiek musi się czuć? :(

Dokładnie tak jak ja! Monar, ja właśnie tak wyglądam. Tego na zdjęciach nie widać, bo puder + światło + kontrast robią swoje. Mam blizne na bliźnie i całą twarz rozdrapaną. A między bliznami i strupami mam zwykłe pryszcze, zaskórniaki i od paru lat - otwarte pory, najbardziej na policzkach (najwyraźniej cecha rodzinna, bo siostra też tak ma). Nawet dermatolog mi wprost powiedziałą, że z tym i tak już nic się nie zrobi. Tak więc kiepsko Ci wyszło to pocieszanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, no to ciesz się, że jest takie coś, jak tapeta i tyle. nikt nie jest doskonały. też mam widoczne pory, ale się tym nie przejmuje. mam świecącą się skórę i takie tam, też miałam trądzik, teraz po uczuleniu jeszcze mi coś zostało ale właśnie istnieje takie coś jak tapeta, można to jakoś ukryć. mi, jak miałam to uczulenie, to nawet tapeta się ważyła na mordzie i wyglądałam wtedy okropnie. spróbuj dostrzec swoje zalety. i nie chcę pocieszyć. chcę pokazać Ci, że naprawdę zawsze może być gorzej. :P

 

-- 13 wrz 2012, 22:41 --

 

przeczytaj sobie "Strefa światła"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak ja! Monar, ja właśnie tak wyglądam. Tego na zdjęciach nie widać, bo puder + światło + kontrast robią swoje. Mam blizne na bliźnie i całą twarz rozdrapaną. A między bliznami i strupami mam zwykłe pryszcze, zaskórniaki i od paru lat - otwarte pory, najbardziej na policzkach (najwyraźniej cecha rodzinna, bo siostra też tak ma). Nawet dermatolog mi wprost powiedziałą, że z tym i tak już nic się nie zrobi. Tak więc kiepsko Ci wyszło to pocieszanie.

 

Izotretynoina. Jedna kuracja, druga, dużo wyrzeczeń, można się namęczyć, ale efekty są zawsze. Ja miałam tak straszny trądzik na 70% ciała, że nawet moja dermatolożka była przerażona do głębi stanem mojej skóry, przez siedem lat zakrywałam się od góry do dołu. Blizny wciąż są, ale po 9-cio miesięcznej kuracji nie wygląda to tak tragicznie jak kiedyś. Zawsze można coś zrobić.

Hirsutyzm też mam - potrafię spędzić 1,5h na goleniu całego ciała. Otyła byłam, trochę schudłam. Też cierpiałam. Wszystko można.

 

A ja jutro badania i wagary urządzam, bo kolejny dzień z atakiem paniki na każdej lekcji...to za wiele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi, jak miałam to uczulenie, to nawet tapeta się ważyła na mordzie i wyglądałam wtedy okropnie.

No właśnie ja mam tak na codzień :( Nie rozumiem jak inne dziewczyny się malują... Widziałam ładną babkę wychodząca z Rossmana z najtańszym pudrem i wyglądała zajebiście, też go używałam i też mi się ważył... Tapeta jest dobra do zdjęć, do pubów i z pewnej odległości. A jak rozmawiam z koleżankami i widzę jak im oczy latają po całej mojej twarzy... To boli...

 

chcę pokazać Ci, że naprawdę zawsze może być gorzej.

Wiem. Z roku na rok jest gorzej. Zawsze myślałam, że będzie taki moment, że będzie ok - po trądziku, a zanim skóra zacznie mi się starzeć. A teraz naukowcy stwierdzili, że dla niektórych trądzik jest chorobą dożywotnią i sądząc po moim wieku - chyba jestem jedną z nich.

 

-- 13 wrz 2012, 22:47 --

 

Keji, oczywiście, że wszystko można, nie przeczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak rozmawiam z koleżankami i widzę jak im oczy latają po całej mojej twarzy... To boli...

