Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

witam niesmiale

ot tak jakos przypadkowo wpadlam na to forum, hmm moze nie powinnam pisac, ze to byl taki wielki przypadek, bo jednak wpisalam w wyszukiwarce slowo nerwica .

Odkad pamietam, zawsze bylam nerwowym dzieciakiem, zreszta dorastalam w nieciekawej atmosferze. Powinnam napisac, ze przeciez jestem z dobrego domu, bo ze ojciec chlal i namietnie robil w domu awantury, bil mame, to do niedawna byl sekret rodzinny, bo o takich rzeczach sie nie mowi. Moja nerwica, choc leczono mnie na depresje ostatnio nie daje mi zyc. Pojawila sie moja druga, gorsza strona. Nienawidze siebie, a przeciez wystarczy wrocic do lekow, ktore sama przerwalam 4 tyg temu :( Napisze jednak dlaczego, chcialabym miec jeszcze jedno dziecko (jestem mama przeslicznych dziewczynek), nie mam zamiaru sie zadnym dziadostwem faszerowac, bo przed urodzeniem mlodszec corki, z powodu lekow wlasnie poronilam. Najgorsze przezycie w zyciu, nawet teraz lzy mi leca jak o tym pisze, choc wszyscy dookola mysla, ze juz zapomnialam. Nigdy nie zapomne tego dnia i samotnego wieczoru w szpitalu ......

W sumie nie jestem juz na samym dnie emocjonalnymn (a bylam tam juz ze dwa razy), jednak zaczelam sie martwic o siebie, o moja rodzine. Jestem bardzo nerwowa, moje dzieciaki sa bardzo zywe, a co za tym idzie psoca ile sie da, tluka sie obie, no i czasami mama po prostu eksploduje. Nie znecam sie nad nimi bron Boze, ale wrzeszcze na te biedne dzieci jak furiatka, az mi wstyd. Uspokoje sie i potem placze, bo jak moge sie wydzierac na te moje slicznosci??? Moj maz wcale mi nie pomaga, zamiast wesprzec, zajac sie nimi, to potrafi tylo dogadac, ze mam zaczac tabletki od nowa. Nie wiem co jeszcze napisac, taki jakis rozwleczony ten post, przepraszam z gory, ale to jest wlasnie ta chwila, zeby sie tutaj zaczepic, bo nikt mnie nie zrozumie, jak osoby cierpiace na nerwice.

Przepraszam ze wam sie tak wcielam, ale mam nadzieje, ze bede sie tutaj mogla wyzalic, jak i rowniez pochwalic z kazdego usmiechu, z kazdego dnia czy tez godziny, gdzie sie opanuje i nie bede ta furiatka, ktora panikuje i sie wydziera.....

milego wieczorku zycze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej Candy

chodzic na terapie to tutaj na wyspach sie nie da. Mialam jednak spotkania z osoba, z ktora moglam sobie pogadac, miala tam jakies kursy dotyczace depresji itp. Jakis miesiac temu skonczylysmy te nasza ala terapie. Jak napisalam niedawno przerwalam leki i wlasnie zaczelam sie czuc niefajnie ze wszystkim. Nie chce zadnych prochow i nie wiem co robic, jak pojde do lekarza, to bedzie mnie namawiac na powrot do lekow, takie bledne kolo. Moge napisac,ze jeszcze dwa tygodnie temu bylam tylko senna, wiadomo efekt odstawienia, teraz jednak mam te swoje schizy jak to mowi moj malzonek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mieszkam w kencie. Kiedys mialam terapie z psychologiem przez telefon, bylo to podczas ciazy z mlodsza corka. Lekarz odstawil mi leki i to mialo pomoc. Raczej nie pomoglo, w sumie w ciazy czulam sie dobrze, choc przyznam ze balam sie, aby sie historia z poronieniem nie powtorzyla. Do psychologa/psychiatry to wysylaja ale ekstremalne przypadki, wiem co pisze bo mieszkam tutaj kupe lat. Kiedys tez pracowalam w osrodku dla ludzi z zaburzeniami psychicznymi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

candy ale trafilas z tym paracetamolem! Niestety sluzba zdrowia daje tutaj pozadnie do zyczenia, przeszlam tutaj dwie cesarki i jedno poronienie, wiec mam o czym pisac.

Wybieram sie na wakacje do Polski, moze slyszalas o jakims lekarzu w okolicach katowic? Tam na pewno sie wybiore, bo szczerze mowiac mam dosyc tutejszych porad przez telefon. Dodam jeszcze ze wczesniej mialam dosc skrupulatna lekarke rodzinna, kiedy przepisywala mi leki, konsultowala sie z psychiatrami itp. Teraz mam takiego dupka, jak dostalam alergii od mojego leku (wczesniej tez mnie lekko uczulal) powiedzial mi ze mam infekcje na rekach!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×