Skocz do zawartości
Nerwica.com

Powrót do rodziców - Fuck


Rekomendowane odpowiedzi

Jesuuuuu On nadal nie rozumie...

Nic Ci się nie należy w życiu ot tak.Rodziców zostaw w spokoju - dali Ci kasę abyś mógł być na studiach,to oni przez ponad 20 lat płacili na Ciebie,na żarcie,picie - na wszystko co związane z Tobą.Gdyby nie oni nie byłoby Ciebie tutaj.Nic Ci się nie należy ot tak.Na wszystko musisz zarobić.Jeszcze tego by brakowało żeby teraz rodzice samochód Ci kupowali........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jezeli mowia ze mnie kochaja to dlaczego oni tej kasy nie daja

A od kiedy to miłość wyraża się w pieniądzach?? :shock::shock::shock:

 

Moi rodzice swieci nie byli - zawsze sie wpierdalali zbyt gleboko w moje zycie

Hańba im, jak śmieli finansować cię i jeszcze ingerować w twoje życie......

 

Poza tym zawsze mi mowili, ze mnie utrzymuja tylko po to ,abym ja na przyszlosc im sie odwdzieczyl

I tak oto dochodzimy do sedna........ "musicie mi dawać to co chcę i jak długo chcę bo inaczej zgnijecie w domu starców a ode mnie nie dostaniecie nic" smutne to i przykre...... rodzicom za to, że cię wychowali i utrzymywali należy się szacunek - nie wydaje ci się?

 

 

ajajaj89, mówisz, że życie mi da popalić, no właśnie widzisz ja już dawno jestem po takiej szkole życia jaką ty dopiero poznasz, mi nikt nic nie daje i nie dawał, pracuję, utrzymuję się z własnych zarobków, nawet gdy mieszkałam w domu i utrzymywali mnie rodzice od 18 roku życia zapierdzielałam w wakacje do pracy jeśli chciałam mieć kasę na swoje widzi-mi-się, nic mi się za darmo nie należy, nie tupię nóżką i nie mażę się jak rozpieszczony sześciolatek - dzięki temu oszczędzam sobie rozczarowań, frustracji i niezadowolenia :smile:

 

-- Cz lip 19, 2012 4:51 pm --

 

Lukrecja., nie chodzi o jedzenie, tylko o bzdetne roszczenia ze strony dorosłego, nic nie robiącego synka który swoje pieniążki chowa w banku a mam i tata mają go utrzymywać i kupować mu to i tamto.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, zaraz... Ja nie mam kasy, bo studiowalem. A nie opierdalalem się

 

W sumie wychodzi szydlo z worka, linka - sama piszesz ze rodzice cie mieli gleboko w d===

 

Widzisz,sa tez tacy rodzice, ktorzy dziela sie z dziecmi swoim dobytkiem, Ale to nie wszystko. Warto miec tez dobre relacje z rodzicami na poziomie psycnicznym, a te byly u mnie srednie, chociaz nie najgorsze.

 

Rozumiem, ze twoi rodzice mieli cie gdzies, i jak tu opisuję swoich rodzicow to wydaje sie tobie iz jestem niewdziecznikiem itd Ale uwierz mi ze kasa to nie wszystko... Wspolczuje tobie twojej przeszlosci/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ajajaj89, wiesz co jak Ty studiowałeś skoro nawet czytać ze zrozumieniem nie umiesz, widzisz u mnie w rodzinie nikt nigdy nie utożsamiał miłości z pieniędzmi więc fakt, że nikt mi pieniędzy nie dawał nie znaczy, że miał mnie w dupie i nie kochał. Szkoda mi ciebie, że tak myślisz, ale tak cię wychowano.....

Sam sbie zaprzeczasz, najpierw płaczesz, że rodzice źli, że be że to, że tamto, że musisz mieć kasę a oni nie chcą ci dawać a nagle wypalasz z czymś takim:

Ale uwierz mi ze kasa to nie wszystko

 

Moi rodzice dzielili się ze mną wieloma rzeczami, ale nie pieniędzmi bo ich aż tyle nie było. Tylko, że ja nie płakałam z tego powodu - nauczyli mnie pracować, zarabiać na siebie, przygotowali do samodzielnego życia - czegoś czego jeszcze dłuugo nie doświadczysz.

 

Nie musisz mi współczuć.... choć pewnie, gdybyś Ty musiał pracować w wakacje na swoje wydatki byłby to koniec świata ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ajajaj - opamiętaj się lepiej...nie masz prawa nikogo obrażać

Oczywiście dla Ciebie najlepiej byloby gdybyś siedział na kasie od rodziców całe życie:).W końcu muszą dzielić się swoim dorobkiem.Otóż odpowiem Ci: nic nie muszą, a dobrego rodzica poznaje się po tym,że potrafi wychować swoje dziecko na samodzielnego,radzącego sobie bez jakiejkolwiek pomocy rodziców czlowieka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie z punktu widzenia cynika-nihilsty nikt nic nie musi. Ale generalnie ja nie rozumiem jak można mieć dużo kasy, kochać kogoś, widzieć ze ten nie daje sobie rady i nie dawac kasy mowiac nadal ze się kocha tą drugą osobę... Czy to nie jest w pewnym sensie hipokryzja, gdy rodzice mają dom, jezdza Lexusem, a ichni syn wiaze ledwo koniec z koncem?

