Skocz do zawartości
Nerwica.com

myslenie magiczne-jak pokonac?


sheisnervous

Rekomendowane odpowiedzi

witam mam od paru ladnych lat problem z mysleniem magicznym -ocziwiscie wowczas nie mialam pojecia co mi jest i ze tak to sie nazywa. kiedys bylam niesamowita optymistka i to myslenie bylo tez takie pozytywne wiec dawalo mi mnostwo pozytywnej energii i cieszylam sie wrecz ze swojego sekretu. niestety teraz jest calkowicie na odwrot-spotkalo mnie w krotkim czasie wiele niedobrch rzeczy i to wplynwlo na moje myslenie ktore stalo sie negatywne- wlasnie czy jest mozliwe ze przez to przyciagam zlych ludzi i zle zdarzenia? bo naprawde mam takie wrazenie ze jest to tylko moja wina- nawet moj chlopak mowi zebymzmienila posob myslenia..nie wiem czy to jest mozliwe aby tak oddzialowywac na rzeczwistosc?

 

drugim moim probemem jest to ze jako dziecko bylam raczej oryginalna z wygladu niz klasycznie piekna;) wiecie takie wychudzone dziewzcatko;D ale gdy doroslam znajomi z osiedla czy tez ludzie ktprzy gdzies mnie kojarzyli zaczeli mnie zaczepiac na ulicy ze -jak ja sie zmienilam -jak wyladnialam, itp i wlasnie troche sie dowartosciowalam;D heheh ale..... wszystko bylo pieknie i trwalo tak z kilka lat i nagle zaczelam sobie wmawiac ze w sylwestra ktos cos negatywnie na mnie zamruczal pod nosem- nie wiem czy tak bylo ale ja sobie tak wmowilam i zaczelam sobie przypominac jak to bylo kiedy bylam tym brzydkim kaczatkiem..i co i naprawde oidac na ulicy wydaje mi sie ze ludzie mowia tylko negatywne rzeczy na moj temat, ze mnie besztaja i smieja sie ze mnie-nawet juz mi sie gtak nie uklada z praca hostessy jkak do tej pory- czy to jest mozliwe ze ja to wywolalam? czy ja te zle komentarze przyciagam??

 

prosze nie myslcie o mnie ze tylko jedno mi w glowie ale ja i tak jestem osoba mocno zakompleksiona i ja naprawde chce to przerwac bo naprawde popadne w jakies wieksze kompleksy i woglole nie bede wychodzic z domu.. bardzo Was prosze o rade blagam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

musisz popracować na podniesieniem oceny włąsnej osoby we własnycch oczach, to ze ludzie coś mowią niepochlebnego na Twój temat bierze sie stąd w Twojej głowie ponieważ mamsz kompleksy, na mat kazdego czasem ktoś inny powie coś niemiłego, ale osoby z wysoką ocena siebie po prostu sie tym nie przejmują i zapominają, pewnie jestś tz wrazliwa i Cie to boli bardzieni niz mniej wrazliwych, psycholog by sie przydał myślę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślenie magiczne należy do zaburzeń treści myślenia. U dzieci w okresie myślenia przedoperacyjnego myślenie magiczne jest zupełnie czymś normalnym. Natomiast u ludzi dorosłych zwykle świadczy o zaburzeniach psychicznych, np. nerwicy natręctw albo schizofrenii. Na czym polega myślenie magiczne? Na tym, że osoba utożsamia myślenie z działaniem, np. zaczyna twierdzić, że jeśli pomyśli sobie, że ludzie mijani na ulicy się z niej śmieją, to tak się stanie. Wychodzi z założenia, że jej myśli "wywołują" rzeczywistość, wpływają na to, co się wokół niej dzieje. Więcej o zaburzeniach myślenia można przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/zaburzenia-myslenia. sheisnervous, pomyśl o wizycie u specjalisty - psychiatry bądź psychologa. Myślenie magiczne destabilizuje Twoje relacje z ludźmi i wpływa niekorzystnie na samoocenę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam często tzw magiczne myślenie np .że wygram w totka i co później z kasą będę robił(a wcale w niego nie gram) albo myślę że odkryje na mojej działce ropę( też bzdura bo w Polsce to należy do państwa). Ogólnie to wyobrażam sobie że w jakiś cudowny sposób zdobędę kasę nie będę musiał pracować, będę podróżował i kupował różne rzeczy. Z drugiej strony śledzę wszystkie wizje, daty, przepowiednie dotyczące końca świata i mam nadzieje że któraś z nich się z iści np 21.12.2012 że ktoś,coś mnie zabiję bo sam na to odwagi nie mam.

