Mój dzisiejszy dzień

Agasaya, najlepiej weź dokumentację i opinie od lekarza Twoich chorób somatycznych i od psychiatry też, zawsze to szansa na wyższy stopień. Pamiętam, że czekałam na komisję jakiś miesiąc, potem około dwóch tygodni czekałam na orzeczenie, ale o orzeczenie chyba można też prosić bezpośrednio po komisji, jeśli Ci się bardzo śpieszy.

Agasaya, :*

Co jest K* z tymi lekarzami, że zawsze jak są potrzebni to ich nie ma?!

nazywam się niewarto, spokojnie, mam 3 miesiące czasu do rozprawy. lekarka powinna być za tydzień. wezmę dokumentację na temat serca, kręgosłupa i psychiatryczną też jak najbardziej. nawet jak mi dadzą stopień lekki i tylko czasowo to i tak zawsze coś. Czytałam że można podać tylko 3 choroby... bo u mnie jest jeszcze układ pokarmowy do kitu i kolano popsute

jak lekarka wróci to będę z nią gadać. powinna wiedziec z czym to się je

Agasaya, jeśli lekarka ma za tydzień wrócić, to powinnaś spokojnie zdążyć. Nie wiedziałam, że masz tyle chorób, a niepełnosprawność zawsze może się Tobie przydać. Na przykład jak byś chciała kontynuować studia, to pfron dopłaca osobom niepełnosprawnym ze stopniem umiarkowanym i znacznym.

Nie wiedziałam, że masz tyle chorób,

bo nie mam czym się chwalić

tak... czytałam że można też to orzeczenie cofnąć jakby było mi niewygodne. podobno o ile nie potrzebuję go w celach rentowych, dosyć łatwo będzie je uzyskać

Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności nie ma żadnego znaczenia dla przyznania renty, lekarze orzecznicy w ogóle go nie chcą oglądać ani nie biorą go w ogóle pod uwagę. To są dwie zupełnie oddzielne komisje. Myślę, że orzeczenie powinnaś bez problemu uzyskać, chociażby ze względu na przewlekłe problemy z psychiką.

Hej

Jestem tu nowa (tzn kiedys juz byłam, ale głównie czytałam bez udzielania się ).

Mój dzisiejszy dzień jest beznajdziejny.3 dni temu moje ataki paniki powróciły z potrojoną siłą (cierpie na ataki paniki jakieś 3 lata).Jestem załamana bo myślałam , że ten tragiczny okres życia mam ze sobą.Powróciły w momencie ,kiedy mam trzy tygodnie urpolu i właśnie z powodu ataków paniki nie tylko ja jestem skazana na siedzenie w domu , ale mój kochany chłopak również( nie chce nigdzie jechac beze mne).Moge wyjść do sklepu , czy do kina , ale nie ma mowy o żadnym wyjeżdzie( z kina czy sklepu mam blisko do domu, oczywiście wychodze tylko w towarzystwie mojego Mariusza).Byłam u lekarza , przypisał mi Diazapam ( mam go brać tylko w sytuacjach wyjątkowych) i czekam na kontakt od psychologa. Ogólnie równiez wybieram się do hipnoterapęutki ( kochana kobitka, juz wczesniej się z nia widywałam , ale nie byłam wtedy jeszcze przekonana co do hipnozy itd.).

Mam wspaniałego chłopaka, dobra pracę (pracowałam ciężko fizycznie 5 i pół roku zanim dostałam tą posadę) i boje się , że przez ataki paniki strace co mi sie juz udało zdobyć.

Nie mam jednak zamiaru się poddać, ale jestem podłamana , że to cholerstwo wróciło

Pozdrawiam wszystkich

Ps.Do tego wszystkiego od paru dni mam drażniący lekki ból nad łukiem brwiowym -masakra!!!!!

Mieszkam w UK i jestem ciekawa czy da tu osoby, które mieszkają w Worcestershire i moga polecić mi kogoś sprawdzonego, albo gdzie moge znależć jakieś grupy wsparcia w okolicy).

Wszyscy damy rade, jedni szybciej , inni niestety troche pózniej!

nazywam się niewarto, dziękuję za informacje :*

drugi dzien pracy i jestem na razie zadowolona :)

wczoraj bylam na badaniu jaskry i nic nie rozumiem z tych rysunków :/ a dzisiaj bylam u lekarza z innymi wynikami badan i jest ok :) teraz umieram z gorąca w mieszkaniu :)

Dzisiejszy dzien spedzilam u siostry. Teraz wrocilam do siebie i do swoich lekow

W dzień upał nie do wytrzymania, teraz znów burza i ulewa, nic mi się nie chce przez to robić i głowa pobolewa

Wiola w Pucku 15 stopni wiatr i deszcz czyli typowe lato nad morzem w Polsce.

pobudka 5 40 pociag 7 16. wyjazd do wawy na godzinna wizyte z pania psycholoszka, z powrotem w domu 19 15.

carlosbueno, To zaproszenie?

Wiola nie wiem czy taka pogoda jest atrakcyjna no ale jak ktoś nie znosi upałów to może i tak. No ale turystów za dużo tu nie ma i uciekają jak tu przyjeżdżają.

carlosbueno, Jak się żyje jakiś czas w smażalni to i biegun wydaje się atrakcyjny

Agasaya, orzeczenie o niepełnosprawności koniecznie. Ten papier bardzo pomaga.

halenore, zawsze mi mówili że bardziej przeszkadza niż pomaga, dlatego wcześniej się tym nie zajęłam

Agasaya, mi orzeczenie bardzo pomogło. Jeśli nie chcesz, to przecież nie musisz się przyznawać, że takie coś masz.

Agasaya, a w czym Ci mówili że przeszkadza?

nazywam się niewarto, problem w tym że takie orzeczenie by mi teraz pomogło...

Szkarłatna litera, moja mama lata temu nie chciała żebym miała takie orzeczenie bo mówiła że to łatka na całe życie i potem ciężko znaleźć pracę itd i w takim przekonaniu żyłam do dziś

Agasaya, nie musisz pracodawcy mówić, że masz orzeczenie, zresztą pracodawcy wolą zatrudnić osobę z orzeczeniem niż bez niego, ponieważ na osoby niepełnosprawne otrzymują dofinansowanie z pfronu, więc to się pracodawcy opłaca.

nazywam się niewarto, teraz to już wiem... dlatego jestem zła że nie postarałam się o to wcześniej... ale z moją wybujałą dumą to właściwie nic dziwnego... bosz.... jaka ja byłam i jestem durna ...

Agasaya, nie którzy pracodawcy poszukują z orzeczeniem. Są też zniszki na bilety np. na basen.Ja jeżdziłam na wycieczki zagraniczne dlaniepełnosprawnych za niewielkie pieniądze.Teraz idę na kurs za który będą mi płacić.

-- 03 lip 2012, 21:46 --

Niepełnosprawni też mają zwrot kosztów za neta,dofinansowanie na sprzed komputerowy,ale to zależy od dochodów i jakimi funduszami miasto dysponuje.Można też wyremontować mieszkanie itp. Tylko to jest raczej teoria bo jak ja się dowiadywałam w mojej gminie to oni nigdy takich środów nie posiadali.

Ja chcę tylko żeby mój stary wreszcie się ode mnie odpie...