ARYPIPRAZOL (Abilify, Abilify Maintena, Apiprax, Apra, Apra-swift, Aribit, Aribit ODT, Aricogan, Aripilek, Arypiprazole Aurovitas/ Orion/ +pharma/ Sandoz, Aspixor, Arypiprazol Glenmark, Aryzalera, Asduter, Explemed)

Początkowo, przez 2 tyg., miałam na nim dziwny skutek uboczny, bo nie umiałam usiedzieć na miejscu, coś jak:super-nad-niecierpliwość, ale na szczęście przeszło.

Czyżby to była akatyzja?

Badziak, tak, to właśnie to. Na całe szczęście minęła. Ale z tego, co mówił mi lekarz, niektórym to nie mija i muszą się do niej przyzwyczaić, bo często Abilify to jedyny lek, który im bardziej pomaga niż szkodzi.

Fleure_De_Violette, jak się po nim czułaś oprócz aktywizacji? czy cie zamulał?

namiestnik jak się czułeś po tym leku?

Hej - ja go dostałem dzięki wielkiej pomocy kogoś. Niestety za 800 zł/mc nie dał bym rady. Ani za 400.

Teraz znowu dostanę go w szpitalu. Mam wrażenie, że na mnie działa odwrotnie - ale to nie nowość - na mnie wiele leków działa inaczej niż powinno. W dawce 15 mg (jedna tabletka) nic nie czułem, a w dawce 30 mg (2 tabletki dziennie) jestem zmulony i nie mam siły na nic. Ale wiem, że absolutnej większości ludzi bardzo pomógł.

rafka, na co bierzesz ten lek?

na aktywizację

opisuj zmiany

namiestnik, na mnie też niektóre leki działały na odwrót. Napisze tak za 2 tyg. cuda po nim będą, zobaczymy.

U mnie cudów nie było. Ale wiele osób chwali jak pisałem. Oby u Ciebie było lepiej!

Biorę zaledwie 15mg i tak jak dla mnie to za dużo jeśli chodzi o działanie. Chyba kupię sobie ''przecinak do tabletek'' i będę na połówce.

ja tnę żyletką. Najlepszy przecinak

ja tnę tasakiem - perfekcyjne cięcie

przecięłam sobie ''obcinaczkami do paznokci'' i jest dobrze.

to ja może wrócę do jednego na dobę - bo już nie wyrabiam

a może on wcale nie dla mnie... ehhhhh

namiestnik, ja to wolę połówkę. To jest pierwszy lek który mnie aktywizuje.

Na całej czuję zmęczenie. A na połówce jest całkiem znośnie.

biorę po dwie i jest fatalnie. Na jednej nie czułem nic dobrego też. Ale nie muliło tak. Pół było na początku - na wejście - ale... też nic. Tyle, że nie było fatalnie.

A jak u Ciebie ta aktywizacja się objawia? Dla mnie pisanie tego to duże wyzwanie.

namiestnik, jakbym wzięła 2 to pewnie by mnie z nóg zwaliło to końska dawka.

Dla mnie już ta jedna to dużo. Na początku myślałam takie to małe to pewnie jakieś marne efekty, ale jest dość silne w działaniu.

Wczoraj np. byłam na pieszo: nogi jakby same szły, nie mogę na miejscu wysiedzieć, tak jakby ciągle się ruszać nawet jeśli tego nie chcę, z myśleniem lepiej.

A u mnie nic. Czyli między 1/2 a 1 widzisz różnicę, że przy 1 jest więcej energii?

ja mam przy 1/2 mam więcej energii. Przy jednej czuję takie nieprzyjemne wewnętrzne ciśnienie.

A ta połówka skłania mnie do działania.

ale już mniej energii przy 1?

przy 1 męczyłam się. nie wiem czy to można nazwać energia raczej tak jak napisałam ''wewnętrzne ciśnienie, tak jakby wewnętrzny ból''.

a energię wtedy miałaś? działałaś?

hm...zauważam po sobie, że jakby wypływają ze mnie lęki w sensie zaczynam czuć je. Z jednej strony dobrze bo nie blokuję ich a z drugiej nasila te odczucia.

namiestnik, nie wiem czy to co wcześniej można nazwać energia raczej ociężałość.

-- 13 sie 2012, 20:11 --

PS: po jakim czasie czuliście działanie tego leku?

to może ja biorę zbyt wiele?

namiestnik, być może. Są tabletki 2mg, 5mg, 10mg, 15mg, i 30mg.

Mi po abilify pogorszył się wzrok. Czuję zmęczenia ale i tez napędzenie. Może to i dobrze bo zaczęłam ćwiczyć po 30 min codziennie na początek. Jak jestem gdzieś na pieszo to wtedy nie ćwiczę ale jak siedzę w domu to tak. Na tym leku nie da się siedzieć w miejscu trzeba coś robić.

Na tym leku nie da się siedzieć w miejscu trzeba coś robić.

znam ten ból, tyle, że mi przeszło po około 2 tygodniach.