Ciekawi mnie czy inni tez tak mają wiem że to odnośnie totka i wydawania kasy jest dosyć powszechne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierze w zadne cuda, choc ciekawia mnie nieco jakies parapsychologiczne rzeczy. Natomiast przepowiednie latwo zauwazyc ze praktycznie zadne sie nie spelniaja.

 

Mam natomiast slabosc do czytania horoskopow, choc wiem ze to bzdury, ale chyba potrzebuje przeczytac cos pozytywnego o przyszlosci bo zazwyczaj widze ja w czarnych barwach i nie czuje zeby mialem jakis wielki wplyw na moj los.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierze w zadne cuda, choc ciekawia mnie nieco jakies parapsychologiczne rzeczy. Natomiast przepowiednie latwo zauwazyc ze praktycznie zadne sie nie spelniaja.

 

Mam natomiast slabosc do czytania horoskopow, choc wiem ze to bzdury, ale chyba potrzebuje przeczytac cos pozytywnego o przyszlosci bo zazwyczaj widze ja w czarnych barwach i nie czuje zeby mialem jakis wielki wplyw na moj los.

Ja też w to za bardzo nie wierze z tym końcem świata to tak płonna nadzieja że skrócą się moje męki i przy okazji inni cieszący się z życia tez zginą. A horoskopów nie czytam dla mnie to totalne bzdury np czytam w nich że będę miał kłopoty w związku a jestem sam to samo to dotyczy pracy której nie mam a piszą tam np że pokłócę się z szefem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślenie magiczne należy do zaburzeń treści myślenia. U dzieci w okresie myślenia przedoperacyjnego myślenie magiczne jest zupełnie czymś normalnym. Natomiast u ludzi dorosłych zwykle świadczy o zaburzeniach psychicznych, np. nerwicy natręctw albo schizofrenii. Na czym polega myślenie magiczne? Na tym, że osoba utożsamia myślenie z działaniem, np. zaczyna twierdzić, że jeśli pomyśli sobie, że ludzie mijani na ulicy się z niej śmieją, to tak się stanie. Wychodzi z założenia, że jej myśli "wywołują" rzeczywistość, wpływają na to, co się wokół niej dzieje. Więcej o zaburzeniach myślenia można przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/zaburzenia-myslenia. sheisnervous, pomyśl o wizycie u specjalisty - psychiatry bądź psychologa. Myślenie magiczne destabilizuje Twoje relacje z ludźmi i wpływa niekorzystnie na samoocenę.

 

z tego co obserwuję myślenie magiczne bierze się także z czytania różnych poradników typu " Potęga podświadomości" czy też słynnego "Sekretu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vitalia, masz racje!! Osobiście znam kogoś, kto uwierzył w magiczne myślenie po przeczytaniu "Potęgi podświadomości." Oczywiście ta osoba dostała później mocnego bata od rzeczywistości, bo - jak wiadomo - samo myślenie nie wystarczy, żeby zmienić swoje życie na lepsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam często tzw magiczne myślenie np .że wygram w totka i co później z kasą będę robił(a wcale w niego nie gram) albo myślę że odkryje na mojej działce ropę( też bzdura bo w Polsce to należy do państwa). Ogólnie to wyobrażam sobie że w jakiś cudowny sposób zdobędę kasę nie będę musiał pracować, będę podróżował i kupował różne rzeczy. Z drugiej strony śledzę wszystkie wizje, daty, przepowiednie dotyczące końca świata i mam nadzieje że któraś z nich się z iści np 21.12.2012 że ktoś,coś mnie zabiję bo sam na to odwagi nie mam.

