Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa myśli...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Ja i pewnie większość nerwicowców i osób ze stanami lękowymi musiala przestawić myślenie. Trzeba zaczać myśleć racjonalnie. Ciężka praca ale trzeba przestawić tryb, zmierzyć się z tym lękiem i całym syfem, być ponad to. Życzę powodzenia i siły :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rindpvp ja juz niestety boje sie wychodzic z domu, nie chce zeby mnie ludzie widzieli, zeby na mnie sie patrzyli. Jestem wtedy jeszcze mocniej zdołowana...

 

Tomcio Nerwica , tak chodzę na psychoterapie od 2 miesięcy, ale bez rezultatów... Stoje w miejscu, nie widze zadnych efektówa a gadka szmatka w stylu ze ' trzeba w siebie uwierzyc, pokochac siebie ' jest zbędna, bo mi to i tak nic nie daje.. co mi z takiego gadania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beh.poznawcza powinna pomóc zmienić przekonania :? a jeśli terapia polega na mądrościach typu " trzeba w siebie uwierzyc, pokochac siebie " to chyba warto się zastanowić nad zmianą terapeuty ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy wcześniej czy póżniej trafi na tego odpowiedniego , mi się udało , choć znam to z autopsji , wiem jak bardzo potrafi to być męczące ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*, mam, nie mam, mam....teraz akurat NIE

te straszne spadają jak grom z jasnego nieba kiedy juz jestem pewna ze całkiem zniknęły,

ostatnią taka pewnosc miałam 15 lat temu,

potem juz tylko cieszyly mnie te spokojniejsze antrakty.....

liczenie skarpetek na sznurku albo ludzi na pasach to raczej zabawa...

te najstraszniejsze nie znikają nigdy, one tylko przechodzą w stan utajenia....

jakby zbierały sily przed kolejnym atakiem .....

trzeba nauczyc sie pokory ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*, zauwazyłam ze to usiłowanie przerwania strasznie pochłania

i powoduje zaczynanie wciąż od nowa....i nie wiem juz sama czy nie to błędne koło bardziej męczy

ale nie mam odwagi doprowadzic swojego mózgu do finału, za bardzo zawsze sie boje, zbyt boli :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mysli ze bliska osoba jest duchem...

 

Witam

 

A wiec moja siostra miala sen ze jestem duchem , powiedziala mi o tym i takze o tym ze ma mysli ze ja naprawde jestem duchem . mowi sobie ze to nieprawda i takie inne ale to ciagle wraca . wspomna ze ma rozne mniejsze natrecrwa np. ze musi cos dodknac lub zrobic dziwna mine i wiele innych . mozliwe ze przejdzie jej to samo ? bo to mnie przeraza...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonimowy997, Wiesz, daleka jestem od diagnozowania, musiałby ocenić to psychiatra, te jej objawy.

Wygląda na natręctwa myśli czyli typową nn.

Nie może sobie tak czekać, aż te niepokojące objawy same sobie odejdą bo tak z pewnością się nie stanie.

A co będzie, jeśli się nasilą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×