Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Cholera ale się popisałem inteligencją :lol: :lol: :lol: to moderatorką gdzieś jesteś? Co to za forum że takie rewolucje odstawiają? :shock:

Muzyczne, międzynarodowe.

Moderatorką nie byłam, tylko miałam funkcję pomniejszą, ograniczoną do jednego działu, który dziś w południe poszedł w kubeł.

Kiedy mniej lub bardziej uprzejmie poinformowałam, co o tym sądzę, odezwał się akurat ten admin, z którym i tak byłam pokłócona i to jeszcze nie na temat tylko tak po prostu, żebym sobie nie zapomniała, jaki ze mnie debil.

 

Powiem jedno, angielski to piękny język do pyskowania, zwłaszcza pisemnie. Im bardziej wyszukana konstrukcja zdaniowa, tym bezczelniejsza wypowiedź :twisted:

 

Jutro sprawdzę, czy mam już bana, bo dzisiaj sobie już nie będę humoru psuć :P

 

Byłam na treningu, po drodze słuchałam sobie piosenek o tym, jak wojownicy jadą w burzy z ostrzem wzniesionym, by walczyć ze złem, wróciłam, kolację zjadłam, DVD pooglądałam, teraz idę czytać Harry'ego Pottera, trochę mi się ziewa, ale uśmiechnięta buzia :smile:

 

I jeszcze powiem jedno: minęło mi takie dziwne natręctwo, co to je miałam od dobrych paru tygodni, że patrząc na wiele rzeczy odnosiłam wrażenie, że "to mi się pewnie będzie kojarzyć z czymś smutnym/nieprzyjemnym", "to do mnie nie pasuje", najbardziej niebieskie niebo, pory dnia, zmiany pogody i koronki, ale ni huhu konkretnych skojarzeń, tylko takie przepaskudne wrażenie :shock: A dzisiaj zniknęło :shock: Nawet reklamę farb do wnętrz obejrzałam bez obrzydzenia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

np. raz jak zahamowałem na czerwonym, to się mojej instruktorce stanik rozpiął!

Każda metoda na podryw dobra jak skuteczna figielek.gif:twisted::twisted::twisted:

a ja dla relaxu wloski maluje

A na jaki kolor?

Nienawidze siebie nadal ale wiem że proces nawracania się na dobrą droge jest długi i będe walczył.

Widzę że nasze produkowanie nie poszło na marne i wreszcie przynosi skutki. Dzięki Ci za to Darek!

 

Amy Lee tak to jest jak się z adminami kłótnie odstawia :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do popołudnia jeszcze jestem CZlowiek Nerwica. Ciesze się ze zrozumiałes jeszcze się taki nie urodził który by wszystko od razu potrafil ;) pamiętaj o tym ;) kazdy się uczy kazdy na pczaktu ma jakies problemy Nie zrazaj sie nigdy nimi ;) Następnym razem będzie lepiej potem jeszcze lepiej i jeszcze lepiej ;)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:42 pm ]

a Tygrysko trzymam kciuki Za Ciebie i za wszystkich zdajacych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tygryska brawo!!! w sumie nic wiecej nie mozna napisac :D

 

człowiek nerwica a wiesz co? ja dzis najpierw wyjezdzajac z partkingu pod biurem lekko otarlam sie o jeden samochod (jakis idiota stanal z tylu tak, ze nie mialam prawie pola manewru), nic sie nie stalo, ani rysy, le i tak sie zastanawiam czy nie powinnam zostawic jakiejs kartki za wycieraczka albo cos, bo moze ktos widzial...

potem pod galeria handlowa juz mocniej przytarlam drugi smochod (parkujac), mi sie bardziej blotnik przytarl niz tamtemu gosciowi. tym razem byl w samochodzie... nie bylo nawet za co plcic, bo u niego nic nie bylo widac... i co ja mam sobie myslec? 2 razy jednego dnia? ale sie nie zrazam, nic sie nie stalo...

 

poza tym ciesze sie, ze juz w zasadzie weekend jest i troche sie pobycze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tygryska GRATULACJE!!!!!!!

