Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzień dobry


ezojaa

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

Każdy dzień jest piękny, jednak dla mnie pozbawiony sensu..

Schrzaniłam wszystko co mogłam, nie mam już siły naprawiać. Mam 30 lat i nic poza tym, nie mam domu, rodziny, przyjaciół.

Leczę się z depresji ponad 10 lat, powinnam raczej na głupotę ale na to nie ma niestety lekarstwa. Zresztą na depresję wywołaną głupotą też leki nie chcą działać. Mam dość siebie ale nie potrafię umrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

Każdy dzień jest piękny, jednak dla mnie pozbawiony sensu..

Schrzaniłam wszystko co mogłam, nie mam już siły naprawiać. Mam 30 lat i nic poza tym, nie mam domu, rodziny, przyjaciół.

Leczę się z depresji ponad 10 lat, powinnam raczej na głupotę ale na to nie ma niestety lekarstwa. Zresztą na depresję wywołaną głupotą też leki nie chcą działać. Mam dość siebie ale nie potrafię umrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zresztą na depresję wywołaną głupotą też leki nie chcą działać.

Witaj Ezojaa,

a co dotychczas próbowałaś ,że żaden medykament nie wydobył Cię z błota depresji?I w ogóle czym sie charakteryzuje "depresja wywołana głupotą"? ,jeśli można?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zresztą na depresję wywołaną głupotą też leki nie chcą działać.

Witaj Ezojaa,

a co dotychczas próbowałaś ,że żaden medykament nie wydobył Cię z błota depresji?I w ogóle czym sie charakteryzuje "depresja wywołana głupotą"? ,jeśli można?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj,jeszcze masz czas,ja to czego nie masz mialem i stracilem 8 lat temu,teraz mam 45,znowu wpadka,operacja,utrata kochanej osoby.Wtedy sie udało wyjsc,wierzę ze i uda sie teraz.Brzmi to sztampowo,ale trzymaj sie pazurami życia,warto.Kiedy wylazłem z tego bagna przed laty,poczułem ogromny głód życia i wiele osiągnąłem.Jeszcze raz 3maj sie

jacek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj,jeszcze masz czas,ja to czego nie masz mialem i stracilem 8 lat temu,teraz mam 45,znowu wpadka,operacja,utrata kochanej osoby.Wtedy sie udało wyjsc,wierzę ze i uda sie teraz.Brzmi to sztampowo,ale trzymaj sie pazurami życia,warto.Kiedy wylazłem z tego bagna przed laty,poczułem ogromny głód życia i wiele osiągnąłem.Jeszcze raz 3maj sie

jacek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sulpiryd, fluoksetyna, wenlafaksyna, escitalopram, wellbutrin, carbamazapina chyba coś jeszcze było, nie pamiętam wszystkiego. Depresja wywołana głupotą - w skrócie załamka po uświadomieniu sobie głupoty w działaniu. Nie umiem się uczyć na błędach , chyba jestem jednostką która powinna ulec naturalnej eliminacji. W naturze takie osobniki są usuwane ze stada i zwykle giną. U ludzi wydaje się że nie powinno się tak postępować bo trzeba chronić ludzkie życie,że niby nie jesteśmy zwierzętami...

Jesteśmy zwierzętami które mają świadomość. Ciężko jest żyć ze świadomością że nie ma się czego szukać w tym stadzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sulpiryd, fluoksetyna, wenlafaksyna, escitalopram, wellbutrin, carbamazapina chyba coś jeszcze było, nie pamiętam wszystkiego. Depresja wywołana głupotą - w skrócie załamka po uświadomieniu sobie głupoty w działaniu. Nie umiem się uczyć na błędach , chyba jestem jednostką która powinna ulec naturalnej eliminacji. W naturze takie osobniki są usuwane ze stada i zwykle giną. U ludzi wydaje się że nie powinno się tak postępować bo trzeba chronić ludzkie życie,że niby nie jesteśmy zwierzętami...

Jesteśmy zwierzętami które mają świadomość. Ciężko jest żyć ze świadomością że nie ma się czego szukać w tym stadzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w skrócie załamka po uświadomieniu sobie głupoty w działaniu. Nie umiem się uczyć na błędach

Ciekawe. Pachnie mi to impulsywnością ,pośpiechem ,czyli elementami zespołu ADHD . Może się mylę ,ale miałem kiedys coś bardzo zbliżonego.Działasz impulsywnie,a potem przychodzi zastanowienie,a powinno byc na odwrót.

Nazywasz to glupotą.OK. Nie o nazwę tu jednak chodzi ,ale o bardziej szczegółowe podejście do tematu.

Jak pilem nałogowo alkohol ,na każdym kacu -gigancie przeklinałem jaki ja jestem pojeba*y ,w gruncie rzeczy byłem /jestem chory.Ile ja "prawdziwychgłupot" nawyprawiałem po pijaku,aż dziw ,że nie siedzę w kryminale. Najłatwiej wypluć "głupota" ,ale to tylko wybieg umyslu ,aby nie stanąć i nie przyjrzeć sie dokladniej sobie i swoim schematom dzialania.

I WSZYSTKO jest u Ciebie dnem i do dupy ,nie ma NIC czego dalo by się uczepić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w skrócie załamka po uświadomieniu sobie głupoty w działaniu. Nie umiem się uczyć na błędach

Ciekawe. Pachnie mi to impulsywnością ,pośpiechem ,czyli elementami zespołu ADHD . Może się mylę ,ale miałem kiedys coś bardzo zbliżonego.Działasz impulsywnie,a potem przychodzi zastanowienie,a powinno byc na odwrót.

