Witam, moze tu ktoś mnie zrozumie:(

Od tygodnia mam nawrót nerwicy jestem załamana, ponieważ choroba wróciła po 5 latach. I nie moge sobie darowac, ze z dnia na dzien wrócił ten koszmar sprzed tylu lat:((((

agnieszka8204, Byłaś u lekarza?nawroty nerwicy się zdarzają więc jeśli masz nawrót do lekarza nie ma w tym Twojej winy,że powróciła tak to już jest z nerwicą.

Tak jestem po wizycie ale przypisał mi leki co do których mam małe wątpliowsci a do tego one nie wyciszaja tylko trzeba czekac ok 2 tyg na działanie. Chodzi dokładnie o Setaloft. Ten nawrót jest inny niz kiedys. PIerwsza nerwica objawiała sie okropnymi lękami. Teraz jestem cała roztrzesiona, w srodku cała sie trzese, okropny scisk zołądka w tym biegunka, I serce wali jak szalone. Wiem, ze mysli pogarszaja stan, ale jak sie od nich uwolnic.....

agnieszka8204, Poczekaj na pełny efekt działania leków ,a psychoterapia?chodziłaś?

Nie chodziłam. Moja mama chodziła 3 miesiace na grupowa i niestety mowiła, ze terapia nikomu nie pomogła:(

-- 24 sie 2012, 12:16 --

Mam pytanie czujac sie tak jak teraz, mąż chce mnie gdzies z domu wyciagac , np na rower, w odwiedziny do rodziny.... a ja nie mam ochoty i zakładam z góry ze bede sie zle czula, ogolnie jestem przygnebiona złym samopoczuciem - czy to normalne zachowanie w nerwicy czy to moze juz depresja???

Nie chodziłam. Moja mama chodziła 3 miesiace na grupowa i niestety mowiła, ze terapia nikomu nie pomogła:(

Radze nie słuchać takich opinii powinnaś isc na terapie przy nerwicy to podstawa,depresji aby umieć sobie radzić ze swoimi emocjami .

Problem w tym, ze ja nie wyobrazam sobie siebie w takiej terapii. Wydaje mi sie, ze nie nadaje sie na terapie grupowa, wstydziłabym sie poprostu, chociaz wiem ze kazdy na terapi ma problem , nie tylko ja:( Moze tez mam nadzieje, za pare lat temu nerwice pokonałam sama bez terapii tylko farmakologicznie...

Mam pytanie czujac sie tak jak teraz, mąż chce mnie gdzies z domu wyciagac , np na rower, w odwiedziny do rodziny.... a ja nie mam ochoty i zakładam z góry ze bede sie zle czula, ogolnie jestem przygnebiona złym samopoczuciem - czy to normalne zachowanie w nerwicy czy to moze juz depresja???

Tu nie ma co sobie darować ani nie darowac po prostu zdarza sie i teraz musisz podjąc leczenie i tyle.

Hmm pokonałaś ją wcześniej to pokonasz ją teraz KObieto :* Dokładnie rozumiem twój problem bo tez mi znowu nerwica powróciła .. nie miałam juz pół roku a znowu mi powróciła ... i też jestem roztrzesiona , nic nie moge robić bo wszystko mnie denerwuje . I też mam scisk żołądka dokładnie :* rozumiem ciebie dziewczynooo :) Ale ja nie biorę prochów bo nie pomagają i tylko człowieka Otępiają . Na terapie też chodziłam i NIc mi to nie pomogło . NIkt ci NIe pomoże dopóki sama nie bedziesz miała w sobie tej wewnetrznej siły .... A wiesz dzisiaj od rana jestem roztrzesiona znów .. dreczy mnie niepokój i co mam robić siedziec i sie uzalać nad sobą ???? Wziełam psaa i powiedziałam ze nie bede tak żyć ... przeszłam się i nie myslałam o niczym . PO prostu patrzyłam na trawę , drzewa ptaki .. nie myslałam o Niczym . Trudno mam nerwice to mam . Przyjmuję to że ją mam i ona kiedyś minie . TYlko trzeba chceć . MNie zaczęła na nogi stawiać ksiązka taka . Kótra naprawde pomoga . TYlko trzeba uwierzyć w siebie i nie zamartwiać a nie nie przejomować się . I najważniejsze nie krytykować . NAJLEPIEJ MIEC WYJEB**** po prostu . WIme ze to ciezkei bo na początku nie miałam z tym latwo . Trzeba wziąśc sie w garść po prostu i przezwycięzyc nerwicę... I nie myśleć o Niej .. Robić coś co się uwielbia :) POwiem wam że na nerwicę dla mnie najlepszy jest seks z chłopakiem . JAk mnie łapie coś to ide po prysznic albo na spacer ... albo lepiej głęboka kąpiel .. z bąbelkami .

Problem w tym, ze ja nie wyobrazam sobie siebie w takiej terapii. Wydaje mi sie, ze nie nadaje sie na terapie grupowa, wstydziłabym sie poprostu, chociaz wiem ze kazdy na terapi ma problem , nie tylko ja:( Moze tez mam nadzieje, za pare lat temu nerwice pokonałam sama bez terapii tylko farmakologicznie...

