Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłość do siebie


klarunia

Czy kochasz siebie?  

20 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy kochasz siebie?

    • Tak- lubię siebie, akceptuję swoje niedoskonałości, cieszę się sobą, czuję wdzięczność za to kim jestem
      13
    • Nie- czuję do siebie nienawiść i pogardę, jestem beznadziejny, bezproduktywny i nic nie wart
      12


Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem pewien kto to pierwszy powiedział, ale chyba Paulo Coelho- "Nie kocha się za coś tylko pomimo czegoś". O ile nie jestem zagorzałym miłośnikiem jego twórczości to w tej sentencji coś akurat jest.

Tak to jego sentencja i też się z tym zgadzam.Naisał jeszcze ,że ''kocha się za nic nie istnieje żaden powód do miłości.''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

''kocha się za nic nie istnieje żaden powód do miłości.''

 

Istnieje. Bardzo przyziemny powód:

Im bardziej kocham drugą osobę i świat tym bardziej kocham samego Siebie.

(to działa w obie strony)

A Kępiński nazwał to chyba irradacja.

Powinienem o tym wspomnieć wcześniej. Kiedy jeszcze "kłóciłem się" z Mad...

ale, gdyby nie "kłótnia" z Wami niczego bym się nie nauczył.

dziękuję. - nomorewords43

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Svafa, przecież i tak wyniki są widoczne tylko dla Ciebie ;)

Nie rozumiem jednak dlaczego opcja druga wydaje się uwzględniać jedynie osobniki płci męskiej :?;)

rzeczywiście tak jest dopiero teraz to zauważyłam,nie wiem własnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cudak, takie są niestety "uroki" wszelkiego rodzaju ankiet ;)

Zawsze wydaje się brakować tej opcji pośredniej ;)

Czyżbym tylko ja zagłosował na tak??? :shock::mrgreen:

 

No więc właśnie brak opcji pośredniej powodował, że nie oddałem głosu tak długo,

ale pomyślałem, że skoro sam zaproponowałem ankietę... to są już 2 głosy na TAK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nomorewords43, mogę poprosić o rozszyfrowanie Twojego forumowego nicka? ;)

 

poszło priwem.

Nie mam urojeń prześladowczych, ale google indeksuje informacje z TEGO forum bardzo wysoko.

Także trochę priwu nie zaszkodzi -pozdrawiam nomorewords43

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nomorewords43, bo to najpopularniejsze forum tego typu w Polsce ;) Trudno się dziwić ;)

Zapytam jeszcze czy wiek był przykładem czysto hipotetycznym, czy też odzwierciedleniem stanu rzeczywistego (???) ;)

 

-- 04 sie 2012, 19:10 --

 

Patrzcie :!: Jest pół na pół :!:

Kto jeszcze głosował na Tak :?:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Svafa, tak ;) Wyciągam podstępnie informacje o wszystkich użytkownikach :P

Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile wiem już na Twój temat ;)

A tak serio, zastanawiałem się w jakim nomorewords43 jest obecnie wieku... W moim przypadku było bowiem tak, że przez całe praktycznie swoje życie zmagałem się z problemem zaniżonej samooceny, i dopiero jakiś rok temu zacząłem stopniowo uczyć się spoglądać na siebie i ludzi, których spotykam z zupełnie innej perspektywy... A tak się składa, że nie chodzę po tym świecie od dwóch tygodni ;)

Potrafię dostrzec wokół siebie tyle osób, z których każda jest ode mnie piękniejsza, silniejsza, bardziej zaradna, lepiej zarabiająca, posiadająca znacznie lepsze kwalifikacje etc... Gdzież przecież komuś takiemu jak ja równać się z tymi osobami... Nic tylko zaciągnąć sobie z miejsca sznur na szyję i w akcie kapitulacji odejść z tego świata...

A gówno tam :!:;) Wciąż tutaj jestem i za pomocą środków, jakie mam akurat pod ręką (dodam, że mocno ograniczonych) usiłuję jakoś poskładać to swoje roztrzaskane życie do kupy... z takich drobnych zupełnie kawałków... Sztuka trudna, ale wysiłek weń włożony z czasem zaczyna przynosić coraz bardziej widoczne efekty... Wiele jeszcze przede mną, i wielu rzeczy powinienem się jeszcze nauczyć... Prawdopodobnie na wszystko i tak nie wystarczy czasu... Ale nie widzę już powodu, by skrywać się dalej przed światem z powodu swoich licznych niedociągnięć i niedoskonałości... ;)

Do tego trzeba po prostu dojrzeć... Zrozumieć siebie... Uwierzyć ;)

 

-- 04 sie 2012, 19:41 --

 

No gdzie ci pozostali??? ;)

Przyznawać się kto jeszcze wybrał pierwszą z dostępnych opcji :!:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, Rozumiem Cię doskonale,dobrze że usiłujesz to życie poskładać jakoś

ważne jest by się nie poddawać pomimo wszystko to wymaga odwagi i Ty ją widać masz. :brawo:

przecież nikt nie jest doskonały,nie ma co się porównywać z innymi zawsze znajdą się lepsi gorsi,dobrze że dojrzałes do walki o siebie i wierzysz trzymam kciuki by się udało jak najlepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Svafa, dzięki wielkie ;) Będę w każdym razie dalej próbował... Ale wiadomo też jak to jest... W tej chwili doszedł mi jeszcze dodatkowo problem niestabilnego nastroju, z czym to w przeszłości już całkiem fajnie dawałem sobie radę... Chyba podstawową zasadą jest tutaj działanie... Nie powinno się wręcz dopuszczać do sytuacji, gdy zamykamy się gdzieś w czterech ścianach i rozbieramy na czynniki pierwsze wszelkie swoje życiowe niepowodzenia... Wiele ludzi tak niestety postępuje... Ja za siebie mogę powiedzieć tyle, że jeśli już gdzieś z tego domu się wyrwę, dalej samo idzie... Wygląda to niekiedy całkiem zabawnie, ale właśnie w tym cały urok :mrgreen: Tym bardziej to wtedy potrafi cieszyć ;) Potrzebny tylko odpowiedni powód... Bodziec do działania... Z którym to niestety nie zawsze jest tak łatwo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×