Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

zdawalem 2 lata temu maturę na wenlafeksynie i bardzo fajnie wspominam okres (okolo poltora roku zazywania) na naprawde wysokich dawkach, w szkole odpierdałalem takie maniany ze kolega mnie musial powstrzymywac, zawsze bylem pobudzony, sen znakomity, bylo mi cieplo przyjemnie i ogolnie BARDZO DOBRZE. Jednakze dopiero po okolo 3, 4 miesiacach brania leku taki stan u mnie wywolal.

 

Co do SERTRALINY 50mg - u mnie bez sensu chociaz moze bralem za krotko.

 

od miesiaca paroksetyna = w porzadku, fajnie, tylko bezsennosc, temp ciala 37. Czekam na dalsze rozwiniecie sie leku o ile to mozliwe jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już to gdzieś wcześniej ale tu wchodzi wiele Świerzych osób wiec się powtórzę żeby podnieść na duchu :)Paro to chyba najlepszy przeciwlękowy lek jaki jest w tej chwili obecny na rynku,jest lekiem pierwszego rzutu nie bez powodu,porostu ma największa skuteczność.Moja rada dla nowych jest taka żeby się nie męczyć i poprosić o lekarza o xanax w pierwszej fazie leczenia,tak żeby odrazu kojarzyło się ono pozytywnie.Moge tylko dodac ze pełen efekt leku pojawia się okolo 4 me brania tak wyniki z wielu opinia i sam się pod tym podpisuje( nie zmienia to faktu ze po 2 do 3 tygodniach będzie już wyraźna różnica).Druga bardzo ważna radą z mojej strony jest schodzić z leku jak tylko was w w pełni wyleczy czyli około 6 me do rok.Ja niestety pocieniałem 4 lata mimo ze naprawdę nie musiałem efekt był taki ze paro przestało działac i teraz od roku szukam zaginionego skarbu :) Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Kurde a ja po miesiącu odstawiłem paroksetynę :roll: Gdybym wiedział że trzeba poczekać przynajmniej 4 miesiące to bym jej nie odstawiał :roll: Z wenlą zrobiłem podobnie po miesiącu odstawiłem.

Teraz juz za pozno ,biore Anafranil 4 tydzień leci. Jak nie podziała to przerzucę się na wenle+mirtazapina ,widzę ,że te połączenie jest dobre i dośc popularne na forum :smile:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was:)

 

Dzień do kitu bo cały czas pada w nocy była burza ale ok.Dziś miałam wizyte u psycholog i jak mnie zobaczyła to odrazu zauważyła poprawę nastroju o 99% (na pierwszej wizycie płakałam) teraz od ostatniej wizyty biore paro 20mg i jest ok powoli się rozwija brałam długo ją jak dobrze się poczułam to zeszłam do 10 mg ale miałam jej nie przerywac a ja mądrzejsza ją przerwałam jak po mc nerwy mnie nosiły,ze cała się juz trzęsłam to szybko wróciłam do 10 mg ale to nic nie dało i od 2 tyg jestem na 20 mg.Psycholog mi powiedziała,ze wiedzę mam bardzo dużą pod względem pracy nad sobę jak wyciszyc itp gorzej jest z motywacją:( Powiedziała mi ze mam się ruszac chodzic na spacery i jezdzic rowerem bo przy wysiłku nasz mózg produkuje hormon szczescia a nie jezdzic tylko samochodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde a ja po miesiącu odstawiłem paroksetynę :roll: Gdybym wiedział że trzeba poczekać przynajmniej 4 miesiące to bym jej nie odstawiał :roll: Z wenlą zrobiłem podobnie po miesiącu odstawiłem.

Teraz juz za pozno ,biore Anafranil 4 tydzień leci. Jak nie podziała to przerzucę się na wenle+mirtazapina ,widzę ,że te połączenie jest dobre i dośc popularne na forum :smile:

 

Nie jest powiedziane ze zrobiłeś źle po miesiącu powinno być widać wyraźna poprawę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno chciałam odstawić Xetanor bez konsultacji z lekarzem no i bęc wróciło wszystko.... Lekarka kazała mi wrócić do leku, od 3 dni biorę i jak to było poprzednio jest jeszcze gorzej... Wracliście już do leku? Ja biorę 20 mg mam nadzieję że to zadziała i że nie muszę brać większej dawki czy coś...

Sam lek mi nie pomaga chyba czas na psychoterapie, nie mogę się pozbyć tego shitu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie parę dni temu wróciłam do Parogenu i jak na razie jest ok., a właściwie bardzo bardzo dobrze, w porównaniu do tego co było :smile: Na początku też źle się czułam, ale to raczej normalne w pierwszych dniach/tygodniach brania leku.

 

Sam lek mi nie pomaga chyba czas na psychoterapie, nie mogę się pozbyć tego shitu...

Też tak uważam. Leki mogą złagodzić objawy, ale problem zostaje. Ja na szczęście chodzę na terapię, już 3 rok, no i mogę stwierdzić, że terapia to jedyne wyjście aby uwolnić się od lęków na całe życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie parę dni temu wróciłam do Parogenu i jak na razie jest ok., a właściwie bardzo bardzo dobrze, w porównaniu do tego co było :smile: Na początku też źle się czułam, ale to raczej normalne w pierwszych dniach/tygodniach brania leku.

Ja się tylko boje żeby dawka nie była za mała, że organizm się już przyzwyczaił....

 

 

Sam lek mi nie pomaga chyba czas na psychoterapie, nie mogę się pozbyć tego shitu...
Też tak uważam. Leki mogą złagodzić objawy, ale problem zostaje. Ja na szczęście chodzę na terapię, już 3 rok, no i mogę stwierdzić, że terapia to jedyne wyjście aby uwolnić się od lęków na całe życie.

Eh masakra, mam nadzieję, że uda mi się tego pozbyć raz na zawsze. A na jaką terapie chodzisz ? Poznawczo-behawioralną? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się tylko boje żeby dawka nie była za mała, że organizm się już przyzwyczaił....

Hmmm... Ja miałam wątpliwości czy lek, który brało się już kiedyś i zadziałał, może przy ponownym jego braniu nie zadziałać, chyba podobny dylemat do Twojego, z tym, że ja parogen przestałam brać ponad rok temu. Mój lekarz powiedział mi, że to mit i lek na pewno zadziała jeśli wcześniej pomógł, a nawet powinien zadziałać znacznie szybciej, ze względu na jakąś pamieć mózgu, czy coś takiego...

 

A na jaką terapie chodzisz ? Poznawczo-behawioralną? :)

Ja chodzę na taką mieszaną terapię :D , wszystkiego po trochę, ale bardziej bym powiedziała, że to terapia analityczna, niż poznawczo-behawioralna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z opinią, że paro nie sprzyja motywacji.

Moim zdaniem istotne jest podłoże problemu. Jeśli dana osoba doświadcza tego stanu wyłącznie z powodu silnych lęków społecznych, jest zwyczajnie podminowana tym, że nie daje sobie rady w tej materii, paroksetyna wyciszając lęki przywróci również chęci do działania.

 

Moja lekarka mówi, że ma sporo pacjentów, którym paro dodaje energii ..także nie ma co generalizować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że ja żadnej dzikiej energii nie odczuwałam i nie odczuwam, a teraz to moje drugie podejście do leku, ale to może dlatego, że ja Parogen biorę na bardzo silne napady lęku. I prędzej o dzikiej energii mogłabym mówić odnośnie ataków niż działania leku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×