 

Mam pytanie czujac sie tak jak teraz, mąż chce mnie gdzies z domu wyciagac , np na rower, w odwiedziny do rodziny.... a ja nie mam ochoty i zakładam z góry ze bede sie zle czula, ogolnie jestem przygnebiona złym samopoczuciem - czy to normalne zachowanie w nerwicy czy to moze juz depresja???

to mozna iść na psychoterapie indywidualną ,same leki nie wystarczą tylko by wyciszyć organizm a problemy które w Tobie narastają powodują dolegliwości które powinnas przepracować na terapii.

Moja mama chodziła 3 miesiace na grupowa i niestety mowiła, ze terapia nikomu nie pomogła:(

Po 3 miesiacach trudno oczekiwac efektow.. to dopiero poczatek drogi..poza tymmama to nie Ty

Do Dominnikkkiii:) Dziekuje Ci bardzo, wiesz, ze dzieki własnie takiej wypowiedzi, człowiek inaczej mysli, własnie tych durnych mysli najtrudniej sie pozbyc;// Kiedys miałam leki, nie wsiadłam do autobusu bo bałam sie ze dostane zawału itp. Ten nawrót jest inny bo wiem i na przykładzie poprzedniej nerwicy nic mi sie nie stanie. Teraz dokucza wewnetrzne ,,trzesienie sie,,, walenie serca, okropny skurcz żoładka, biegunka. I te cholerne mysli, wkrecanie sie, jak jest dobrze to za chwilke przychodzi mysl ,, ze jest tak fajnie , dobrze, ale za chwilke pewnie bedzie źle nooooo iiii co ?? I robi sie źle.

Dam rade, musze dac rade!!!!!

Dziekuje również osobom, które sie wypowiadaja i odpowiedziały na mój post, nawet nie wiecie jak wiele dla mnie to znaczy i jak podnosi na duchu!!!!!

-

Jezeli ktos bedzie mial ochote kiedys ze mna porozmawiac i na wzajem sie wyżalic to prosze pisac równiez na gg zawsze odpowiem.

Nr gg 19792195

Od tygodnia mam nawrót nerwicy jestem załamana, ponieważ choroba wróciła po 5 latach. I nie moge sobie darowac, ze z dnia na dzien wrócił ten koszmar sprzed tylu lat:((((

Agnieszko, w pewnym sensie Twój post dobrze na mnie wpłynął, bo teraz wiem że nie tylko mnie się to przytrafiło. U mnie też wróciła nerwica lękowa po 2 latach, z wszystkimi najgorszymi objawami, gdzie byłam pewna że sobie z nią poradziłam

.............................................. Teraz jestem cała roztrzesiona, w srodku cała sie trzese, okropny scisk zołądka w tym biegunka, I serce wali jak szalone. Wiem, ze mysli pogarszaja stan, ale jak sie od nich uwolnic.....

U mnie to samo

 

-- 24 sie 2012, 12:16 --

 

Mam pytanie czujac sie tak jak teraz, mąż chce mnie gdzies z domu wyciagac , np na rower, w odwiedziny do rodziny.... a ja nie mam ochoty i zakładam z góry ze bede sie zle czula, ogolnie jestem przygnebiona złym samopoczuciem - czy to normalne zachowanie w nerwicy czy to moze juz depresja???

Skąd ja to znam...........zawsze zakladam że źle się poczuję i co wtedy zrobię itp......itd.....

Cos mi sie wydaje, ze jezeli ktos raz zachorował na nerwice to mimo pokonania bedzie wracała... obym sie myliła. Wczoraj wieczorem tryskałam energia zapomniałam o nerwicy i powiedziałam sobie dam rade.... a dzis z rana juz bigunka, w nocy mało spałam, trzesie mnie ;(

Podjełam decyzje ze nie bede brała tabletek zapisanych przez lekarza, z ulotki wyczytanej i opinii na forach tabletki sa na silna depresje i maja duzo skutków ubocznych. POczekam na wizyte do rodzinnego lekarza, az wróci z urlopu. Lekarz przypisał mi te leki dlatego bo w karcie mialam je kiedys przypisane, tylko wtedy to ja duzo wymyslałam u lekarza, poniewaz akurat wtedy byłam zdrowa, a udawałam zeby ciągnąc zwolnienie L4.;/// Nie chciałam mowic , ze kiedys wymyslałam...

Teraz sie chyba na mnie zemsciło://

agnieszka8204, Nerwica wraca mozna z nia zyć nauczyć sie eliminować jej najtrudniejsze elementy po to jest terapia by nauczyć się z nią życ tak by zycie mimo wszystko nas cieszyło.

agnieszka8204, Nerwica wraca mozna z nia zyć nauczyć sie eliminować jej najtrudniejsze elementy po to jest terapia by nauczyć się z nią życ tak by zycie mimo wszystko nas cieszyło.