Pewnie się zaraz odezwą zwolennicy teorii terapii szokowej dziecka -rzucic go na gleboką wodę i zobaczyc czy nie utonie. Ale moim zdaniem jak tak siebie wyobrazam jako rodzica, ktory kupuje sobie A8 za 400tys zlotych podczas gdy moj syn jezdzi komunikacja miejska? Hmmm - dla mnie to by bylo niemoralne...

 

Poza tym jak tak generalnie widze - ci rodzice co maja kase to ciagna swoje dzieci i je dofinansowują... Tylko nieliczni egoisci maja kasę i mowia swoim dzieciom, aby same się dorobily...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a dobrego rodzica poznaje się po tym,że potrafi wychować swoje dziecko na samodzielnego,radzącego sobie bez jakiejkolwiek pomocy rodziców czlowieka
czyli mam złych rodziców a Ci którzy chleją i nie dają nic dziecku są dobrzy bo zwykle ich dzieci radzą se w życiu dobrze bo muszą. W mojej rodzinie dalszej właśnie jest taka zależność im ojciec więcej pił i im biedniejsza rodzina była tym dzieci są bardziej zaradne życiowo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a dobrego rodzica poznaje się po tym,że potrafi wychować swoje dziecko na samodzielnego,radzącego sobie bez jakiejkolwiek pomocy rodziców czlowieka
czyli mam złych rodziców a Ci którzy chleją i nie dają nic dziecku są dobrzy bo zwykle ich dzieci radzą se w życiu dobrze bo muszą. W mojej rodzinie dalszej właśnie jest taka zależność im ojciec więcej pił i im biedniejsza rodzina była tym dzieci są bardziej zaradne życiowo

 

Ale nie generalizuj carlos, z tego co wiem dzieci pijaków to nie mają klawego zycia uczuciowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TIA - dobry rodzic to taki co wyrzuca z domu dziecko, bo przeciez nie musi je utrzymywac

 

-- 19 lip 2012, 18:31 --

 

Poza tym blagam was - nie zyjemy w swiecie gdzie ludzie glownie sie dorabiaja majatkow. Zejdzcie ze Ziemie

 

Np w Niemczech zbadano bogactwo miejscowej ludnosci i sie okazalo ze wiekszosc rzeczy Niemcy dziedzicza po przodkach i to stanowi lwia czescich majatku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno - zapomniałem dopisać: między innymi po tym*

wiem o co Ci chodziło ale takie idealne rodziny rzadko się zdarzają. Ja to mam wyrzuty sumienia wobec siebie że mam takich opiekuńczych i kochających rodziców a jestem taki beznadziejny inni mają, mieli dużo gorszych pijaków, awanturników,surowych z wielkimi wymaganiami lub b biednych i niby trudniejszy start niż ja a jednak wyrośli na normalnych ludzi i radzą sobie ze wszystkim.

 

-- 19 lip 2012, 19:37 --

 

Np w Niemczech zbadano bogactwo miejscowej ludnosci i sie okazalo ze wiekszosc rzeczy Niemcy dziedzicza po przodkach i to stanowi lwia czescich majatku
No ale w Polsce jest kapitalizm od 20 lat dopiero i większosc ludzi nie ma co dziedziczyć. Moja rodzina jest akurat wyjątkiem inaczej byśmy z głodu zdychali bo u mnie od 12 lat nikt w domu nie pracuje zarobkowo. a jakoś żyjemy ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja mam sasiadow obok - 2 starych, 2 srednich , 2 w moim wieku - nikt nie pracuje , a jakos zyja :bezradny:

a niektórzy pracują od rana do nocy a nic nie mają świat sprawiedliwy nie jest. Gdyby w Polsce nie było epoki komunizmu to ja bym spał na odziedziczonych milionach i pewnie nie miał tych problemów co mam a tak to taka wegetacja z głodu nie umrę ale też daleko mi nawet do klasy średniej, ale i tak mam lepiej niż 95% społeczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko nieliczni egoisci maja kasę i mowia swoim dzieciom, aby same się dorobily...

 

Uswiadomiles mi , ze jestem egoistka. Kurcze a caly czas mialam wyrzuty, ze zbyt chronie moje dziecko i zbyt dlugo pozwalam jej mieszkac i byc na moim utrzymaniu. A tu sie okazuje, ze egoisci to ci, ktorzy pozwalaja dziecku na samodzielnosc a nawet o zgrozo zachecaja do tego :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Al ty to Candy chyba jestes zwolenniczka dystansu pomiedzy ludzmi

 

-- 19 lip 2012, 19:12 --

 

Ale gdybym sie wyprowadzil od rodzicow - to jak by to wygladalo... JA bym sie gniezdzil w pokioku w wynajmowanym mieszkaniu a ojciec z matką mieliby do dyspozycji 230 m2 i dzialke do tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA bym sie gniezdzil w pokioku w wynajmowanym mieszkaniu

Racja , przecież to spartańskie warunki :roll:

 

Ale gdybym sie wyprowadzil od rodzicow - to jak by to wygladalo...

