Zrzucamy zbędne kilogramy. Dieta dzień po dniu.

Michuj, a to Ci nowość

Ja od wczoraj, zawsze od wczoraj I jakoś zawsze muszę zaczynać od nowa

Dziś były dwie paczki chipsów, dwie porcje lodów, cztery "normalne" posiłki, broń Boże dietetyczne, i masa kalorycznych słodzonych napojów!

Kiya, utrzymałaś to co zrzuciłaś?

Ja od wczoraj, zawsze od wczoraj I jakoś zawsze muszę zaczynać od nowa

Dziś były dwie paczki chipsów, dwie porcje lodów, cztery "normalne" posiłki, broń Boże dietetyczne, i masa kalorycznych słodzonych napojów!

no to jesteś lepsza ode mnie. Mogę nie mieć wyrzutów.

przy moim stanie mogę jeść do 1500 kcal, ale i tak czuję jakbym była w 4 miesiącu ciąży.

Michuj, póki co tak

Michuj, póki co tak

jak teraz pracujesz fizycznie a nie siedzisz po kilkanaście godzin w galerii to łatwiej będzie chyba wagę utrzymać

carlosbueno, wiem

Kiya, zmieniłaś robotę?

Michuj, już wtedy, w czerwcu, przy okazji zlotu

o to fajno :)

ja jakbym miał pracę fizyczna albo stresującą to bym był szczypiorkiem ale i tak nie jestem aż tak gruby jak na to nic nierobienie i obżeranie się które praktykuje już długi czas. Podejrzewam że większość ludzi by była spasiona prowadząc taki tryb życia ja ja.

carlosbueno, co dzień do kilograma ciastek, dwa litry napojów gazowanych i taka sylwetka. Weź nie marudź

carlosbueno, i dobrze podejrzewasz

Michuj, dzięki. Ty od tego czasu to już chyba dwa razy zmieniałeś, co?

raz tylko

witam, można sie przyłączyć?

można

Deckard, bez sensu? miałam taki zestaw już wcześniej i dobrze się po nim czułam.

Poza tym zrzucić chcę jedynie trochę z okolic brzucha i zabrać się za rzeźbienie.

Większość tego posiłku pójdzie w tkankę tłuszczową. Nie należy jeść węglowodanów na noc, szczególnie przy odchudzaniu. Poza tym, nie istnieje coś takiego jak miejscowe spalanie tłuszczu. Tłuszcz jest spalany w miarę równomiernie z całego ciała, czasem np. najmniej schodzi z brzucha albo z ud, ale na pewno nie da się "zrzucić z okolic brzucha".

w sumie masz rację z tymi węglowodanami. Co proponujesz w takim razie na wieczór?

odwieczne pytanie : jak tu schudnąć, żeby cycki zostały

-- 23 sie 2012, 11:05 --

w sumie masz rację z tymi węglowodanami. Co proponujesz w takim razie na wieczór?

odwieczne pytanie : jak tu schudnąć, żeby cycki zostały

Na wieczór najlepiej półtłusty twaróg, ryba, chude mięso, jajka. Oczywiście bez chleba i podobnych produktów.

Nie można schudnąć tak, żeby "cycki zostały", bo to właśnie tkanka tłuszczowa. Chociaż niektórym kobietom zostały dane niemałe cycki i jednocześnie niezła figura.

Trochę poczytałam na ten temat i na wieczór najlepsze jest białko, ale nie wyobrażam sobie np jajecznicy chociażby bez kromki ciemnego chleba.

BMI mam w porządku, wymiary również nie najgorsze(poza nieszczęsną okolicą brzucha). obecnie muszę się pilnować, bo jestem po operacji kolana toteż brak aktywności no i nad okolicą brzucha muszę popracować.

cóż, mam nadzieję, że facet mnie nie zostawi jak kilka cm zejdzie z biustu

slow motion, kobieto, no normalnie strzelę focha! Gdy ja Ci mówiłam, żebyś nie jadła na noc węglowodanów, tylko białko, to mnie olałaś!

Gosiak do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć

dodzia25, witamy

Ja przeżywam dietetyczną katastrofę. Od trzech dni nie ćwiczę i źrę ponad 3000 kcal dziennie. Jeszcze trochę to będę wyglądać jak beczka albo jak bąk dla dzieci.

Kupiłam sobie jakiś poradnik z opisanymi trzydziestoma kilkoma dietami. Może sobie coś wybiorę i będę się trzymać.

Ale jak tu wytrzymać jak w pracy muszę (na prawdę muszę) oceniać organoleptycznie jasne pieczywa i ciasta?

A poza tym to nie wyrabiam jak wszyscy wokół mnie jedzą niezdrowe świeże ciepłe chlebki, a ja miałabym nie jeść