Nauczyc sie z nia zyc.... ja nie che z nia zyc, chce zapomniec, chce wrócic do tego jak sie czułam jeszcze tydzien temu. Jak te pare lat zyłam tak jak bym nigdy jej nie miała. Juz nie pamietałam co to wogóle jest nerwica:(( Nie miałam jakiego wielkiego przezycia, wielkiego stresu. WYstarczył remont sasiadki z góry ( moze to głupie) ciagłe nerwy, straszne hałasy od samego rana do poznego wieczora i zaczeło sie od jednej nieprzespanej nocy potem druga i 3 az zaczeło mi towarzyszyc w dzien ten stres w zoładku ze znowu nie bede mogłą spac, płakałam ze sie boje nocy i zaczeło sie, wiem ze musze to olac , myslec i robic cos przyjemnego. Ale ja tylko to wiem , gorzej z wykonaniem

No wlasnie tez mnie dziwi dlaczego mam leki antydepresyjne...ale mam nadzieje ze nie jest to depresja:(

-- 25 sie 2012, 12:28 --

Ale jak byłam u Pani doktor to pytałam czy z nerwicy mozna popasc w depresje, odpowiedziała ,,prosze tak nie myslec , nikt nie pozwoli Pani wpasc w depresje,, z tego chyba mozna wywnioskowac , ze nie mam depresji.

agnieszka8204, witaj . Nerwica czy depresja są uleczalne więc nie ma co się stresować. Bardzo pomocna oprócz leków jest psychoterapia.

Ja wolę mieć depresje niż nerwice

a ja wolę coca colę

Depresja ma różne nasilenie , często wczesne objawy depresji są mylone z nerwicą .Nie ma się czego bać bo na depresje są leki a na nerwice niekoniecznie . Depresje można wyleczyć w miesiąc tzn po miesiącu nie ma objawów a leki trzeba brać od 6mieś do 2 lat lub dłużej .Na nerwice podobno są jakies terapie ale czy skutkują ? Zależy od wielu czynników .Ja wolę mieć depresje niż nerwice . A lekarz najwyrażniej nie wie co mówi że nikt ci nie pozwoli wpaść w depresje .Otórz depresja nikogo nie będzie pytać o pozwolenie -przychodzi i już . Niemniej nie nakręcaj się tym jak lekarz dał leki to bierz i ocenisz czy pomagaja w polsce jest ok 20 leków na depresje nie ten to inny pomoże .Gdy nie pomaga żaden są inne sposoby leczenia. Nie załamuj się z depresji łatwiej wyjść niż z nerwicy.

długotrwała depresja zwykle powoduje nerwicę odwrotnie też. Bardzo wiele osób cierpi na zaburzenie depresyjno- lękowe czyli połączenie tego i tego. A o depresjach wyleczonych w miesiąc to nie słyszałem może się zdarzają ale chyba b rzadko o ile to w ogóle były prawdziwe depresje a nie zaburzenia nastroju.

Co by ze mna nie było, leki biore drugi dzien i ile jeszcze bede brała zeby poczuc ulge??

Czy leki uspokajajace na nerwice nie wyciszaja od razu? Juz mam dosc scisku w żołądku, trzesiawki, kolatania serca zaczynaja sie pojawiac zawroty głowy, drętwieje mi ręka:((

Co by ze mna nie było, leki biore drugi dzien i ile jeszcze bede brała zeby poczuc ulge??

Czy leki uspokajajace na nerwice nie wyciszaja od razu? Juz mam dosc scisku w żołądku, trzesiawki, kolatania serca zaczynaja sie pojawiac zawroty głowy, drętwieje mi ręka:((

Napisz jakie bierzesz leki. Antydepresanty działają najwcześniej po 2 tyg a uspokajające nie można brac dłużej niż 4 tyg. Wszystko zależy jakie leki przyjmujesz.

SETALOFT

SETALOFT

No to musisz poczekać minimum 2 tyg na pozytywne efekty. Teraz możesz mieć różne nieprzyjemne objawy związane z przyjmowaniem tego leku. Cierpliwość popłaca więc się nie zrażaj

-- 25 sie 2012, 14:06 --

a uspokajające nie można brac dłużej niż 4 tyg

Nie pisz od rzeczy .Nawet benzodiazepiny nie zawsze uzależniają po kilku latach brania ,zależy od człowieka. itp.

od rzeczy to Ty piszesz. Widać nie masz pojęcia i to najmniejszego!

Jezu 2 tygodnie to ja sie wykoncze;/ Chciałam nie brac tych tabletek bo to antydepresanty, a mi stwierdzono nerwice czy takie leki tez działaja anty nerwicowo;) Cos sie coraz gorzej czuje,a moze to skutki uboczne;/ Pierdolca mozna dostac jak Boga kocham

Jezu 2 tygodnie to ja sie wykoncze;/ Chciałam nie brac tych tabletek bo to antydepresanty, a mi stwierdzono nerwice czy takie leki tez działaja anty nerwicowo;) Cos sie coraz gorzej czuje,a moze to skutki uboczne;/ Pierdolca mozna dostac jak Boga kocham

tak można zgadzam się Antydepresanty też się bierze w nerwicy - na zaburzoną chemię w mózgu. No ale na efekty trzeba poczekać.