Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leczenie bulimii


lonelyy

Rekomendowane odpowiedzi

Hej :) Mam do Was kilka pytań. Od 6 lat cierpie na zaburzenia odżywiania, najpierw anoreksja a teraz bulimia. Na zmiane objadam się i głodze, w efekcie czego ostatnio przytyłam dość dużo (obecnie waże 60kg przy wzroście 157cm). Dostałam skierowanie do szpitala psychiatrycznego i chciałabym się dowiedzieć czy można sobie wybrać szpital, bo lekarz, który wypisał mi skierowanie nie zaznaczył konkretnego szpitala. I jak wygląda takie leczenie bulimii w szpitalu? Chciałam zaznaczyć, że mam bulimie sportową (tzn. nie wymiotuje, ale dużo ćwicze). Ile mniej więcej przebywa się na oddziale? I jak wyglądają posiłki? Ile mniej więcej zjada się kalorii? I czy jest szansa,że podczas pobytu uda mi się trochę schudnąć? Bo jednak przez codzienne napdy waże dość dużo i nie chciałabym jeszcze bardziej przytyć. Z góry dziękuje za wszystkie informacje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lonelyy, tak samo jak Ty mam bulimię, ponad 6 lat. Ja byłam w szpitalu 5 tygodni (szpital psychiatryczny w Lublinie).

Miałam 4 posiłki, ale to jest kwestia indywidualna. Po każdym posiłku była pół godzinna odsiadka w dyżurce pielęgniarek. Na posiłkach osoby z zaburzeniami odżywiania były pilnowane. Generalnie na początku podpisujesz kontrakt itd.

Ja nie byłam na typowym oddziale zajmującym się zaburzenia odżywiania, tylko na młodzieżowym i powiem wprost-szpital nie dał mi nic, wprost przeciwnie.

Ale jeżeli zdecydujesz się na konkretny taki oddział w jakiejś klinice to myślę, że może pomóc, chociaż i tak po wyjściu konieczna jest psychoteerapia, bez tego ani rusz. W szpitalu uniwersyteckim w Krakowie na pobyt czeka się ponad pół roku, więc weź to pod uwagę.

 

Skąd jesteś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem z Katowic. Dużo dobrych opinii słyszałam o tym szpitalu w Krakowie, jednak troszke to dla mnie za daleko. Myślę o szpitalu w Sosnowcu. Jest tam oddział dla dzieci i młodzieży o profilu leczenia zaburzeń odżywiania. Jednak najbardziej się boję,że moge tam jeszcze bardziej przytyć, a moja waga i tak jest już bardzo wysoka.Mam nadzieje, że każdy pacjent ma tam ułożoną dietę dostosowaną do swojego obecnego stanu i może dzięki temu zrzuce kilka nadprogramowych kg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej mam 16 lat i od 3 lat choruję na bulimie. Byłam w szpitalu psychiatrycznym we Wrocławiu i szczerze? to był najgorszy tydzień jaki przeżyłam. Do tego szpitala nie radzę iść. Pielęgniarki są nie miłe, w ogóle nie pilnują po posiłku możesz odrazu iść do toalety one mają to w dupie. Ogólnie to tłuczą tam na siłe, jak nie zjesz to grożą jakimiś kroplówkami i sądą czy jak to się pisze:D. Nie wiem jak jest w innych szpitalach, pewnie mają lepsze warunki, ale ja akurat trafiłam na takie gówno. Nie bój się, że przytyjesz, bo posiłki są małe i są duże odstępy między nimi. ;) Ja też się bałam, a trafiłam z wagą 52 kg a wyszłam po tygodniu ważąc 49 kg. Nie wymiotowałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też wymiotuję, ale przeważnie gdy zjem coś z duża zawartością laktozy. Od kiedy pamiętam lubię mleko, przetwory mleczne.

Właściwie od zawsze, lecz po skończeniu 20 lat, czyli od przeszło roku mam odruchy wymiotne po spożyciu przykładowej miski "płatków".

Rzyganie przez alkohol chyba się nie liczy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie o terapii w szpitalu w Krakowie na Kopernika. Słyszałam na forum ze jest tam oddział leczenia zaburzeń odżywiania. Jak to tam jest z przyjęciem? jak długo się przybywa? i czy przyjmują osoby z bulimią czy tylko z anoreksją?

