Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zlot w Trójmieście od 17 do 20 sierpnia 2012 :)


New-Tenuis

Rekomendowane odpowiedzi

New-Tenuis,

no tak w tym autobusie to było rozwalające

 

-- 21 sie 2012, 21:30 --

 

New-Tenuis,

jak wysiadałaś to przyszedł konduktor i kazał nam zapłacić za miejscówkę , uzasadnienie bo sa miejsca siedzace , wypisał miejsce 0, wagon 0, heh, ale biora kasę za miejscówke , która nie isnieje de facto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za siedmioma górami… za siedmioma lasami żyła sobie dziewczynka zwana Kopciuszkiem. Nie miała ona imienia, a jedynie ksywkę doskonale oddającą jej największe zamiłowanie, jakim było kopciuchowanie, czyli sadzenie podstępnych bąków i wymykanie się z pomieszczenia, aby z ukrycia obserwować jak inni je wąchają i cierpią przy tym nieziemskie katusze. Tak drodzy czytelnicy, Kopciuszek była zboczona. Cierpiała również na inne zaburzenia psychiczne, z powodu których regularnie przyjmowała rozmaite substancje psychoaktywne. W związku ze swoimi niecodziennymi skłonnościami nasza bohaterka założyła sobie konto na portalu www.nerwica. com i tam przez wiele lat w wątkach wszelakich wymieniała się z innymi użytkownikami doświadczeniami i spostrzeżeniami związanymi z publicznym pierdzeniem. Zaintrygowana możliwymi do poznania zapachami piardów, zdecydowała się wziąć udział w zlocie forumowym, który miał się odbyć w pięknej i malowniczej Gdyni. Pewna znachorka, znana na forum powszechnie z niecnego ocierania się o innych swymi uzdrawiającymi cycami, podstępnie zaprosiła wszystkich do nocowania w swojej chatce na kurzej łapce. Chatka w godzinach nocnych pełniła rolę domu publicznego, w którym regularnie odbywały się orgie seksualno-alkoholowe. Znachorka zapragnęła jednak poszerzyć zakres oferowanych przez siebie usług o zbiorowe puszczanie i wąchanie bąków. Kopciuszek była zachwycona tym pomysłem. Nie wiedziała jednak, jak straszliwą przygodę przyjdzie jej przeżyć w trakcie pobytu w Trójmieście…

Krótko po przybyciu na miejsce zlotowych orgii Kopciuszek udała się ze swoimi zboczonymi przyjaciółmi do cieszącej się złą sławą karczmy, w celu spożycia ogromnej ilości niezdrowych i ciężkostrawnych potraw, aby mieć później z czego walić jadowite piardy. Po drodze jednak grupa zgodnie zdecydowała, że najpierw wspólnie najebią kelnerowi, a potem powiedzą mu dlaczego. Otóż dlatego, że kelner ów lubował się w Hello Kitty, nieustannie torpedując gości wyssanymi z dupy opowiastkami o swoich podbojach, wyrzucając z paszczy słowa z prędkością karabinu i plując na słuchaczy w międzyczasie.

Po spożytym posiłku, uradowana wstawieniem kelnerowi na pizdę, grupa psycholi, pod wodzą Złej Wiedźmy, zwanej inaczej Znachorką vel. Burdel Mammą zamierzała spenetrować zakątki pobliskiej plaży, celem okopcenia ich przez Kopciuszka. Dziewczynka jednak podniecona do granic możliwości, nie zdołała powstrzymać nadchodzącej ekstazy i popuściła soczystego bączka tuż przed wyjściem z Karczmy. Odrzut był tak silny, iż z zacnego jej zadka sfrunęły gacie, lądując tuż pod nogami oczadziałego i obolałego jeszcze kelnera. Kopciuszek była jednakże tak podekscytowana, iż nawet tego nie zauważyła.

Następnego dnia w popularnej gazecie Fakt, na pierwszej stronie ukazał się artykuł o Księciu, którego chciały zabić majtki, podczas gdy wykonywał pracę kelnera. Kopciuszek przeraziła się, kiedy zdała sobie sprawę z tego, że to były właśnie jej gacie. Postanowiła nie przyznawać się do tego przed nikim i utrzymywać przed znajomymi, że od zawsze nie nosi majtek, gdyż te zanadto ograniczają jej pole manewru podczas puszczania bąków. Kolejne artykuły na pierwszej stronie Faktu informowały społeczeństwo o tym, że majętny Książe poszukuje właścicielki owych zagubionych majteczek, gdyż zakochał się, gdy tylko poczuł ich cudowną woń. Owładnięty pożądaniem Książę odwiedzał kolejno wszystkie domy i mieszkania w Trójmieście, aby odnaleźć wybrankę swoich trzewi. Zdesperowane i niewyżyte panny uciekały się do różnorakich oszustw, aby udowodnić iż to są właśnie ich galoty. Większość jednak odpadała już w przedbiegach używając słowa „stringi”. A musicie wiedzieć kochani czytelnicy, że majty te nie były stringami, gdyż jak powszechnie wiadomo, podczas pierdzenia paseczek między pośladkami dźwięczałby niczym harfa, niwecząc cały spektakularny efekt skopcenia się. Te którym udało się przejść próbę, najczęściej nie mieściły jednak swoich zadków w tych wspaniałych majteczkach.

