Skocz do zawartości
Nerwica.com

Świat mnie nie kochał, jam nie kochał świata


ryzapotworzyca

Rekomendowane odpowiedzi

na depresję choruje od zawsze, czyli mniej więcej od 10 lat. rok temu podjęłam leczenie z marnym skutkiem. z pozoru tego nie widać, bo staram się nie płakać i nie użalać nad sobą, ale jest ze mną źle. mam 22 lata, nie mam przyjaciół, znajomych, na studiach zaliczyłam tylko rok (obecnie jestem na urlopie dziekańśkim), nie mam motywacji do dalszego studiowania, bo przyszłość "jawi" mi się jako męka bez końca. od jakiegoś czasu nie potrafię kreatywnie myśleć, przez całe życie wegetowałam w zupełnej izolacji od ludzi, wszelakich rozrywek i takich tam. niejednokrotnie próbowałam wołać o pomoc, ale najbliższe otoczenie (rodzice) pozostają głusi, twierdząc, że mam "trudny charakter". nie dziwi ich, że potrafię przesiedzieć dwa miesiące (sic!) w domu. przez cały dzień śpię (usypiam się tabletkami) lub patrzę w sufit, okno, cokolwiek. obrzydło mi już nawet czytanie książek.

 

nie mogę tak dłużej żyć. od kilku dni myślę o samobójstwie. nie wiem po co, to tutaj piszę. być może dlatego, że podświadomie chcę żyć, ale nie mam z kim porozmawiać. nie wyobrażam sobie rozmowy z moim psychiatrą.

 

K.

 

ryzapotworzyca@gmail.com

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj.. dobrze, że Twoja podświadmość nakazała Ci napisać tutaj. Spokojnie, powoli pisz jeszcze więcej o sobie, bo pewnie to tylko wstęp i chciałabyś podzielić się setkami myśli, które zadręczają Twój umysł. Wiadomo, że to nie rozwiąże problemów, ale na początek powinno przynieść ulgę. Przede wszystkim jednak powinnaś wybrać się do psychiatry, jak nie obecnego, to kolejnego.

Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale będzie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak mam do tej pory z rodzina, patologia emocjonalna ale juz nie mysle nawet o tym za bardzo, w wiekszosci moich bolaczek poradzilem sobie sam

 

-- 22 sie 2012, 23:07 --

 

Powierzny Kowal,

widze, ze chyba nie zle sie trzymasz, czesto w postach udziela sie Twoje pozytywne nastawienie i nutka humoru...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ryzapotworzyca,

jak przeczytalem Twoja wiadomosc to tak jakbym czytal kawalek historii swojego zycia, z tym ze ja mialem udane mlodziencze lata, moje problemy zaczely sie po 20-ce, ja tez Ci radze wizyte u psychiatry, psychologa i moze banalnie to zabrzmi ale NICZYM ANI NIKIM SIE NIE PRZEJMUJ, kiedy uda Ci sie wdrozyc ta maksyme w zycie stanie sie ono o wiele latwiejsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z moim pschiatrą jest wszystko w porządku i nie zamierzam go póki co zmieniać. chodzi o to, że nie mogłabym otworzyć się przed kimś, kto za chwilę weźmie ode mnie 70 zł, tudzież mając świadomość, że w poczekalni czeka cała kolejka pacjentów. teraz biorę escitil i fluanxol (maksymalną dawkę) i nic. widzę jak wygląda moje (nie)życie i tabletka tego nie zmieni. szczerze mówiąc jest jeszcze gorzej, bo mam więcej energii, a w środku - mówiąc poetycko - umieram.

 

wytrzymałam z tym całe całe życie, ale siły ludzkie są ograniczone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię rozmawiać o swoich problemach.

też mi się tak wydawało a jednak zaufałam mojej terapeutce i poszło jakoś...

gorzej z nową... ;)

 

na psychoterapii poszukuje się źródeł... lęku, niskiego poczucia własnej wartości, poczucia beznadziei... rozprawia się z nimi... zależy jeszcze w jakim nurcie jest psychoterapia... ja rozprawiałam się z przeszłością np.

 

nie wiem czy pomoże

jak nie spróbujesz to się nie dowiesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ryzapotworzyca, miałam tak samo. wszystko było bez sensu a ja sama spedzałam całe dnie w łóżku z lękami

. Często płakałam ze swojej beznadziejnej sytuacji. Z łóżka wyciagneły mnie tabletki solian. Jest lepiej. Ale myślenie że wszystko nie ma sensu zostało. Walcze z tym każdego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ryzapotworzyca- jesteś z Krakowa, tak?