 

-- 25 lut 2013, 09:58 --

 

mam 26 lat i jestem ubezpieczona w NFZ. Ten oddział jest bezpłatny. Macie może jakiś kontakt z tym spzitalem, oddziałem np stronka inter.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie o terapii w szpitalu w Krakowie na Kopernika. Słyszałam na forum ze jest tam oddział leczenia zaburzeń odżywiania. Jak to tam jest z przyjęciem? jak długo się przybywa? i czy przyjmują osoby z bulimią czy tylko z anoreksją?

 

-- 25 lut 2013, 09:58 --

 

mam 26 lat i jestem ubezpieczona w NFZ. Ten oddział jest bezpłatny. Macie może jakiś kontakt z tym spzitalem, oddziałem np stronka inter.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wymiotowałam przez 2 lata,może nawet dłużej.Często po kilkanaście razy dziennie.Nie wyobrażałam sobie,że kiedyś będę mogła inaczej żyć. Ale stwierdziłam,że skoro mogę i się opychać to muszę później ponosić karę- nie wymiotować i trzymać to wszystko w sobie.Nie wymiotuję od 1,5 roku. Kilka razy mi się to zdarzyło.Od września chodzę systematycznie do dentysty.W czasie kiedy wymiotowałam moje zęby musiały przejść istne piekło. Od września na moje ząbki poszło 700zł,a mnóstwo jeszcze przede mną.Jestem taką skąpą babą,że nie potrafię sobie wyobrazić,że mogłabym nadal wymiotować i jednocześnie wydawać pieniądze na dentystę. Po prostu mi szkoda kasy. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wymiotowałam przez 2 lata,może nawet dłużej.Często po kilkanaście razy dziennie.Nie wyobrażałam sobie,że kiedyś będę mogła inaczej żyć. Ale stwierdziłam,że skoro mogę i się opychać to muszę później ponosić karę- nie wymiotować i trzymać to wszystko w sobie.Nie wymiotuję od 1,5 roku. Kilka razy mi się to zdarzyło.Od września chodzę systematycznie do dentysty.W czasie kiedy wymiotowałam moje zęby musiały przejść istne piekło. Od września na moje ząbki poszło 700zł,a mnóstwo jeszcze przede mną.Jestem taką skąpą babą,że nie potrafię sobie wyobrazić,że mogłabym nadal wymiotować i jednocześnie wydawać pieniądze na dentystę. Po prostu mi szkoda kasy. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dentysta...moja zmora teraz.... po 8 latach wymiotowania...teraz mam karę. Wyrywanie, borowanie.... bez uśmiechu jestem tzn wszystkich zębów przodowych..... i niestety PROTEZA..... wyglądam jak debil i gadam jak debil ;( :zonk: Ale terez twierdzę ze lepiej późno niż wcale....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dentysta...moja zmora teraz.... po 8 latach wymiotowania...teraz mam karę. Wyrywanie, borowanie.... bez uśmiechu jestem tzn wszystkich zębów przodowych..... i niestety PROTEZA..... wyglądam jak debil i gadam jak debil ;( :zonk: Ale terez twierdzę ze lepiej późno niż wcale....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam taki problem,że moja psychiatra zarzuca mi anoreksję buli a ja nie boje sie jedzenia ani nie glodze sie,tylko mam napady i to one sa glownym problemem. Bardzo chcialabym dostac fluo na ten wilczyglod ale a)waze dosc malo b)"anorektyczce" nie przepisze

A ja naprawde potrzebuje farmakologicznej pomocy z tym.. czemu do cholery ona mi nie wierzy? Macie jakies rady?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisanka, mi też zęby poleciały przy bumie choć mam mocne, bez skłonności do próchnicy, zęby. Po zaprzestaniu wymiotowania wróciło do normy, ale cóż kilka zębów straciłam i czasu nie cofnę.

 

-- 22 cze 2014, 12:25 --

 

i tego nie cofnę

 

Mi odpukać nic nie wypadło póki co, ale mam zęby w strasznym stanie. Dziąsła mi się mocno osuwają i nie wiem jak to zatrzymać :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×