 

A ja się kilka minut temu dowiedziałem że tylko jeszcze kilka świstków mam złożyć (formalności) i już będę studentem Politechniki :mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen: ale się cieszę !!!!!!

 

Darek nie będzie tak źle - w końcu u Ciebie w domu nie jeden komputer stoi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amy Lee tak to jest jak się z adminami kłótnie odstawia :roll:

Wiesz, jak jeden admin mnie obraża, a reszta ignoruje, to ciężko coś wskórać. Mają świetne sposoby rozwiązywania problemów: kasują moje posty :lol:

 

No i kciuki podziałały ;)

Jestem panią magister! :D Ocena: 5.

Jejuuu ale się cieszę! :D:D

 

Zmykam świetować i cieszyć się wolnością ;)

Wow!!! :o Gratulacje!!! <ściska>

 

Dzisiaj byłam oddać krew, pani od pobierania mnie zdenerwowała, ciśnienie mi wzrosło i dzięki temu dużo lepiej się czułam po, bo nie byłam taka osłabiona, hyhy :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tygryska pokłony do ziemi się należą :D Szacuneczek :D

 

Człowieku :cry: Łączę się w bólu: jutro moja mama obchodzi imieniny. Zapowiada się niezłe piekło. Istna pokazuwa, bo jutro jest przedstawienie dla VIP-ów, czyli elity ze wsi :? Zastanawiam się, czy się od razu nie pociąć czy poznęcać się trochę nad sobą i zrobić to w trakcie wieeeelkiego sprzątania i wieeeelkiego gotowania, które mnie czeka :? Wolałabym malować cały dom niż patrzeć na tą fałszywą pokazówe :evil:

Od dłuższego czasu nie uczęszczam do psychiatry. Przeważnie z braku czasu (praca). Czuję się coraz gorzej. W środę mój chłopak nie wytrzymał i zawiózł mnie do mojego psychiatry. Doszłam tylko do recepcji bo niebywały atak lęku mnie zbił z nóg. Uciekłam i poszłam do baru się spić. W domu ktoś rzucił pomysł, żebym powtórzyła terapię w szpitalu psychiatrycznym. Atak lęku o mało nie skończył się wizytą pogotowia. Jeju, co się dzieje????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tygryska - witamy w gronie "magazynierów" 8)

 

Ja dziś wybrałem się do psychiatry. Co prawda wizytę miałem umówioną za tydzień, ale pani w rejestracji zasugerowała mi żebym spróbował dziś - no i spróbowałem...

Oczywiście najpierw zapytałem czy lekarz mnie przyjmie - z lekką niechęcią pani doktor zgodziła się.

Kiedy wszedłem do gabinetu, zostałem zapytany z czym do niej przychodzę - kiedy zacząłem opowiadać z "czym" mam problem to odniosłem wrażenie, że ona po prostu wątpi w to co mówię :shock:

Zapytała mnie czym dla mnie jest depresja, bo przecież wielu Polaków uważa, że na nią choruje :roll:

Potem pani doktor stwierdziła, że chyba nie jest ze mną tak źle skoro wszedłem do niej cyt. "przebojem" :shock:

Na końcu powiedziała, że głównym moim problemem jest niechęć porzucenia przeze mnie dzieciństwa, czyli lęk przed dorosłością (tu się z nią zgadzam :oops: ) i że z tego biorą się te moje "stany" emocjonalne.

Dość szybko mnie "spławiła" przypominając, że przecież się do niej "wprosiłem", a inni na korytarzu czekają...

 

Aha, "coś" mi zapisała na receptę - spróbujemy, zobaczymy...

 

Będąc w "temacie" zapisałem się na psychoterapię indywidualną - jestem ciekawy, co z tego wyniknie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem panią magister! :D Ocena: 5.

Ogromne gratulacje, Pani magister :] I widzisz, że stresy się opłaciły.

 

A ja się kilka minut temu dowiedziałem że tylko jeszcze kilka świstków mam złożyć (formalności) i już będę studentem Politechniki

To jest okazja, by poświętować.

 

Ja dziś wybrałem się do psychiatry.(...)

