Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marzenie


jołnygusy

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie! Mam problem! Od dziecka, od 6 roku życia mam marzenie, aby zostać mordercą! Seryjnym mordercą, co zabija ludzi i jest nie uchwytny. Mam 24 lata i dalej marzę o tym, aby w końcu zrealizować swoje marzenie, w końcu marzenia są najważniejsze. Mam sny, jak zabijam, jak biegam z maczetami, pistoletami, jak latam helikopterami i strzelam i zabijam. Zawsze po takich snach mam dobry humor. Co mam robić, proszę, pomóżcie!

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje jedynie psychiatra,jeśli nie możesz panować nad nerwami.

Ewentualnie musisz mieć nadzieję że wybuchnie zbrojny konflikt, i będą brać pobór ; <.

tudzież ustawki.

I parę innych sposobów by owe "żądze" zaspokoić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co? Ja tu przyszedlem po pomoc a nie po wrozbe! Wiem ze trafie do kryminalu, wczesniej czy pozniej, ale tego nie chce! Chce pomocy! Boje sie spac i zabijac! Ludzie?! Co sie ze mna dzieje! Nie wytrzymuje juz tego!

 

 

Wlasnie mam nadzieje ze bedzie wojna i bede mogl sie wyrzyc na wszystkich.

Ale tylko psychiatra, nic wiecej? To nie jest takie latwe jak sie wam wydaje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj stary, jak chcesz pogadać z kimś podobnym to wal na prv do mnie hehe:)

Też tak mam, na razie ćwicze na grach ale kiedyś kto wie..

Polecam na początek serie Gta, Red Dead redemption , manhunta, albo Postal 2. I inne takie .

 

Co robić? Zależy ile masz kasy, ja bym coś tu poradził ale nie wiem czy nie dostanę bana za szerzenie postaw antyspołecznych, radykalno-nacjonalistycznych, anarchistycznych i ogólnie niebezpiecznych dla otocznia więc milczę :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieno, dobra, tak serio to chyba tak jak mówią inni, trzeba gdzieś iść z tym.

i dołożyć do tego wysiłek fizyczny, siłkę, może trening sztuk walki?

Sam kiedyś cwiczylem , pomaga , człowiek inaczej sie czuje, głupich myśli sie odechciewa i w ogole.

No ale to było kiedy było dobrze, teraz jest źle i nie ma na to ani sił ani chęci ani jak u Kononowicza- nie ma niczego.

 

Przypuszczasz czemu tak masz? dzieciństwo, dorastanie, otoczenie itp?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzilem na silke, pomagalo, ale juz nie chce na silke, co do sztuk walki to cienko mi z tym idzie.

Czemu tak mam? Sam nie wiem, od dziecinstwa mam takie marzenie, jednak bylem mlody i glupi, to bylo tylko marzenie i to bardziej na powaznie zaczelo sie tak z 2-3 lata temu kiedy moj brat zostal zamordowany przez 2 strzaly w klatke piersiowa.. Moze to przez to, nie wiem.

 

Jestescie pewnie ze on pomoze? Szczerze w to watpie, jestem zbyt uparty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe , jeśli bardzo to przeżyłeś,a na pewno tak było, to moze to miec wpływ.

Jeśli na prawde nie daje Ci to żyć to szukaj pomocy u lekarza, bo kto wie co moze być.

Nasz umysł jest niezbadany,możemy robić bardzo dobre rzeczy ale czasem mozemy też iść w drugą stronę :nono: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jołnygusy,

doradzam Legie cudzoziemska tam biora wszystkich i każdy ginie na własny rachunek , jak byłam młodsza to uwielbiałam ksiązki sensacyjne i też chciałam a u dziewczyn to juz nie takie powszechne ,zaczytywałam sie w takich tematach ,ale przeszło mi , mnie sie to kojarzy raczej z takim głupią ciagąta do tego zeby sobie polatac z pistoletem i postrzelac i ze jak fajnie by było taką przygode przezyc , ale naprawde to nie lubie wojny chyba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×