Ciekawi mnie czy inni tez tak mają wiem że to odnośnie totka i wydawania kasy jest dosyć powszechne.

carlosbueno, to, o czym napisałeś, to bardziej myślenie życzeniowe niż myślenie magiczne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam często tzw magiczne myślenie np .że wygram w totka i co później z kasą będę robił(a wcale w niego nie gram) albo myślę że odkryje na mojej działce ropę( też bzdura bo w Polsce to należy do państwa). Ogólnie to wyobrażam sobie że w jakiś cudowny sposób zdobędę kasę nie będę musiał pracować, będę podróżował i kupował różne rzeczy. Z drugiej strony śledzę wszystkie wizje, daty, przepowiednie dotyczące końca świata i mam nadzieje że któraś z nich się z iści np 21.12.2012 że ktoś,coś mnie zabiję bo sam na to odwagi nie mam.

Ciekawi mnie czy inni tez tak mają wiem że to odnośnie totka i wydawania kasy jest dosyć powszechne.

carlosbueno, to, o czym napisałeś, to bardziej myślenie życzeniowe niż myślenie magiczne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jednak wierzę, że nasze myśli trochę kształtują naszą rzeczywistość. przecież często powtarza się, że aby ktoś nas pokochał, musimy pokochać samych siebie...

i tak na przykład, kobieta czująca się dobrze we własnym ciele, swobodna i pewna siebie przyciąga pozytywne zainteresowanie. a ktoś zaplątany w swych kompleksach i skupiający się na niedoskonałościach już nie przyciągnie tak wiele tej uwagi. wiem to z autopsji... takie tam moje spostrzeżenia....

 

ja nie mam myślenia magicznego, raczej paranoiczne, tu przy okazji pytanie do Pani Psycholog - jak nazwać obsesyjne przekonanie, że wszyscy są przeciwko mnie do tego stopnia, że knują spiski przeciw mnie, co wywołuje we mnie paniczny strach? a właściwie mniejsza o nazwę, ale skąd to się wzięło i jak się tego pozbyć? to bardzo psuje moje relacje z ludźmi....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jednak wierzę, że nasze myśli trochę kształtują naszą rzeczywistość. przecież często powtarza się, że aby ktoś nas pokochał, musimy pokochać samych siebie...

i tak na przykład, kobieta czująca się dobrze we własnym ciele, swobodna i pewna siebie przyciąga pozytywne zainteresowanie. a ktoś zaplątany w swych kompleksach i skupiający się na niedoskonałościach już nie przyciągnie tak wiele tej uwagi. wiem to z autopsji... takie tam moje spostrzeżenia....

 

ja nie mam myślenia magicznego, raczej paranoiczne, tu przy okazji pytanie do Pani Psycholog - jak nazwać obsesyjne przekonanie, że wszyscy są przeciwko mnie do tego stopnia, że knują spiski przeciw mnie, co wywołuje we mnie paniczny strach? a właściwie mniejsza o nazwę, ale skąd to się wzięło i jak się tego pozbyć? to bardzo psuje moje relacje z ludźmi....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czym to się różni Pani Ekspert i to i to jest totalnie nierealne i odciąga od rzeczywistych problemów. Jestem raczej racjonalista także w magię, religię i jakię s fluidy duchowe nie wierze ale moje myślenie jest b nierealne.

Myślenie magiczne może być powiązane z myśleniem życzeniowym i wiele osób je myli albo traktuje synonimicznie. Niemniej jednak są subtelne różnice między myśleniem życzeniowym a myśleniem magicznym.