Nie przejmuj się lekarką, to tylko sfrustrowana budżetówka.

A psychoterapia indywidualna u dobrego szarlatana przynosi efekty, uwierz mi.

 

 

Dziś rano odebrałem pierwszą wypłatę (której spodziewałem się dopiero po weekendzie), niedawno wróciłem z pracy i mam 2 dni wolnego. Rany, jak dobrze po kilku latach wegetacji mieć wreszcie stałe zajęcie i zorganizowany czas. Weekend! Trzeba go wykorzystać! Łapy mnie bolą po tygodniu pracy i coś czuję, że potrzebuują ochłonąć na jakimś kuflu ;)

I dowiedziałem się, że od przyszłego tygodnia mam podwyżkę.

Jak to śpiewał Janerka? "Jezu, jak się cieszę z tych króciutkich wskrzeszeń, kiedy pełną kieszeń znowu mam..." :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a ja się żegnam z Wami na jaieś 3-4dni :cry: ...ale jak sie dostane do innego kompa to od razu dam znać ;)

DZIEń PóżNIEJ ;)

No i dostałem się do kompa :D ,malowanie mojego pokoju trwa,i pomimo tego czuje się dziś w miare dobrze ;) i mam dobry humor ;)

Dostępu do mojego kompa nie będe miał do wtorku....więc najgorzej będzie w poniedziałek-bo wtedy mój brat cały czas w domu będzie i nie będe miał przez ten dzień dostępu do forum :( ale przez weekend będe obecny. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zorki fajnie ze Ci sie uklada w pracy i garyuluje podwyżki :)

Aha i juz organizuj spotkanie panie organizator na koniec sierpnia (wiecej info u Piotrka :) )

 

Będąc w "temacie" zapisałem się na psychoterapię indywidualną - jestem ciekawy, co z tego wyniknie

Oby sam dobre rzeczy :)

 

Ja wypoczywam nad morzem. Szkoda tylko ze pogody nie ma, ale i tak jest bosko. Siedze teraz w kafejce i nie jest najgorzej :) Buziaki dla wszystkich. U mnie wszystko sie uklada. Zdaje sie, że odnajduje sie w moim nowym zyciu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj byłam na ślubie kuzyna mamy. Jakoś nie czuję się bardzo związana z tą gałęzią rodziny, ale przy składaniu życzeń zaczęłam się bardzo szczerze szczerzyć :mrgreen:

 

Potem wpadłam do kuzynki pogadać o wszystkim, tylko nie o mojej nieszczęśliwej miłości i wyszło całkiem dobrze, zostałam na obiedzie, myślę, że sprawiałam wrażenie osoby pogodnej i w ogóle :mrgreen: Wszystko się da, a ja udawać nie umiem, więc jeśli coś po mnie widać, to ja w to wierzę :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest źle...normalnie mam ochotę wziąć sznur i iść do lasu..... Ostatnie normalne wakacje spędzam sam, cały czas siedząc w domu i myśląc o tym ze nic się nie zmieni :evil:(pewnie was teraz rozsmieszy co napiszę....) Do tego dobiłem się głupią grą World of Warcraft...Gdzie dopiero zaczynałem grę i ktoś do mnie podszedł i zaczeliśmy walczyć...przegrałem, moja postać uklęknęła przed jego okazując nizszość, a on nazwał mnie noobem... kur*a po co ja to włączyłem tylko mnie to dobiło. Niby głupia gra a tak mnie to przybiło, że miałem ochotę gdzieś iść i nie wrócić do domu. Z drugiej strony chciałbym spotkać tego kolesia w realu i mu tak wpier**lić że by już więcej komputera nie wlączył. Poczułem się jak nic nie warty śmieć i zacząłem myśleć o najgorszych faktach: że jestem sam, jestem cieniasem i kreaturą zwykłego człowieka........ Chciałbym się wypłakać, ale już nie potrafię Zawsze starałem się maskować uczucia.... Nie potrafię uronić nawet łzy, a szkoda bo myślę, że było by mi łatwiej gdybym się wypłakał jak małe dziecko....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×