Skocz do zawartości
Nerwica.com

Facet mnie zostawił jestem w rozsypce


slodzik1

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież pisała, że ich związek już był rozbity. Więc czemu miała nie korzystać?

 

ale czyj? Jego? On skakal na boki ale zona pewnie nadal myslala ze ma rodzine. Ktory facet nie powie starej spiewki "moj zwiazek nie istnieje a zona mnie nie rozumie" zeby zlowic jakas naiwniaczke? a w koncu i tak wracaja do zony bo sa tchorzami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest brak pojęcia miłośći i odpowiedzialnośći za drugą osobę. Skoro się komuś coś obiecuje, daję się do zrozumienia, przekonuje się do siebie, to obowiązkiem jest te obietnice spełnić, a ludzie obiecują, a nie dotrzymują wypowiedzianych słów. Bardzo dużym problem jest jest lokowanie uczuć w niewłaściwych osobach i potem są z tego problemy, bo miłość nie jest odwzajemniona przez drugą osobę. Mnie jakoś żadna dziewczyna nie obdarzyła uczuciem, a inne dziewczyny wolą lokować swoje uczucia w osobach, które i tak tego nie odwzajemnią i to też jakieś chore jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pitu, nie rozumiem o co Ci chodzi? Odnioslam sie do postu nowy_franek,

 

Tak , oczywiście na to też zwróciłem uwagę.

 

Wyrzuć swoje wzorce i poglądy feministyczne na tym świata nie zbudujesz.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, jesli miała by być nieszczęśliwa ze swoim mężem , bo go już nie kochała,

No jak byla nieszczesliwa to mogla go zostawic nie? Ale po cholere odbierac meza innej kobiecie?

Facet to nie paczka, która jedna kobieta zabiera drugiej ;) , tylko sam nieźle naściemniał @słodzika /że od żony odejdzie, jak ta dostanie pracę/ więc gościu po prostu poleciał w ciula i z żoną i z kochanką. Obie przekręcił . Pech @słodzika na tym polega że zakochała sie w tym typku. A raczej w jego image'u, bo sprzedał jej coś, co okazało sie nieprawda.

Myslę @słodzik, ze wkrótce zrozumiesz, że ten facet , którego kochasz po prostu ... nie istnieje. Pokochałaś kłamstwo, bo to co ten koleś Ci sprzedał na swój temat to nieprawda. On jest zupełnie inny, wymyslił tylko coś na Twój użytek. Że od żony odejdzie, że będziecie razem, ze ... ble, ble, ble. I tyle. Smutne to, bo znaczy ze zostałaś oszukana. To boli, ale wszystko da sie przeżyć. Warto jak najszybciej spojrzec prawdzie w oczy i nie łudzić sie, że on odejdzie od żony i cos z tego będzie.

 

@julllka 87, jedyny sposób to przeczekać ta najgorsza fazę tęsknoty. Z czasem minie, bo wszystko mija. I wcale to nie był ten najlepszy dla Ciebie, bo inaczej byście sie nie rozstali, prawda ? Idealny facet jeszcze gdzieś tam czeka, będziesz z nim szczęsliwa. Ten nie dał Ci szczęścia, a jeśłi juz to na krótko... więc nie ma czego żałować. Trzeba sie z tym pogodzić, nie myśleć, nie wspominać. Cierpisz, ale to tylko faza "odwyku". A każdy odwyk jest cholernie bolesny, trzeba to przyjąć na klatę :-| .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jak można z kimś romansować, jeśli już jest się w związku i rani się drugą osobę? Jak można zdradzać żonę, męża dla innej osoby, która jest może atrakcyjniejsza, ładniejsza? Dla mnie zdrady to wielkie świństwo, chociaż mnie nikt jeszcze nie zdradził. Ja bym chyba nie wybaczył zdrady dziewczyny, bo w tym momencie ważniejsze byłyby moje zasady, które są dla mnie czasem ważniejsze, niż nawet miłość. Miłość bez zasad, to dla mnie nie jest miłość, bo z taką miłośćią każdy mógłby zdradzać każdego, a zasada to zasada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omg... ale teraz robicie wywody...

tzn - ja nie zabraniam oczywiście, broń Boże ,

ja po prostu staram sie zrozumieć to co napisała Słodzik1

i nikogo nie oceniać, choć to jeszcze czasem trudne bardzo.

 

Może kiedyś sama dojdzie do takiego wniosku, że nie było warto, a może nie dojdzie,

może ja to też zrozumiem a może mój problem też nigdy sie nie skończy?

nie wiem.