Myślenie magiczne - zaburzenie treści myślenia; treść rozumowania, w którym jednostka utożsamia myślenie z działaniem (myślenie = działanie). Na przykład życzenie komuś śmierci powoduje w przekonaniu osoby, że ten ktoś umiera (tu myślenie magiczne jest powiązane z myśleniem życzeniowym). Innym przykładem może być myślenie w rodzaju "kiedy przechodzę koło latarni, powoduję, że ona gaśnie" (tu jest samo myślenie magiczne, bez myślenia życzeniowego).

Myślenie życzeniowe - nazywane czasem "chciejstwem". Jest to sposób rozumowania i podejmowania decyzji, odwołujący się do emocji i opierający się o wizję optymistycznego scenariusza - "Chciałbym, żeby było tak i tak...". Myślenie życzeniowe może być sofizmatem ("wykręcanie kota ogonem"), czyli ktoś zakłada, że coś jest prawdą/fałszem tylko dlatego, że sobie tego życzy. Brakuje tutaj właśnie podstaw racjonalnych dowodów.

ja jednak wierzę, że nasze myśli trochę kształtują naszą rzeczywistość. przecież często powtarza się, że aby ktoś nas pokochał, musimy pokochać samych siebie...

i tak na przykład, kobieta czująca się dobrze we własnym ciele, swobodna i pewna siebie przyciąga pozytywne zainteresowanie. a ktoś zaplątany w swych kompleksach i skupiający się na niedoskonałościach już nie przyciągnie tak wiele tej uwagi. wiem to z autopsji... takie tam moje spostrzeżenia....

ja nie mam myślenia magicznego, raczej paranoiczne, tu przy okazji pytanie do Pani Psycholog - jak nazwać obsesyjne przekonanie, że wszyscy są przeciwko mnie do tego stopnia, że knują spiski przeciw mnie, co wywołuje we mnie paniczny strach? a właściwie mniejsza o nazwę, ale skąd to się wzięło i jak się tego pozbyć? to bardzo psuje moje relacje z ludźmi....

Korba, sama sobie już odpowiedziałaś na zadane mi pytanie. Podejrzliwość, nieufność wobec ludzi, niewiara w ich bezinteresowność i czyste intencje, tworzenie "spiskowych teorii dziejów", nieuzasadnione podejrzenia dotyczące lojalności rodziny, znajomych, przyjaciół składają się między innymi na paranoiczne zaburzenia osobowości, o których możesz przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/paranoiczne-zaburzenia-osobowosci. Czasami tego typu zachowania pojawiają się u osób z DDA, które wychowywały się w ciągłej niepewności, stresie, lęku, które musiały być przygotowane jako dzieci na każdą ewentualność. Wskutek wychowywania się w rodzinie alkoholowej wykształcił się u takich osób schemat "Nikomu nie można ufać, zawodzą nawet najbliżsi, trzeba radzić sobie samemu". Nie wiem, czy akurat DDA dotyczy Ciebie, ale cechy paranoiczne nie muszą od razu świadczyć o zaburzeniach osobowości - paranoja może być elementem DDA.

Jeśli chodzi natomiast o stwierdzenie, że nasze myśli w pewnym sensie kształtują naszą rzeczywistość, to masz rację. W końcu dużo mówi się o znaczeniu pozytywnego myślenia. Pozytywne myślenie to nie jest jednak myślenie życzeniowe. Pozytywne myślenie czerpie swoje źródło w stabilnej i zdrowej samoocenie, to wiara w osobisty sukces. Działa to raczej na zasadzie wzajemności - Ty uśmiechasz się do innych, inni uśmiechają się do Ciebie. Wierzysz w siebie, potrafisz obronić swoje stanowisko, podajesz rzeczowe argumenty, jesteś przekonująca i przekonujesz innych, odnosząc upragniony sukces. Pozytywne myślenie zakłada też aktywność. Myślenie życzeniowe natomiast to postawa "Chciałbym, żeby się samo zrobiło". Więcej o pozytywnym myśleniu tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/myslenie-pozytywne. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czym to się różni Pani Ekspert i to i to jest totalnie nierealne i odciąga od rzeczywistych problemów. Jestem raczej racjonalista także w magię, religię i jakię s fluidy duchowe nie wierze ale moje myślenie jest b nierealne.

