Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Ja brałem wenle ponad 3 lata i 75 za mało 150 też szału nie było w dodatku doszły skutki uboczne brak libido i efekty słabe chociaż jakoś udawało się wegetować .Z miesiąc temu zmieniono leczenie na 75 wenli + 2mg edronaxu i trochę bylo lepiej przez tydzień .Kilka dni temu znów mnie dopadła deprecha ,budzenie nad ranem i lęk słabnący z biegiem dnia .Zwiększyłem do 4mg edronax i jak by ręką odjął znów na tydzień ciekawe co będzie dalej .Czemu lek działa od pierwszych minut po zażyciu ok tygodnia i słabnie działanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nel, no niestety z tego typu lekami jest tak ze na kazdego dziala inaczej :P Ale po tym jak znalazlem cos dobrego dla siebie (wenla <3) pierwszy raz zobaczylem swiatelko w tym ciemnym tunelu pieprzonej depresji ;) i wierze (chociaz Cie nie znam i nie wiem jakie masz problemy :mrgreen: ), ze tez znajdziej cos dobrego dla siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nel, nie wiem czy tego doswiadczylas ale jak po dlugim czasie beznadziejnosci w koncu cos zaczyna dzialac to jest to chyba z jednych z lepszych chwil w zyciu :P (tak jakbym drugie dostal normalnie :mrgreen: )

Grunt to dobrac dobry lek... kurde ja nie wierzylem, ze w koncu cos ruszy, a jednak ruszylo ;) Ogolnie, wiesz.... no zajebiscie to nie jest ale widac w koncu jakas roznice i chec do zycia. W sumie wenla jest dobrym lekiem bo w polaczeniu z innymi np. mirtazapina moze dawac swietne efekty ;) Dlatego nie zamierzam z niej rezygnowac nawet jak przestanie dzialac, mozna zawsze cos dolozyc i bedzie git :D A i jeszcze to nie sa zyczenia.... to jest przyszlosc Nel, ja nie WIERZE ze bedzie dobrze, ja WIEM to! Zycze Ci tylko zeby to nastalo jak najszybciej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauwazywalem, ze kobiety najczesciej zazywaja wenlafaksyne a faceci paroksetyne, czytajac wasze posty :smile: chyba, ze sie myle :smile:

 

Tak swoja droga dobry specyfik na nauke zamiast slawnego syropu na recepte, tylko szkoda, ze dziala na mnie po 24h od zazycia, spac nie mozna :<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wenlafaksynie mialem niestabilny, zmienny nastroj i juz tego nie biore. Od czasu do czasu zdazy sie wziac, jak wiem, ze bede potrzebowac psychicznej energii (zamiast kawy) rozgryzam tabletke i zaczyna dzialac po 24 godzinach od zazycia, nawet 2 noce zdazaja sie nie przespane :hide: szkoda tylko, ze efekt nie jest od razu, tylko trzeba zaplanowac wszystko dzien wczesniej. Kiedys bylem na wenlafaksynie, ale zmiany nastroju, ktore towarzyszyly mi caly czas doprowadzily do powrotu na paroksetyne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kilku miesięcy biorę wenlafaksynę o przedłużonym działaniu. Najkorzystniejszą dawką jest dla mnie 150mg. Większe powodowały gwałtowny spadek nastroju i silną depresję. Dzięki wenlafaksynie budzę się o przyzwoitej porze, nie mam problemów ze wstawaniem.

Z negatywnych skutków miałem początkową większą potliwość i dość intensywny zapach potu. Z czasem objawy minęły. Pozostały mi jeszcze inne dolegliwości ale na nie wciąż szukam skutecznego leku, czy w ogóle sposobu na ich złagodzenie, a najchętniej całkowitą eliminację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te tzw. substancje dodatkowe to utrwalacze-przedłużają ważność leku, wypełniacze i utwardzacze masy tabletkowej, barwniki, polepszacze smaku, zapachu. Nie wywierają efektu psychoaktywnego.

 

Wyjaśnię łopatologicznie czym jeszcze oprócz substancji dodatkowych różnią się generyki:

wenla.jpg

 

Różne firmy mogą zastosować przy produkcji tej samej substancji chemicznej odmienne procesy chemiczne, ale produkt powstaje ten sam.

Hehe, sam kiedyś coś podobnego pisałem na innym forum. Obecnie wiem, że to nie do konca jest prawda.

Przekonałem się o tym na przykładzie symwastatytyny-leku na wysoki cholesterol.

Brałem zocor i miałem cholesterol pod kontrolą-około 250. Potem przerzuciłem się na wielokrotnie tańszy simwastatin arrow-i po paru miesiącach miałem cholesterol koło 400. Niby ta sama substancja a jednak...

W ogóle zauważyłem, ze niektóe firmy mają coś nie tak ze swoimi prudktami-np.Arrow-prawie wszystkie leki są do dupy.

Podobnie Orion Pharma-też tanie generyki a np.Seronil w ogóle na mnie nie działał podczas gdy Andepin Syntezy działał doskonale.

Więc nie masz racji-myślałem kiedyś dokładnie tak samo jak Ty, dopóki nie przekonałem się na włąsnej skórze, że nawet aspirynę można-mówiąc kolokwialnie zjebać. Nie wiem na czym to polega ale tak jest.

 

Natomiast co do samej wenlafaksyny to własnie ostatnio odstawiłem. Czułem się jak naspidowany śmieć.

Prawdopodobnie wróce do starej dobrej fluoksetyny, bo mam już dość ciągłego wenlafaksynowego speeda, przy obniżonym nastroju. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diosmektyt, zgadzam sie z Toba w tym co pisales na temat wenlafaksyny w tematach WENLAFAKSYNA i CALIFORNIA ROCKET FUEL. Czuje sie na razie dokladnie jak naspeedowany smiec przy obnizonym nastroju. A ten speed przyniosl mi leki i niepokoj nasilajace sie po poludniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie ja tez kojarze takie dzialanie. Szczegolnie po poludniu czulem takie napiecie ze az mi leb rozsadzalo. Jak z kims gadalem to mialem ochote zabijac z tych nerwow. Nie wiem czy jednak paroksetyna nie jest dla mnie najlepsza. Moze i zobojetnia bardziej niz cokolwiek innego ale przez jej silne dzialanie juz nawet nie zwraca sie na to uwagi a nawet chce sie szukac pracy. Czyli jest zamula, oglupienie ale skads ta motywacja plynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy się zacząłeś lepiej czuć ?

 

W pierwszym tygodniu brania Mirtazapina juz mnie usypiala, a pelne dzialanie CRF ujawnlo sie juz po dwoch tygodniach. Ale ja zaznaczam wyraznie- ja biore Wenlafaxyne z Mirtazapina tak jak Michuj, a nie sama Wenlafaxyne, na ktora wszyscy tutaj narzekacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×