depresja?

witam.

nic mi się nie chce, gdy rano wstaje mam już dość dnia który nawet się nie zaczął. wgl nie mam siły na cokolwiek.. ale nie o to mi teraz chodzi... mam jakby 'wspomnienia'... co jakiś czas przez 1 - 3 h jestem jakiś nie obecny, bez osobowości czuje jakby mnie nie było i ja tylko patrzę na to co się dzieje. jakieś dziwne wspomnienia jakbym był kiedyś kimś innym miał inne życie, inne nazwisko. widzę jakiś zamek stary w jakimś lesie najdziwniejsze jest to, że czuje, że to jakiś niemiecki zamek. Dotego wampiry to nie są żadne wyobrażenia tylko dosłownie wspomnienia. wie ktoś co mi jest?

jest możliwość, że byłem kimś innym a wspomnienia powracają ?

proszę o pomoc.

pozdrawiam

witam.

nic mi się nie chce, gdy rano wstaje mam już dość dnia który nawet się nie zaczął. wgl nie mam siły na cokolwiek.. ale nie o to mi teraz chodzi... mam jakby 'wspomnienia'... co jakiś czas przez 1 - 3 h jestem jakiś nie obecny, bez osobowości czuje jakby mnie nie było i ja tylko patrzę na to co się dzieje. jakieś dziwne wspomnienia jakbym był kiedyś kimś innym miał inne życie, inne nazwisko. widzę jakiś zamek stary w jakimś lesie najdziwniejsze jest to, że czuje, że to jakiś niemiecki zamek. Dotego wampiry to nie są żadne wyobrażenia tylko dosłownie wspomnienia. wie ktoś co mi jest?

jest możliwość, że byłem kimś innym a wspomnienia powracają ?

proszę o pomoc.

pozdrawiam

daffiowski, na depresje mi to raczej nie wygląda. Widzisz te wampiry czy pojawiają się w Twojej wyobraźni jako obrazy?

daffiowski, na depresje mi to raczej nie wygląda. Widzisz te wampiry czy pojawiają się w Twojej wyobraźni jako obrazy?

ja wiem, że to się dziwnie czyta... ale ja już nie daje rady.. to występuje co jakiś czas co 2 tyg +/- nie wiem co robić. widzę je we wspomnieniach.. nie raz jak się budzę czuję się jakby zresetowany i dochodzę do siebie parę godz do trybu myślenia...

ja wiem, że to się dziwnie czyta... ale ja już nie daje rady.. to występuje co jakiś czas co 2 tyg +/- nie wiem co robić. widzę je we wspomnieniach.. nie raz jak się budzę czuję się jakby zresetowany i dochodzę do siebie parę godz do trybu myślenia...