Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

no wlasnie pytanie apropo pewnych skutków ubocznych nerwicy. mianowicie czytalem ze wiele osob z was mialo problemy ze wzrokiem, ja takze. ale nie o tym dokladnie chcialem napisac. mianowicie u mnie jednym z objawow nerwicy jest hipochondria. musze przyznac ze przysparza mi to wielu problemow. ale na temat... od jakiegos roku, moze wiecej?(od roku zaczalem zwracac na to uwage) mam temperature ktora oscyluje wokol 37,0 badz czasem wiecej. rok temu mialem szczegolowe badania krwi ktore nic nie wykazaly. pare dni temu ze strachu zrobilem sobie badania krwi takie ogolne czyli morfologia + ob. wszystko bylo w normie. natomiast caly czas boje sie co to moze byc. dlatego chcialem sie zapytac czy moze ktos z was rowniez ma ze wzgledu na chorobe podwyzszona temperature. oczywiscie moze to by po prostu moja natura, ale ze wzgledu na swoje dolegliwosci nie moge przyjac po prostu takiego rozwiazania bo oczywiscie wydaj emi sie ze to jakies swinstwo ktore mi sie przyplatalo. z gory dzieki za jakies odpowiedzi.

 

ps. odczuwam takze dosc czesto zmeczenie i chec spania. po prostu ile bym nie spal to sie ni ewysypiam. to takze moze byc "skutek uboczny" nerwicy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysiłek fizyczny może zczynić cuda.Ja chodząc na kosza czułem ,że jakby sie ktoś podkradł o krzyknął zemdlałbym lub zabił.Po 2 godzinkach wszystko spływało.Czułem to fizycznie.Mogłem sobie spokojnie siedzieć w szatni i gadać z ludżmi.Zawsze wychodziłem ostatni lub zostawałem na następne zajęcia.Ja akurat uwielbiam rywalizacje, więc nie było mi trudno sie w tym graniu zatracić(chociaż nie było oczywiście tak różowo).Jesteś dziewczyną więc pewnie podchodzisz do tego inaczej, może basen.Z rana pewnie nie ma wiele osub, stała liczba długości i do domu lub na zajęcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czułam sie jak bomba zegarowa napięte miałam przede wszystkim kark, szczeki i czułam przerażliwy ucisk w całej głowie, jakby mi ktoś wcisnął dużo za mały kask, wszyściutko przeszło mi po lekach, jestem teraz lekka i odprężona jak nigdy teraz chodze jeszcze na terapie, moim zdaniem tylko właściwe całościowe leczenie nerwicy ma sens tzn leki i terapia, czasem wystarczają same leki, innym sama terapia, inni potrzebują obu metod, ale moim zdaniem tylko te metody prowadzą do rozwiązania problemu na stałe, daja możliwość wyleczenia i szanse na normalne życie, ja dzięki nim w dużym stopniu mam za sobą chorobę, reszte sposobów możesz wypróbować, może akurat ci jakoś pomogą, ale moim zdaniem to sposoby na tymczasowe przetrwanie a nie wyleczenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem was, piszecie że SIŁĄ WOLI wyszliście z nerwicy, często, no ale w takim razie jeśli z niej wyszłaś, to co robisz na tym forum i dlaczego piszesz że jesteś wrakiem? bo z niej nie wyszłaś, ona jest i będzie dopóki jej nie zaczniesz leczyć a to że ci sie czasem uda przezwyciężyć napad lęku to nie znaczy że on nie nadejdzie znowu, jutro i przez kolejne sto lat, bo choroby nie znikają same je si ę leczy, leki pomagają bardzo, człowiek czuje sie po nich żle tylko na początki przez dwa pierwsze tygodnie, póżniej wracasz do normalności, masz siły pracować nad sobą, myśleć o swoim życiu , zmieniać je i iść np na terapie leki nie zmienią twojej osobowości, pomogą ci właśnie być prawdziwą sobą, taką jak kiedyś, ZDROWĄ, ale to nie następuje od razy trzeba czekać na efekt, leki na nerwice bierze sie długo ale to przynajmniej prowadzi powoli do rozwiązania problemu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Zastanawiam się, czy to nie objaw depresji. Przeczytałam kiedyś, że takie uporczywe doszukiwanie się jakiejś strasznej choroby, podejrzewanie jej u siebie jest właśnie związane z depresją. A co do zmęczenia, ja przeżywam to samo od dłuższego czasu. Zmęczenie, które nie ustępuje, senność i nieywysypianie się, do tego sny ciężkie i męczące. To chyba również objaw depresji.