Zatem potrzebujesz terapeuty z nurtu CBT (terapia behawioralno- poznawcza)

a w Krakowie tacy chyba są. Podlinkować Pani któregoś?

Dlaczego CBT? - bo to terapia krótkoterminowa i skuteczna.

W żadnym razie się nie poddawać.

Zrób Sobie test na depresję Becka:

http://www.psychiatria.com/skala_depresji_becka.htm

Jest taki cały wątek na forum właściwie.

Co do samobójstwa to odradzam, bo, kto jest na tyle wrażliwy,

by rozważać samobójstwo, właśnie ten zasługuje na życie.

Tak ja to widzę -nomorewords43

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 4 stycznia b/r biorę Eliceę. Od 3-4 miesięcy zaczyna się coś zmieniać na lepsze. Po raz pierwszy od 4 lat leczenia różnymi lekami zresztą. Ale wcześniej blisko byłem kilka razy drugiej strony - bardzo blisko...

dobrze,że jest lepiej, u mnie tak sobie ,ale leki wyciągnęły mnie z potwornego i ogromnego doła bez dna, ale poczucia sensu dalej nie ma tak jak u Lukrecji , niestety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy, kto marudzi, że nie ma na psychoterapię pytany jest o to ile kosztował laptop,

z którego pisze te słowa. Zwykle laptop to koszt np. półrocznej terapii. (to zależy od terapii i laptopa)

Zauważyłem wcześniej, że Pani oddała swój mózg psychiatrze, który się nie sprawdził.

Psychoterapeuta z nurtu behawioralno - poznawczego nie miał szansy Ci pomóc, prawda?

Trzeba mieć warunki? To oczywiste, że Ty nie masz warunków aby wyzdrowieć.

Jak mogłem być tak nieczuły i nie zauważyć tego oczywistego faktu.

Pierwszy raz spotykam kogoś, kto nie ma warunków , aby wyzdrowieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ryzapotworzyca, ŚCIEMA! Też płacę za wizyty u lekarza i za terapię co to ma wspólnego z wiarą w powodzenie? Że po skończonej wizycie płacisz 70zł to coś zmienia? Skąd wiesz że leki i psychoterapia nie pomogą skoro z tego nie korzystasz? (tylko łykasz prochy) O jakich warunkach piszesz bo tego nie rozumię kompletnie! Kobieto masz 22 lata i całe życie przed Tobą - do lekarza marsz i nie wymyślaj tutaj i nie szukaj wymówek - bo wyzdrowieć trzeba chcieć - samo się nie wyzdrowieje. Powodzenia życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie, psychoterapia to zbyt droga impreza jak dla mnie. daje sobie jeszcze miesiąc, jeżeli nic się nie zmieni, to 'żegnaj okrutny świecie'. same leki i pschoterapia nie pomogą, aby wyzdrowieć trzeba mieć warunki. ja ich nie mam.

 

Same prochy niczego nie zmienią,nie są to cudownie złote piguły które wymarzą z pamięci wszystko które za nas pozamykają złe przeżycia itp.

jesli nie stac Cię na płatną psychoterapię to postaraj się załatwic sobie turnus terapeutyczny

Ustrońskie Centrum Psychoterapii jest świetne

tam pod opieką,lekarzy,świetnych psychoterapeutów zobaczysz świat lepszym

Polecam

Postaraj się zrobić krok do przodu dla siebie by zdrowieć

Trzymam kciuki mocno

 

-- 02 wrz 2012, 15:00 --

 

nie, psychoterapia to zbyt droga impreza jak dla mnie. daje sobie jeszcze miesiąc, jeżeli nic się nie zmieni, to 'żegnaj okrutny świecie'. same leki i pschoterapia nie pomogą, aby wyzdrowieć trzeba mieć warunki. ja ich nie mam.

 

Same prochy niczego nie zmienią,nie są to cudownie złote piguły które wymarzą z pamięci wszystko które za nas pozamykają złe przeżycia itp.

jesli nie stac Cię na płatną psychoterapię to postaraj się załatwic sobie turnus terapeutyczny

Ustrońskie Centrum Psychoterapii jest świetne

tam pod opieką,lekarzy,świetnych psychoterapeutów zobaczysz świat lepszym

Polecam

Postaraj się zrobić krok do przodu dla siebie by zdrowieć

Trzymam kciuki mocno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpinam się pod opinie - prochy nic nie dadzą na dłuższą metę, mogą nawet zaszkodzić,psychoterapii nie próbowałem, ale raczej będzie skuteczniejsza niż tabletki - bo te nie dadzą zmiany światopoglądu,chęci do działania i innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×