Proponuje więcej wzajemnego zrozumienia, empatii dla wszystkich

a wtedy ten świat będzie jeszcze piękniejszy :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są ludzie, którzy graja na dwa fronty, oszukując dwie osoby w związku i takich przypadków jest coraz więcej. A kobiety też są naiwne i ślepe, wierząc w prawdziwą miłość, a potem przekonują się, że to był duży błąd. Facet powie kobiecie parę miłych słówek i ona w to od razu wierzy, a on tylko się nią bawi. Kobiety są za bardzo naiwne i dlatego są stratne na tym, bo samymi słowami nie udowodni się komuś miłośći, bliskośći, potrzebne są też starania i czyny i to szczere. No ale miłość jest ślepa i potrafi prowadzić nawet do zbrodni, a tak się dzieje. Ile to już było zabójstw z miłośći? Nawet był taki program w telewizji "Zabić z miłośći", gdzie ludzie zranieni posuwali się do zbrodni i po co to wszystko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cudak to nie do końca jest tak czuje że jak to przeczekam to będzie znaczyło że się poddałam, a kocham go tak bardzo jak nigdy dotąd nikogo nie kochałam nie jestem desperatką, nie pakuje się w związek gdy nie jestem tego pewna, a tego jestem i czekałam na to bardzo długo mam odpuścić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cudak to nie do końca jest tak czuje że jak to przeczekam to będzie znaczyło że się poddałam, a kocham go tak bardzo jak nigdy dotąd nikogo nie kochałam nie jestem desperatką, nie pakuje się w związek gdy nie jestem tego pewna, a tego jestem i czekałam na to bardzo długo mam odpuścić?

Nie wyłapałam , chcesz wrócic do niego ? rozstaliście się z jakiego powodu, to jest istotne, bo się gubię ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to są głupie miłośći, skoro ludzie tak postepują. Normalna miłość to: bez zdrad, bez upokorzeń, bez ranienia uczuć. Jak można obiecywać komuś miłość, a potem zranić uczucia tej osoby i to perfidnie? Dla mnie ktoś taki jest nienormalny i nie zasługuje na wybaczenie, bo zrobił to z premedytacją. Nikt przypadkiem nie włazi komuś do łóżka i nie romansuje. Każda zdrada, romans jest zamierzony, bo ludzie wiedzą co robią. Ja bym czegoś takiego nigdy nie wybaczył i byłbym w tej kwestii konsekwentny i stanowczy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym chyba skakał z radośći, gdyby to mnie tak dziewczyna kochała i zrobiła dla mnie wszystko?? Chyba byłbym jej za to wdzięczny do końca życia...no ale nikogo takiego nie ma...Nie ma mnie kto kochać i smutne to jest, że moje uczucia są obojętne dla ludzi.

 

-- 24 lip 2012, 22:58 --

 

Szkoda, że nigdy nikt mnie nie kochał? Nie wiem, jak smakuje miłość, nie znam tego uczucia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem co mam robić, ale nie umiem bez niego normalnie funkcjonować i nie sądziłam że takie słowa wyjdą z moich ust, że żyć bez kogoś nie umiem. Ja wiem że to jest ten jeden wiedziałam to na początku. Przeczekiwanie mi nie pomaga jestem naprawde w głębokim dołku nie myślałam jeszcze o samobójstwie, ale myślicice że powinnam pogadać z psychologiem? Czekam już 5 miesiecy i od 5 miesięcu pierwsza myśl jaką mam po przebudzeniu to on jeśli w ogóle uda mi się zasnąć to jest bardzo męczące, boje się że przez to zmieniam się, moja osobowość pisze chaotycznie i nie umiem tego uporządkować nawet i opowiedzieć Wam całej historii bo ciągle myśle, ale nie umiem nic zrobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Julka... a może na spokojnie, zmień klimat, postaraj się wyjechać gdzieś - z koleżanką jakąś.. może akurat się nadarzy okazja..

 

jak to ktoś śpiewał i co ja pozwolę sobie zmienić...

 

ja wiem, że czasem są upadki i wzloty, faceci to nic więcej jak tylko kłopoty.. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

julllka87, jeśli jesteś w tak złym stanie to zwróć sie po pomoc do specjalisty. Nie ma co się męczyć , bo taki stan może jeszcze długo trwać, np. około roku, jak wynika z moich smutnych doświadczeń :-| .

Przy okazji : za każdym razem jak się zakochałam, byłam przekonana, że to ten jeden jedyny i do końca życia. Więc sama widzisz, emocje nie są wiarygodne :roll: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nowy_franek, jaki masz problem BTW ?

nie ma co o mnie tu, to nie mój wątek ;)

jeśli mamy być dobrymi psychologami powinniśmy sie skupić na problemach tych, którzy do nas przychodzą,

bo oni, one - koleżanki i ich problemy są i powinny być najważniejsze w tym momencie :)

 

Ja też łączę się z Frankiem i cudak.

To ja się do Was dołączam,i już tworzymy ee..czworokąt;p

generalnie wole we dwoje i tylko M+K ale w sumie co mi tam .... ;)

 

 

 

Bonus, - ja myślę , że i w Twoim życiu to zagości kiedyś, tzn miłość,

odwzajemniona i spełniona, bo masz dobre myślenie więc kiedyś na pewno nadejdzie to. życzę Ci.

 

julllka87, tak, myśle że mogła byś iść do lekarza,

tzn jesli czujesz ze nie potrafisz juz nad tym panować to trzeba. Nawet głupie leki mogą pomóc -

jasne , że nie rozwiążą Twojego problemu ,ale sama widzisz jaka jesteś rozbita, aż Cię nosi, cała w środku płoniesz.. trzeba to uspokoić , wyciszyć. A potem dopiero coś postanawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×