Nazywasz to glupotą.OK. Nie o nazwę tu jednak chodzi ,ale o bardziej szczegółowe podejście do tematu.

Jak pilem nałogowo alkohol ,na każdym kacu -gigancie przeklinałem jaki ja jestem pojeba*y ,w gruncie rzeczy byłem /jestem chory.Ile ja "prawdziwychgłupot" nawyprawiałem po pijaku,aż dziw ,że nie siedzę w kryminale. Najłatwiej wypluć "głupota" ,ale to tylko wybieg umyslu ,aby nie stanąć i nie przyjrzeć sie dokladniej sobie i swoim schematom dzialania.

I WSZYSTKO jest u Ciebie dnem i do dupy ,nie ma NIC czego dalo by się uczepić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czego miałabym się uczepić.

Nie mam nawet zawodu. Nie skończyłam żadnej konkretnej szkoły a orientacje zawodowe zmieniałam już przynajmniej kilkanaście razy. Właściwie nic nie umiem i do pracy tez się za bardzo nie nadaję. Ciągle mam jakieś lęki że wszystko robię źle, nie umiem rozmawiać a wejść w "środowisko pracownicze" to jest już koszmar.

Najbardziej dobija mnie to że jestem sama , nie mam nikogo bliskiego.

Rodzina ma mnie gdzieś - 18 lat już skończyłam więc mogę sobie radzić sama... tylko że sobie nie radzę.

Nigdzie nie wychodzę bo nie mam z kim a sama nie potrafię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czego miałabym się uczepić.

Nie mam nawet zawodu. Nie skończyłam żadnej konkretnej szkoły a orientacje zawodowe zmieniałam już przynajmniej kilkanaście razy. Właściwie nic nie umiem i do pracy tez się za bardzo nie nadaję. Ciągle mam jakieś lęki że wszystko robię źle, nie umiem rozmawiać a wejść w "środowisko pracownicze" to jest już koszmar.

Najbardziej dobija mnie to że jestem sama , nie mam nikogo bliskiego.

Rodzina ma mnie gdzieś - 18 lat już skończyłam więc mogę sobie radzić sama... tylko że sobie nie radzę.

Nigdzie nie wychodzę bo nie mam z kim a sama nie potrafię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Ezojaa.

Może na "dobry początek" spróbuj dla zabicia samotności TUTAJ na Forum pogadać z ludżmi.

Często sa tu ( szczególnie chyba latem ) organizowanie zloty i zawsze można poznać bliżej ludzi. No chyba ,że nie lubisz osobistych kontaktów.Zawsze jednak możesz sie spotkać i z lekka sie otworzyć. A nuż spotkasz kogoś z kim zapragniesz spotykac sie częściej >jest zawsze jakaś szansa ,że wyskoczysz ze swojej niechcianej skorupy.

Jakbym nie miał obowiązków związanych z Rodziną i był samotny szukałbym tu fajnej Kobiety .Problem samotności na Tym Forum naprawdę dotyka wielu ludzi. Wykorzystaj tę szansę.

Aha ja mam zawód i co z tego. Nic n ie umiem w tym zakresie,a pracowałem w nim3 miesiące i rzuciłem w piz*u.

Zmieniłem 12 prac w ciągu 17 lat ,żeby wylądować na rencie .A co mnie jeszcze czeka ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Ezojaa.

Może na "dobry początek" spróbuj dla zabicia samotności TUTAJ na Forum pogadać z ludżmi.

Często sa tu ( szczególnie chyba latem ) organizowanie zloty i zawsze można poznać bliżej ludzi. No chyba ,że nie lubisz osobistych kontaktów.Zawsze jednak możesz sie spotkać i z lekka sie otworzyć. A nuż spotkasz kogoś z kim zapragniesz spotykac sie częściej >jest zawsze jakaś szansa ,że wyskoczysz ze swojej niechcianej skorupy.

Jakbym nie miał obowiązków związanych z Rodziną i był samotny szukałbym tu fajnej Kobiety .Problem samotności na Tym Forum naprawdę dotyka wielu ludzi. Wykorzystaj tę szansę.

Aha ja mam zawód i co z tego. Nic n ie umiem w tym zakresie,a pracowałem w nim3 miesiące i rzuciłem w piz*u.

Zmieniłem 12 prac w ciągu 17 lat ,żeby wylądować na rencie .A co mnie jeszcze czeka ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boję się że i ja wyląduję na rencie.

Nie pracuje już ponad pół roku i jak pomyślę, że miałabym iść do nowej pracy to aż mnie skręca.

Tzn. poszłabym do pracy ale tam gdzie nie muszę kontaktować się z ludźmi, jest gdzieś taka praca?

A Ty jesteś na rencie z powodu zaburzeń psychicznych czy z innego powodu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boję się że i ja wyląduję na rencie.

Nie pracuje już ponad pół roku i jak pomyślę, że miałabym iść do nowej pracy to aż mnie skręca.

Tzn. poszłabym do pracy ale tam gdzie nie muszę kontaktować się z ludźmi, jest gdzieś taka praca?

A Ty jesteś na rencie z powodu zaburzeń psychicznych czy z innego powodu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×