Myślenie magiczne może być powiązane z myśleniem życzeniowym i wiele osób je myli albo traktuje synonimicznie. Niemniej jednak są subtelne różnice między myśleniem życzeniowym a myśleniem magicznym.

Myślenie magiczne - zaburzenie treści myślenia; treść rozumowania, w którym jednostka utożsamia myślenie z działaniem (myślenie = działanie). Na przykład życzenie komuś śmierci powoduje w przekonaniu osoby, że ten ktoś umiera (tu myślenie magiczne jest powiązane z myśleniem życzeniowym). Innym przykładem może być myślenie w rodzaju "kiedy przechodzę koło latarni, powoduję, że ona gaśnie" (tu jest samo myślenie magiczne, bez myślenia życzeniowego).

Myślenie życzeniowe - nazywane czasem "chciejstwem". Jest to sposób rozumowania i podejmowania decyzji, odwołujący się do emocji i opierający się o wizję optymistycznego scenariusza - "Chciałbym, żeby było tak i tak...". Myślenie życzeniowe może być sofizmatem ("wykręcanie kota ogonem"), czyli ktoś zakłada, że coś jest prawdą/fałszem tylko dlatego, że sobie tego życzy. Brakuje tutaj właśnie podstaw racjonalnych dowodów.

ja jednak wierzę, że nasze myśli trochę kształtują naszą rzeczywistość. przecież często powtarza się, że aby ktoś nas pokochał, musimy pokochać samych siebie...

i tak na przykład, kobieta czująca się dobrze we własnym ciele, swobodna i pewna siebie przyciąga pozytywne zainteresowanie. a ktoś zaplątany w swych kompleksach i skupiający się na niedoskonałościach już nie przyciągnie tak wiele tej uwagi. wiem to z autopsji... takie tam moje spostrzeżenia....

ja nie mam myślenia magicznego, raczej paranoiczne, tu przy okazji pytanie do Pani Psycholog - jak nazwać obsesyjne przekonanie, że wszyscy są przeciwko mnie do tego stopnia, że knują spiski przeciw mnie, co wywołuje we mnie paniczny strach? a właściwie mniejsza o nazwę, ale skąd to się wzięło i jak się tego pozbyć? to bardzo psuje moje relacje z ludźmi....

Korba, sama sobie już odpowiedziałaś na zadane mi pytanie. Podejrzliwość, nieufność wobec ludzi, niewiara w ich bezinteresowność i czyste intencje, tworzenie "spiskowych teorii dziejów", nieuzasadnione podejrzenia dotyczące lojalności rodziny, znajomych, przyjaciół składają się między innymi na paranoiczne zaburzenia osobowości, o których możesz przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/paranoiczne-zaburzenia-osobowosci. Czasami tego typu zachowania pojawiają się u osób z DDA, które wychowywały się w ciągłej niepewności, stresie, lęku, które musiały być przygotowane jako dzieci na każdą ewentualność. Wskutek wychowywania się w rodzinie alkoholowej wykształcił się u takich osób schemat "Nikomu nie można ufać, zawodzą nawet najbliżsi, trzeba radzić sobie samemu". Nie wiem, czy akurat DDA dotyczy Ciebie, ale cechy paranoiczne nie muszą od razu świadczyć o zaburzeniach osobowości - paranoja może być elementem DDA.

