Mój dzisiejszy dzień

kolejny dzień pełen wrażeń. najpierw praca. czyli nic nowego. a potem miałam rozmowę o pracę w klubie squah'owym i nie mogłam go znaleźć, tułałam się sama po jakiś magazynach, starych fabrykach i budowach gdzie rzekomo miał być ten klub, właziłam do jakiś firm i pytałam ochroniarzy wszyscy wskazywali na te budowy, łaziłam po budowach, po błocie i szukałam, robotnicy mnie zaczepiali, gwizdali, wołali, potem stwierdziłam, że pier**le i olałam rozmowę, a jak próbowałam się wydostać z tego miejsca to trąbiły na mnie samochody z robotnikami, gwizdali, machali.. a nikogo nie było innego ;( przecież oni wszyscy mogli mnie zgwałcić, zabić, i porwać! NIGDY WIĘCEJ ;((((

ale jak wróciłam do domu to dostałam maila z wczorajszej rozmowy o pracę i dostałam propozycję lepszej pracy niż ta na którą aplikowałam :)

teraz dochodzę do równowagi psychicznej :/

Candy14, jak zawsze - czujna i miła

jasaw, wylapuje dobre wiesci bo milo je czytac

nijak,

Candy14, rozumiem i, jak najbardziej, popieram

jasaw, gratulacje!

Bellatrix, umiesz się uczyć w nocy?

Bellatrix, ja to maksymalnie do 18, potem mój mózg już nie pracuje na tyle zeby coś przyswoic:)

Bellatrix, kafka, podobno mózg najwiecej przyswaja w godzinach porannych, w moim przypadku to się zawsze sprawdzało

coma, hmmm. Ja z rana zbyt zaspana jestem. Zresztą w ogóle, ja nie wiem jak mój mózg podoła na studiach po 2letniej przerwie:D

kafka, ja też mam przerwę, też już dwa lata, i nie wiem jak to dalej będzie...

Bellatrix, mamą? A co mama sama o siebie nie umie zadbać?

Bellatrix, ale faceta mieć mogła?

Bellatrix, no to ma się już teraz kto nią zajmować.

coma, kafka, u mnie 5 lat przerwy...

Bellatrix, ja w ogóle rano nie mogłabym się skupić... Ciągle myślałabym o tym wszystkim, co jest do zrobienia w ciągu dnia... Najlepiej zawsze mi się uczyło wieczorem/w nocy, w łóżku.

coma, jakoś to będzie. Ja robię studia w tym roku bo muszę, bo inaczej mi przepadnie renta rodzinna po zmarłym ojcu. zawsze to jakas motywacja. Bellatrix, i teraz nie musisz się już nią zajmować?

kafka, mnie skończyła się zniżka na komunikację miejską (w szkołach policealnych jest ważna do 24 roku życia), to też jakaś motywacja

Kiya, Bellatrix, mnie w łóżku za bardzo zmula.

coma, jakoś to będzie. Ja robię studia w tym roku bo muszę, bo inaczej mi przepadnie renta rodzinna po zmarłym ojcu. zawsze to jakas motywacja.

kafka, ja mam inną motywację, po prostu jak nie wrócę to mnie wywalą, szkoda by było bo tylko rok mi został do końca, z drugiej strony nie wiem czy nie będę musiała jechać do jakiegoś zamkniętego ośrodka na odwyk, więc może być lipa...

Bellatrix, bardzo dobrze, stawiaj granice. coma, ale tez masz jakąś motywację, więc nie poddawaj się.

Bellatrix, no i bardzo dobrze ci idzie. Ja się w domu za bardzo denerwowałaqm, bo do niej nic nie trafiało, jeszcze moja siostra mnie strasznie wkurzała i musiałam się wyprowadzić.

Bellatrix, wyprowadziłam się i jestem dużo szczęśliwsza.

Zrobiło mi się bardzo miło, gdy nauczyciele podchodzili i gratulowali, szczególnie moja kochana dyrektorka... Moi rodzice w całym życiu mnie nie wytulili, nie rozmawiali, nie pocieszali, nie chwalili tyle, co ona... A chyba tego czasem mi trzeba...

nie byłam u psychiatry, a miałam wizytę na dzisiaj

Pracowity ale zasłużony weekend czeka

Szkoda tylko, że mnie cholera przeziębienie jakieś bierze...

SadSlav, fervex i pod koldre