 

Pozdrawiam i życzę zdrowia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzę na terapię, nie przyjmuję leków, szczerze mówiąc, boję się ich, boję się uznać, że nad czymś nie panuję,

 

Chodzisz na terapie to powinnaś wiedzieć że tu masz poniekąd jej przyczyne w czystej postaci. Az Ci ja wytluscilem. Mi wystarczyly 4 razy na terapii zeby to zrozumieć ze stosuje to do calego swojego życia. Pomyśl nad tym troszkę bo warto.

 

Proszeczki ? Nieraz warto po nie sięgnąć żeby sie wspomóc. Ich zazywanie nie swiadczy tez ze jestesmy jak sie nieraz niektorym wydaje "nienormalni". My poprostu mamy swoje problemy i nie potrafimy sobie jeszcze tak pomóc jak ci "normalni". Tylko kto tu dzis jest normalny i jaka miara to mierzyc ?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz też sam spróbować poleczyć się ziołowymi tabletkami na uspokojenie. Ja mam troszkę inne objawy, związane raczej z klatką piersiową, ale wzdęcia też miałem i inne takie duperele. Te tabletki mi pomagają. Są takie, labofarm, tabletki ziołowe, dwie rano, dwie w obiad, dwie wieczorem i tak kilka dni. Oczywiście trzeba w nie też trochę wierzyć :), bo bez tego... ani rusz :).

Bo albo masz nadprzyrodzone prądowe moce :) czyli jesteś supermanem :D [żartuję sobie, proszę o wybaczenie], albo jakieś odruchy nerwicowe. A jak u Ciebie z samopoczuciem, odczuwasz często stres, jakieś napięcia, smutek, napady lęku, coś takiego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się u mnie zaczeła nerwica to zaczołem cierpieć na chroniczne zmęczenie które mnie dobija i zabiera mi energię do wystkiego. Zastanawiam się czy to minie. Czasami mam dnie kiedy tak jestem zmęczony że boję się że się przeewrócę i zasnę. Nie wiem czy to wina choroby czy lekarstw ale ostatnio lekarz przepisał mi fluanxol który powinien własnie mnie rozbudzić a nie robi tego. Juz z tym nie wyrabiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miewam się marnie, całymi dniami chodze przymulony i nic mi się nie chce. Strachać to się stracham całymi dniami bo nie jestem pewien czy to nerwica czy fibromialgia. Niby pani reumatolog powiedziała mi, źe to nie fibromialgia ale nie dość, źe była dla mnie nie miła to dotego niby nie mam punktów uciskowych które przy fibro powinnny być. Ale też doszukałem się, źe niby wcale nie musi być tych punktów, żeby mieć fibro. Wiem tyle co napisałem, że dzień w dzień od wielu miesiecy mam od świtu do nocy dziwne bóle mięśni i parestezje gdzie popadnie. Lękam się jak cholera co to może być. Wiem tylko tyle, że Cloranxen doprowadził mnie do fazy a Efectin po niecałych 2 tygodniach brania zaczą dzisiaj działać. Trochę Efectin zmniejszyl obiawy ale efectin też stosuje się przy tej za..nej fibro. Więc jak widać sam nie wiem co mi jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Zwróć uwagę tak samo na pogodę zmienia sie jak diabli ile już bierzesz te tabletki ja tak zareagowałem na początku leczenia ale potem mineło ale głownie z tego co sie dowiedziałem to pogoda przy braniu leków na nerwicę ma duży wpływ połykaj sobie trochę magesu jakieś witaminki odrzuć kawę ja pijesz bo ona bardziej zamula w takie dni

Badanie krwi hmm jak niedawno robiłeś to nie ma sensu sie kłuć a jesli nie to jak napisała poprzedniczka zrób i tyle

Ale wydaję mi sie że w tym co napisałeś znajdziesz jakieś rozwiązanie jeśli nie to poczytaj resztę postów w swym temacie