Jeśli chodzi natomiast o stwierdzenie, że nasze myśli w pewnym sensie kształtują naszą rzeczywistość, to masz rację. W końcu dużo mówi się o znaczeniu pozytywnego myślenia. Pozytywne myślenie to nie jest jednak myślenie życzeniowe. Pozytywne myślenie czerpie swoje źródło w stabilnej i zdrowej samoocenie, to wiara w osobisty sukces. Działa to raczej na zasadzie wzajemności - Ty uśmiechasz się do innych, inni uśmiechają się do Ciebie. Wierzysz w siebie, potrafisz obronić swoje stanowisko, podajesz rzeczowe argumenty, jesteś przekonująca i przekonujesz innych, odnosząc upragniony sukces. Pozytywne myślenie zakłada też aktywność. Myślenie życzeniowe natomiast to postawa "Chciałbym, żeby się samo zrobiło". Więcej o pozytywnym myśleniu tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/myslenie-pozytywne. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślenie życzeniowe - nazywane czasem "chciejstwem". Jest to sposób rozumowania i podejmowania decyzji, odwołujący się do emocji i opierający się o wizję optymistycznego scenariusza - "Chciałbym, żeby było tak i tak...". Myślenie życzeniowe może być sofizmatem ("wykręcanie kota ogonem"), czyli ktoś zakłada, że coś jest prawdą/fałszem tylko dlatego, że sobie tego życzy. Brakuje tutaj właśnie podstaw racjonalnych dowodów.

u mnie ro jest raczej ucieczka od rzeczywistości w świat fantazji. Zamiast zabrać się za siebie zacząć coś robić w celu poprawy mojej sytuacji snuje różne nierealne wizje które rozwiążą moje problemy. Czekam po prostu na cud zamiast zacząć realnie działać. Nawet nie wiem czy cierpię na to myślenie życzeniowe czy to coś innego powoduje u mnie te myśli.

Pozytywne myślenie zakłada też aktywność. Myślenie życzeniowe natomiast to postawa "Chciałbym, żeby się samo zrobiło".
a może jednak myślę życzeniowo bo z tym się zgadzam w 100% ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślenie życzeniowe - nazywane czasem "chciejstwem". Jest to sposób rozumowania i podejmowania decyzji, odwołujący się do emocji i opierający się o wizję optymistycznego scenariusza - "Chciałbym, żeby było tak i tak...". Myślenie życzeniowe może być sofizmatem ("wykręcanie kota ogonem"), czyli ktoś zakłada, że coś jest prawdą/fałszem tylko dlatego, że sobie tego życzy. Brakuje tutaj właśnie podstaw racjonalnych dowodów.

u mnie ro jest raczej ucieczka od rzeczywistości w świat fantazji. Zamiast zabrać się za siebie zacząć coś robić w celu poprawy mojej sytuacji snuje różne nierealne wizje które rozwiążą moje problemy. Czekam po prostu na cud zamiast zacząć realnie działać. Nawet nie wiem czy cierpię na to myślenie życzeniowe czy to coś innego powoduje u mnie te myśli.

Pozytywne myślenie zakłada też aktywność. Myślenie życzeniowe natomiast to postawa "Chciałbym, żeby się samo zrobiło".
a może jednak myślę życzeniowo bo z tym się zgadzam w 100% ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie to jest raczej ucieczka od rzeczywistości w świat fantazji. Zamiast zabrać się za siebie zacząć coś robić w celu poprawy mojej sytuacji snuje różne nierealne wizje które rozwiążą moje problemy. Czekam po prostu na cud zamiast zacząć realnie działać. Nawet nie wiem czy cierpię na to myślenie życzeniowe czy to coś innego powoduje u mnie te myśli.

carlosbueno, u Ciebie to chyba "chciejstwo" połączone z fantazjowaniem i lenistwem ;):mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie to jest raczej ucieczka od rzeczywistości w świat fantazji. Zamiast zabrać się za siebie zacząć coś robić w celu poprawy mojej sytuacji snuje różne nierealne wizje które rozwiążą moje problemy. Czekam po prostu na cud zamiast zacząć realnie działać. Nawet nie wiem czy cierpię na to myślenie życzeniowe czy to coś innego powoduje u mnie te myśli.

carlosbueno, u Ciebie to chyba "chciejstwo" połączone z fantazjowaniem i lenistwem ;):mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×