Gdy nieświadomy, jak blisko jest celu, Książę wlazł wreszcie do właściwej chałupy, zastał tam istny rozpiździel po całonocnej orgii. Potykając się o niewykazujące oznak życia ciała, przedarł się do centrum dowodzenia, jakim była kuchnia, a spotkawszy tam Znachorkę splunął siarczyście i wybąkał: „Sodomia i Gomoria … Kici Kici miau miał Czcigodna ladacznico! Przybyłem poszukać tu właścicielki tych oto majteczek.” Mówiąc to sztachnął się nimi zamaszyście aż go zarzuciło w kierunku obrzyganego wucetu. Znana ze swojego niewyżycia seksualnego Znachorka postanowiła podszyć się pod Kopciuszka. Widziała ona bowiem całe zajście, podczas którego dziewczyna zgubiła swoje majciochy. Pobiegła szybko do pokoju w którym smacznie spała zbombiona zolpidemem pierdzioszka. Upewniła się, że dziewczyna śpi, po czym szybko ucięła sobie oba swoje zacne poślady i schowała je pod poduszką. Mimo to nie zmieściła się jednak w te sławetne już majty. Książe niedowierzając Znachorce, że w mieszkaniu nie ma więcej kobiet rozpoczął przeszukania. Szczęśliwy traf chciał że w momencie, kiedy pochylał się on nad śpiącym Kopciuszkiem, ta puściła akurat swojego magicznego bączka i Książę ją rozpoznał.

Myślicie pewnie drodzy czytelnicy, że na tym koniec tej pięknej historii ale muszę was zaskoczyć. Krótko po ślubie, Kopciuszek przyłapała Księcia na noszeniu damskiej bielizny z nadrukiem Hello Kitty z tyłu. Postanowiła jednak wybaczyć mu ten wyskok, ponieważ bardzo go kochała. Jakkolwiek zgodnym byli małżeństwem i pięknie razem wyglądali, Książe zawsze sprawiał wrażenie lekko zakręconego, a ona mocno skrzywionej. Któregoś dnia w pełnym roztargnieniu, po udanej kopulacji z lokajem, Książe podał mu numer telefonu do Kopciuszka, zamiast do siebie. Sfrustrowany kochanek, dodzwoniwszy się do niej wyznał jej, że Książe wcale nie lubi wąchania bąków, uwielbia natomiast zapach męskiej wody kolońskiej marki Brutal. Załamana Kopciuszek w pośpiechu spakowała się i opuściła Trójmiasto. Wysiadając z pociągu na docelowej stacji, postanowiła jeszcze po raz ostatni puścić bączka w majtki i….

Obudziła się w łóżku z dwoma cycatymi lachonami, po czym solennie przysięgła sobie, że nigdy już nie łyknie zolpa.

 

Historia oparta na Faktach autentycznych ale nie do końca prawdziwych.

Zbieżność osób i nazwisk jest przypadkowa a podczas pisania nie ucierpiało żadne zwierzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

New-Tenuis,

jak wysiadałaś to przyszedł konduktor i kazał nam zapłacić za miejscówkę , uzasadnienie bo sa miejsca siedzace , wypisał miejsce 0, wagon 0, heh, ale biora kasę za miejscówke , która nie isnieje de facto

A ta upalona ekipka się w końcu uspokoiła? Ja sobie zachowam ten bilet z "poświadczeniem o nieważności biletu". :mrgreen:

 

-- 21 sie 2012, 22:08 --

 

Ten papier toaletowy to mój chyba, bo nie miałam chusteczek, a w nocy mi się nos zatyka. :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynka jednak podniecona do granic możliwości, nie zdołała powstrzymać nadchodzącej ekstazy i popuściła soczystego bączka tuż przed wyjściem z Karczmy. Odrzut był tak silny, iż z zacnego jej zadka sfrunęły gacie, lądując tuż pod nogami oczadziałego i obolałego jeszcze kelnera.

Ozesz.. cos mnie ominelo 8)

 

Sodomia i Gomoria … Kici Kici miau miał Czcigodna ladacznico!

:lol::lol::lol::lol::lol: umarlam

papier, com

to juz nie pl? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×