Pozdrawiam Serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez czesto sie czuje zmeczona, po długotrwałym silnym stresie związanym z jakąs sytuacja. Dodatkowo tak czuje sie po proszkach uspokajajacych- jak wracam do domu to od razu ide spać bo nei jestem w stanie wysiedzieć. Biore witaminy, najlepszy chyba jest Supradyn. A jak potrzebuje dlugo być przytomna to rozpuszczam sobei tabletki typu plusz active- to pomaga - szczegolnei przy uczeniu sie. Ja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kriss rozumeim Cię, mam fobie spoleczna/ nerwice od dziecinstwa. Mam 22 lata i wcazle nie jest lepiej, wszystkei terapie, proszki mi g... dawały. Nei ukalda mi sie w zyciu. Jak ma mi sie chceci życ jak niepotrafie zapanować nad stresem i przez to rujnuje sie moje zycie bo boje sie wyjsc z domu. Mysle o tym zeby sie zabic kazdego dnia ale jestem tchrozem i nawet tego nei umiem zrobić!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Janeimam problemow z przelykaniem potraw ale probelm z jedzeneim posrod ludzi, nie jem nic przy obcych albo jak wiem ze gdzies wychodze. Boje sie ze zwymiotuje i ze inni beda na mnei patrzec z obrzydzeniem. Mam tak od dziecinstwa i zadne psychoterapie niepomogły. Potrafei nei jesc caly dzien jak wiem ze gdzies ide, wtedy oprocz stresu czuje bol brzucha związany z głodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

juz mialem wyjsc zostawiajac zakupy ale jakos sie pozbieralem!

 

Masz dowód że to nerwica , gdyby było to coś innego to już by Ci się coś stalo a już z całą pewnością "jakoś" byś się nie pozbierał.

 

JEstem jeszcze takim typem ze jak mam ataki to najlepiej jak jestem sam !

 

Ehhh myślisz że ty jeden ? A gdzie sobie zlokalizowałeś oaze spokoju ? Pewno w domu , a czemu ? ano pewnie bo Cie tam nikt nie widzi co nie ? Poprostu nie ma tam ludzi. Podać mogę Ci ręke znam to od 6 lat ale zacząłem wreszcie od niedawna coś z tym robić, tobie też polecam - psychoterapia to się nazywa.

 

dalej mam objawy jak:

- serce bije bardzo dziwnie czuje jak caly pulsuje w jego rytmie

-czase mi duszno

- boje sie wyjsc z domu ze zaraz bede sie zle czul

-caly sie czese

- mam zesztywnialy kark

- wpadam w stany paniki lekkowej

- robi mi sie slucho w ustach

 

Nerwica lękowa czystej postaci, dorzuć tutaj jeszcze że boisz się że zaraz Ci się to stanie, że nasłuchujesz od rana swojego organizmu czy któryś z objawów czasem nie wystepuje i bedziemy mieć komplet. Z czasem dojdą Ci nowe "atrakcje" jak nic z tym robić nie będziesz.

 

 

Przed wojskiem chodzilem do kumpli na lawke poprostu zylem teraz siedze w domu i sie martwie!

 

Prosze powiedzi mi co mam robic ja chce znow normalnie zyc !

 

Zacznij żyć od nowa. Jak trzeba to na siłę wychodź. Będą porażki ale później pojawią sie i sukcesy. Z czasem coraz większe. Nie siedź w domu bo to zasadzka, pułapka. Jak się zasiedzisz to przepadłeś.

 

Późno już jutro dopiszę Ci coś z autopsji , poczytaj co NnNn robił bo to jest gość wart podziwu. Jak to na stadionach piszą ? "Od zera do bohatera"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( t.j. w temacie) jakie badania trzbe sobie zrobić by móc strwierdzić,ze to nerwica? (jeżeli te badania tego nie wykarzą) planuje zrobić sobie wszystkie jesczcze raz,a przy okazji tak sie skontrolować stan zdrowia. choćby badanie krwi - bo nie jadam mięsa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niedawno lekarz zdiagnozował u mnie nerwice.... teraz wiem ze owo zmęczenie wynika z tego faktu... to jest coś okropnego.. wstaję rano i nie mam sił się podnieść z łóżka... chodzę jak nacpana... zero energii, wszystko mnie męczy.... jak sa upałay to już kaplica całkiem.... zażywam magnes, potas, witaminy i nic....mam 24 lata a czuję się jak wiekowa staruszka... co robić...:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no codzienie staram sie wychodzic minimum do sklepu ! zapisalem sie do psychiatry najpierw i zobaczymy co on powie ! Jeszcze jedno co mam to zawsze od godziny 13 do godziny 18 mam stan podgoraczkowy 37.1 nie wiem dlaczego!! ale dzieki za rady zobaczymy co sie bedzie dzialo !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×