Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Bellatrix, Wiem,nie mam jej tego za złe.

Z 2 strony śmieszy mnie, jak ludzie próbują mnie "uszczęśliwić",skoro ja sam nie wiem jak sobie pomóc.

Mówienie rodzinie o tym,patrząc z perspektywy czasu - to błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, To fakt, i jest to miłe z ich strony.

Zaś wizytę u profesjonalisty pewnie wydębię.

Gorzej jak tam powiedzą że jestem po prostu chodzącym pesymizmem,wtedy faktycznie nie będę już wiedział co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, Taa...wiara rozwiążę wszystko :<...

Ale cóż,jeśli im to pomaga, to dobrze...

Ja mam inną ścieżkę, nie wiem jaką... może się znajdzie.

A być może śmierć będzie wyzwoleniem,los bywa przewrotny i nigdy nie wiadomo co szykuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, cześć ;)

Wstałam dziś o czwartej (kładąc się o drugiej) - mój kot zaczął wymiotować :hide::hide: Tak się zastanawiam, co mogło mu zaszkodzić, przecież on nic 'naszego' nie je... Zwierzęta są chyba najważniejsze w moim życiu... :(

Jak się trzymasz, co u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, dziękuję, chociaż ja wolałabym przygarnąć jakiegoś dachowca, którego utopią jak nie sprzedadzą/oddadzą - na rasowca chętni się znajdą.. :? A roboty przy nim jak przy dziecku.

Pewno zjadł coś, babcia mu wcisnęła czy coś... Albo z przejedzenia, bo miał wczoraj gastrofazę :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×