Co teraz robisz?

Kiya, jakbym tylko miała możliwość, to z chęcią. Tak rzucić się do morza...

na pewno wielu by się rzuciło ratować niewiastę z morskiej kipieli.

carlosbueno, uważaj, Abby jest pod moją protekcją

carlosbueno, uważaj, Abby jest pod moją protekcją

ja nie mówiłem o sobie tylko o innych ja tam za leniwy i tchórzliwy na ratownictwo jestem.

Kiya, przenocować oczywiście, na to bym nieskromnie liczyła (), ale transport w mojej sytuacji to przeszkoda nie do przeskoczenia

a chętnych do spaceru po Lidzbarku jak nie było, tak nie ma

Abbey, nie poddawaj się, szukaj dalej, może ktoś się znajdzie Spróbuj uderzyć w nowych kolegów i koleżanki z liceum, namierz ich na fejsie

carlosbueno, to bardzo, bardzo niedobrze

Kiya, no właśnie od ponad godziny jest lista przyjętych... I nie mam jak się dowiedzieć, bo muszę się przejść niezły kawałek do liceum, a nie chcę iść sama, ale nie ma nikogo, kto by ze mną poszedł, więc nie wiem, kto będzie 'nowymi znajomymi'

Abbey, V-podobnego bierz, uczyń go swoim niewolnikiem

Kiya, no właśnie od ponad godziny jest lista przyjętych... I nie mam jak się dowiedzieć, bo muszę się przejść niezły kawałek do liceum, a nie chcę iść sama, ale nie ma nikogo, kto by ze mną poszedł, więc nie wiem, kto będzie 'nowymi znajomymi'

to oni teraz tego online nie robią w końcu od lat XXI wiek, no ale szkolnictwo to jeszcze z zeszłego jest więc może się mylę.

carlosbueno, jak przypuszczam problem leży w tym, że nikomu się nie chce wrzucać tego na stronę, zwłaszcza w wakacje

-- 06 lip 2012, 13:18 --

Strona mojego liceum to była aktualizowana raz na parę lat, właśnie dlatego, że nikomu się nie chciało

Kiya, V-podobnego gdzieś wcięło, ale nie liczę na jakieś szczególne kontakty w czasie wakacji - wiesz, to burżua, Egipty, Francje, Hiszpanie i te sprawy

-- 06 lip 2012, 13:20 --

Co do strony: w internecie tego nie ma, ta strona jest rzadko aktualizowana czymś PRZYDATNYM. Już w moim gimnazjum wszystko było pięknie podane w internecie...

Gotuję obiad i zdycham, dzisiaj już chyba wszelkie rekordy temperaturowe zostały u mnie pobite

Bellatrix, Spaghetti z mielonym mięskiem i sosem ze świeżych pomidorów.

o mniam...

a ja nawet śniadania nie jadłam..

Korba, Wsiadaj w samochód i przyjeżdżaj

*Wiola*, niech to gęś kopnie, auto mi padło

Korba, Szkoda, bo mówiłam serio

co się odwlecze, to nie uciecze

w poniedziałek będzie go oglądał mechaniol

Korba, Jasne, moje dzieci jutro wyjeżdżają, 2 tygodnie "laby"

Zeszlam na parter bo na pietrze parowa a tu mily chlodek

coz mozna robic? chłodzę się...

teraz bede oglądac "Plac Zbawiciela" ....

Zastanawiam się, czy "zatopić" smutki w jedzeniu...

lezę i myslę...to chyba najglupszy pomysł na teraz.....

Oj tak , coś o tym wiem, najlepiej iść spać, dobranoc :)

Słucham muzyki