Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Hehe, sam kiedyś coś podobnego pisałem na innym forum. Obecnie wiem, że to nie do konca jest prawda.

Przekonałem się o tym na przykładzie symwastatytyny-leku na wysoki cholesterol.

Brałem zocor i miałem cholesterol pod kontrolą-około 250. Potem przerzuciłem się na wielokrotnie tańszy simwastatin arrow-i po paru miesiącach miałem cholesterol koło 400. Niby ta sama substancja a jednak...

W ogóle zauważyłem, ze niektóe firmy mają coś nie tak ze swoimi prudktami-np.Arrow-prawie wszystkie leki są do dupy.

Podobnie Orion Pharma-też tanie generyki a np.Seronil w ogóle na mnie nie działał podczas gdy Andepin Syntezy działał doskonale.

Więc nie masz racji-myślałem kiedyś dokładnie tak samo jak Ty, dopóki nie przekonałem się na włąsnej skórze, że nawet aspirynę można-mówiąc kolokwialnie zjebać. Nie wiem na czym to polega ale tak jest.

Mad_Scientist, nom.

 

-- 12 wrz 2012, 18:03 --

 

Ala1983 - nasza moralna i duchowa przywódczynio - przerzuć się na Cymbaltę. Opakowanie kosztuje 150 zł, więc działa 3 razy lepiej :lol:

Dzięki, ale zdecydowanie wolę psychoterapię, ileż można sponsorować psychiatrów?

Zaznaczę, że terapię mam za darmo. Ciekawe, co nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy się zacząłeś lepiej czuć ?

 

W pierwszym tygodniu brania Mirtazapina juz mnie usypiala, a pelne dzialanie CRF ujawnlo sie juz po dwoch tygodniach. Ale ja zaznaczam wyraznie- ja biore Wenlafaxyne z Mirtazapina tak jak Michuj, a nie sama Wenlafaxyne, na ktora wszyscy tutaj narzekacie.

 

Nie wszyscy. :P Jestem na dawce 225 mg wenlafaksyny i jest miło. Oczywiście żadnego naspidowania nie ma, ale jest stabilnie, bez lęków, dobry sen itd.

Nie wykluczam, że przy okazji poproszę psych. o mirtazapine.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

próbowałem 150 z chęcią osiągnięcia naspeedowania. Działa kompletnie inaczej niż parę lat temu. Dziwnie się czułem. Połączenie senności z bezsennością. Dlatego zostaje przy 75 i nie kombinuje. Raz na 2 tygodnie wezmę doraźnie sulpiryd, gdy ciężki dzień się zapowiada, a nie mogę się dobudzić rano ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też czułem się naspeddowany ale przy dawkach 225,300 ale później mi się uspokoiło. W moim przypadku to naspeedowanie nic nie dało jeździłem tylko po 300 km rowerem tygodniowo i się pociłem nadmiernie a za wzięcie się za siebie i normalne życie nie miałem ochoty i do tego częste myśli samobójcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj tam wykonczony pieprzysz :D ja np. tak kocham wenle ze bym mogl ja kilogramami nosem wciagac, a nawet w zyle sobie od czasu do czasu pierdzielnac :mrgreen:

nie no a tak serio... w polsce jak widzialem po ludziach to 300 jest max. co przepisuja psychiatrzy ale na zagranicznych forach czesto ludzie po 450 biora i kurde dobrze zyja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bez przesady, porownywanie amfy do SNRI jest troche absurdalne :P

Nie mowie zeby wpierdalac lekow ile wlezie ale kurde.... jak komus nie pomaga np. 300 mg wenli i np. psychiatra powiedzial zeby sprobowal 450 to co zrobic? Wiadomo.... im mniej tym lepiej dla zdrowia ale nie raz psychiki nie da sie tak latwo ustawic bez konsekwencji :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co brać więcej niż przewiduje zalecenie producenta.Przecież wiadomo że nowsze leki np ssri wystarczy że hamują wychwyt w 75proc. Takie hamowanie wystarcza do efektu leczniczego o ile to np serotonina jest odpowiedzialna za zaburzenie.Zwiększenie dawki praktycznie nic nie daje .Czy nie lepiej spróbować czegoś na noradrenaline? Częstym błędem jest negowanie roli noradrenaliny gdy stwierdzimy że mirtazapina lub mianseryna nie pomagają .Tak tylko są to leki które zwiększają uwalnianie noradrenaliny ale tylko pod jednym warunkiem że mają co uwalniać . Możliwe jest jeszcze 2 możliwości ;zbyt intensywny wychwyt zwrotny lub niedostateczne wytwarzanie neuroprzekażnika.Duże dawki wenlafaksyny to chyba tylko osoby o końskim zdrowiu wytrzymają gdyż lek ten masakrycznie podnosi ciśnienie i to właśnie przy wyższych dawkach. Jeśli komuś nie pomogły ssri to mało prawdopodobne aby pomogła wenla w dawkach do 150mg .Wyższe dawki działają już mniej selektywnie ale i tak wzrost serotoniny będzie o wiele wyższy niż noradrenaliny nie mówiąc o dopaminie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jadę na dawcę 187,5 mg.3,5 miesiąca biorę lek. Niestety lipa. Są myśli samobójcze wieczorami, czuje się od leku otępiony i nie mogę prowadzić auta. Lekarz kazał czekać aż ta dawka się zaadoptuje w organizmie i zlecił badania głowy które dzisiaj porobiłem. Od dwóch lat praktycznie nie mam mózgu. Tak to jest leczyć się różnymi specyfikami działającymi na ośrodkowy układ nerwowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×