Myślę , że gorzej wygląda to , że dorosły facet wciąż z nimi mieszka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale generalnie ja nie rozumiem jak można mieć dużo kasy, kochać kogoś, widzieć ze ten nie daje sobie rady i nie dawac kasy mowiac nadal ze się kocha tą drugą osobę... Czy to nie jest w pewnym sensie hipokryzja, gdy rodzice mają dom, jezdza Lexusem, a ichni syn wiaze ledwo koniec z koncem?

Nie, nie hipokryzja - rodzice się dorabiali więc uczą swoje dziecko tego samego, żeby i on mógł zapewnić swoim dzieciom byt, wykształcenie, wakacje, dom itd a później żeby także on nauczył swoje dzieci ciężkiej pracy i radzenia sobie.........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurna no nie wiem co robic - nie chce mi sie wyprowadzac z domu, tylko dlatego ze w moim wieku to jest passe

Bardziej mnie wkurza honorowosc matki

A pokoik dzielic z kims w mieszkaniu... No coz -czasami mozna trafic na takich ludzi do d---

 

-- 19 lip 2012, 19:23 --

 

Ale generalnie ja nie rozumiem jak można mieć dużo kasy, kochać kogoś, widzieć ze ten nie daje sobie rady i nie dawac kasy mowiac nadal ze się kocha tą drugą osobę... Czy to nie jest w pewnym sensie hipokryzja, gdy rodzice mają dom, jezdza Lexusem, a ichni syn wiaze ledwo koniec z koncem?

Nie, nie hipokryzja - rodzice się dorabiali więc uczą swoje dziecko tego samego, żeby i on mógł zapewnić swoim dzieciom byt, wykształcenie, wakacje, dom itd a później żeby także on nauczył swoje dzieci ciężkiej pracy i radzenia sobie.........

 

 

Uczą brania kredytu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Al ty to Candy chyba jestes zwolenniczka dystansu pomiedzy ludzmi

nieeeeeeee :D ale uwazam ze dzieci wychowuje sie dla swiata a nie dla siebie. Wiecv trzeba wychoac tak zeby sobie w swiecie poradzily. Moje sobie radzi poki co.

 

Ale gdybym sie wyprowadzil od rodzicow - to jak by to wygladalo... JA bym sie gniezdzil w pokioku w wynajmowanym mieszkaniu a ojciec z matką mieliby do dyspozycji 230 m2 i dzialke do tego

Ich dom..ich dzialka. Maja to na co sobie zapracowali. A Ty zapracuj na swoje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale generalnie ja nie rozumiem jak można mieć dużo kasy, kochać kogoś, widzieć ze ten nie daje sobie rady i nie dawac kasy mowiac nadal ze się kocha tą drugą osobę... Czy to nie jest w pewnym sensie hipokryzja, gdy rodzice mają dom, jezdza Lexusem, a ichni syn wiaze ledwo koniec z koncem?

Nie, nie hipokryzja - rodzice się dorabiali więc uczą swoje dziecko tego samego, żeby i on mógł zapewnić swoim dzieciom byt, wykształcenie, wakacje, dom itd a później żeby także on nauczył swoje dzieci ciężkiej pracy i radzenia sobie.........

 

Ucza brania kredytu?

 

-- 19 lip 2012, 19:26 --

 

Al ty to Candy chyba jestes zwolenniczka dystansu pomiedzy ludzmi

nieeeeeeee :D ale uwazam ze dzieci wychowuje sie dla swiata a nie dla siebie. Wiecv trzeba wychoac tak zeby sobie w swiecie poradzily. Moje sobie radzi poki co.

 

Ale gdybym sie wyprowadzil od rodzicow - to jak by to wygladalo... JA bym sie gniezdzil w pokioku w wynajmowanym mieszkaniu a ojciec z matką mieliby do dyspozycji 230 m2 i dzialke do tego

Ich dom..ich dzialka. Maja to na co sobie zapracowali. A Ty zapracuj na swoje

 

 

Zapracowali ?

 

 

HEHEHE

 

Odziedziczyli pod dziadku dzialke i mieszkanie to sobie kupili ; :?;)

Ciekaw jestem Candy co powiesz, gdy bedziesz miala 80 lat i bedziesz ledwo sie ruszac o lasce i cie dzieci beda cie mieli w d---. Dalej bedziesz mowila - nikt mi nie jest potrzebny?

 

Czy tobie naprawde teraz nikt nie jest potrzebny. Mysle ze mowienie iz nikt nie jst mi potrzebny jest naciagniete

 

sami zreszta mowia po co im tyle metrow, jak sie wyprowadze

 

Moi rodzice zarobili hehe dobre - wlasnie przeliczylem ze wszystko co maja - no dobra 90 procent majatku - maja po zmarlych krewnych :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×