Nie przesadzasz? Wątpię, żeby trądzik był tego powodem, wręcz przeciwnie, jakby je widok twojej twarzy ruszał a nawet obrzydzał, to wręcz usilnie patrzyłyby ci w oczy i unikały "latania" oczami po twarzy, tak mi się wydaje. To znaczy jest w moim otoczeniu jedna osoba, która naprawdę, naprawdę tym, co sobą zewnętrznie reprezentuje... to szczyt obrzydliwości i ja z trudem w ogóle patrzę mu w oczy. Ale rzadko się zdarzają tak niezadbani, zapuszczeni, ohydni ludzie. Wiem, nietolerancyjna jestem i w ogóle, ale jak widzę prawie dorosłego faceta ubierającego się jak 50-cio latek, z nieleczonym trądzikiem, mega nadmierną potliwością, aż pot się z niego leje, śmierdzi do tego, a on NIC z tym nie robi, to jednak czuję, że mam granice.

 

Keji, oczywiście, że wszystko można, nie przeczę.

No więc właśnie, samo się nie zrobi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To znaczy jest w moim otoczeniu jedna osoba, która naprawdę, naprawdę tym, co sobą zewnętrznie reprezentuje... to szczyt obrzydliwości i ja z trudem w ogóle patrzę mu w oczy.

 

Keji, widać jestem taką osobą. Siostra sobie żartuje, że na mojej twarzy można sobie konstelacje tworzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, Ja Cię rozumiem Gosia, bo ja sama nie należę do osób posiadajacych piękną cerę. Zawsze mi się wydaje, że wszystkie dziewczyny mają nieskazitelną bez widocznych porów.

Ja mam rozszerzone pory i niestety na zawsze usunąć się ich nie da. A na dodatek walczę z zaskórnikami zamkniętymi. Niedawno miałam wysyp na brodzie i po kuracji kwasem i kremem pomału broda dochodzi do siebie.

Jestem posiadaczką jasnej, wrażliwej cery .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Svafa, dzięki

 

Jednak pojadę.Tylko nie wiem czy to w porządku.Jutro Mama będzie jechać po rentę jeśli załatwi samochód,albo skołuje na bilet.

Tak bardzo mi zależy by jechać.Tak długo na to czekałam,ale mam wyrzuty :( Ostatnie w domu pieniądze biorę i to na co...na przyjemności :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya,

kiedyś myślałam o izoteku, ale sie naczytałam,ze mozna się z nim namęczyć długo i na początku wysypuje jeszcze bardziej niż normalnie a to by już kompletnie zrujnowało moje zycie, dla osoby z depresją a teraz ze stanami depresyjnymi niepolecana kuracja raczej, zresztą najpierw musze się tym okiem zając a o izo myslałam pare lat temu, koniec końców sie wtedy nie zdecydowałam na to izo a teraz na pewno odpada w tym stanie psychicznym

 

-- 14 wrz 2012, 15:02 --

 

kasiątko,

Kasia może na stopa idź tulam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, kuracja kwasem...? :shock:

 

tahela, też o tym czytałam, straszne to wszystko :hide: Nazwali to "ostatnią deską ratunku", więc to nie dla mnie, ja jeszcze tak wielu desek nie wypróbowałam... Ale, ale, Ty masz problemy z cerą? :shock: Naprawdę nie zauwazyłam.

 

kasiątko, na takie przyjemności warto wydawać pięniądze. Wyjazd będziesz pamiętała jeszcze długo. To się liczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, http://www.ofeminin.pl/pielegnacja/peeling-migdalowy-w-domu-f123025.html

ja ostatnio robię w mniejszym stężeniu i stosuje jako tonik- skóra się wtedy nie łuszczy.

 

ja np nie zauwazyłam, że Ty masz jakies większe problemy z cerą, ale wiem z autopsji, ze wszystko zalezy od swiatla... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×