Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj ja pojęczę! A co!

Wcale mi nie jest do śmiechu :?

Coś nowego mnie dopada! Tego jeszcze nie miałam! Jakieś omamy słuchowe. No nie, to już przesada - jedno wyleczę, drugie złapię. Jak to w ogóle możliwe??????? :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja juz tego rozdrżnienia mam dosć znowu mam bóle serca eghhh i wogle znowu się trzęsę drże jak by stała na mrozie eghhhh juz nie wiem co robić zeby to wkoncu przeszło

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczęta, dacie radę. Wierzę, że halucynacje to coś okropnego. Łatwo mi to mówić, ale jakby spróbować je zignorować. W końcu nasz mózg je produkuje. Nie wiem :(. Ale nie traćcie wiary. Kiedyś musi sie wszystko ułożyć. Trzymajcie się mocno. Nie pozwólcie sobą zawładnąć. Pozdrawiam serdecznie. Wierzę, że uporacie się wszyscy z tym piekłem. Jeszcze raz pozdrawiam gorąco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak. Próbuję wszystkich pocieszać. A teraz żałuję, że nie udała mi się moja próba. Ale na kolejną nie mam siły. A i przeklęta nadzieja mi nie pozwala. Coś mnie trzyma. A czuję się tak źle. Nie panuję nad sobą. Przekraczam granicę bólu. Czuję to. Nie dam rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i trzymaj sie ciezko wiem mnie tez jeszcze jest róznie nie chciałam brac leków bo mnie zmulały i eghh sama sobie jakoś radze brakuje ikonki ;)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:44 pm ]

472_mis.gif

 

Bethi mam nadzieje ze U Ciebie lepiej trzymaj się

 

dobrej nocki wszystkim i wogle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tak sobie myślę, ze przeżyłam najgorszą postać depresji i żyję do dziś i nie żałuję. Bo gdy się przeczeka i pozwoli sobie pomóc to wreszcie nadchodzą te lepsze dni. Wiem jak to jest nie mieć sił, wiem jak to jest, gd ból ogarnia Cię z każdej strony a nawet nie czuje się juz potrzeby by to przerwać, bo myśl jest jedna, przestać istnieć. Ale przetrwałam, dziś zyję, choć od prawie roku mogłabym już ie żyć i nie żałuję. kiedyś nadchodzi poprawa. to trudne i bardzo boli, trzeba na nowo uczyć się czuć i żyć. Ale ja juz śmieję się na prawdę i czuję, że warto było walczyć.

Nie poddawajcie się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Drużyno!

Ojoj, nie złośćcie się, ale jak przeczytałam, że nie tylko mi się zdarza coś słyszeć, czego nie było, to mi tak raźniej na serduszku, że nie jestem sama :D

A wieczorem miałam atak astmy. Matka akurat przechodziła i zaczęła panikować a ja nie mogłam jej uspokoić, bo nie mogłam mówić tak mnie ścisnęło. Zaraz doszedł jeszcze Kuba i zaczął biadolić. Usłyszeli to dziadkowie (notabene jak trzeba to nic nie słyszą) i tym oto sposobem zaczęłam się dusić jeszcze bardziej, a jak usłyszałam, że wzywają pogotowie to już mnie dobili.

Dzisiaj jest ok.

Smutna, czy "nie będę miała internetu" oznacza, że nie będzie Cię na forum????? Ja nie chcę!!!!!!!!!!!!

Martusia, Słoneczko jak to zrobiłaś? To bardzo podnosi mnie na duchu, gdy ktoś napisze takiego posta :D

Pozdrawiam wszystkich cieplutko!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NIe przegrasz poradzisz sobie otaczaj się ludzmi spędzaj znimi czas akurat wakacje lato są ku temu okazje wypad nad wodę czy gdzies niemyśl o tym nie dołuj się a moze ktoś nowy dobry i szczery tzn, jakiś ładny przysrojny chłopak pojawi się w Twoim zyciu... kto wie wszystko jest możliwe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zośka nic nie będzie. Świat się nie zawali. Popatrz, w jakim stanie byłaś pół roku temu. A teraz? Ma wszystko wrócić, bo masz gorszy dzień? Nie, Kochanie! Pozwól sobie na słabość. Nie jesteś Supermenem. Nie ma ideałów. Wykorzystaj ten czas na relax, zrozumienie siebie, tego co się z Tobą dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie macie racje.. pewnie to wszystko przez brak czasu na odpoczynek i stresy w ostatnim czasie. wlasnie, wakacje... ciesze sie z ich nadejscia, lecz z drugiej strony boje sie ze schowam sie w domu przed upalami i calym swiatem a najbardziej ze wszystko wroci. hmmm nie moge na to pozwolic, po tym jak jest juz dobrze

dziekuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×