Skocz do zawartości
Nerwica.com

Alkohol - wróg czy przyjaciel ??


KrzysioPysio

Rekomendowane odpowiedzi

Może spróbuj pokonać ten lęk metodą małych kroczków...?

Mnie też to wkurza, że przez ten alkohol omija mnie praktycznie całe życie towarzyskie -tzn. takie pełną gębą, bo w PL jednak osoba niepijąca jest traktowana jako sztywna ...przyciąga wzrok innych

 

Tak.

 

Jak nie piłem, bo bałem się alkoholu to niektórzy pocieszali mnie i rozwiewali obawy gadając farmazony w stylu "może i się śmieją, ale tak naprawdę podziwiają" albo "zazdroszczą, taki kto umie odmówić i nie pije to jest ktoś" albo też "bądź sobą nie idź za stadem baranów" - powiem krótko wielka GÓWNO PRAWDA. Slogany stworzone pewnie w ramach walki z alkoholizmem w PRL zaczerpnięte z czasów prohibicji w USA.

Gdy tylko zacząłem na nowo pociągać z butelki (wtedy jeszcze okazjonalnie) zacząłem się wreszcie dobrze bawić na imprezach, stałem się wyluzowany, poznawałem kobiety etc.

Musisz jednak pamiętać, że rekreacyjne picie może się łatwo wymknąć spod kontroli. Szczególnie nam nerwusom-smutasom ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Werty, właśnie otwieram kolejnego idealnie schłodzonego Żywca. Stary, Twoje zdrowie :D

 

Swoją drogą śmieszą mnie czasem ludzie bezwzględnie potępiający alkohol, a zażerający się bez opamiętania benzodiazepinami. Co prawda działają bardziej selektywnie na receptory GABA A, troche specyficzniej, ale zawsze synergicznie i w dużej mierze podobnie na organizm człowieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe Przez cykl o Wędrowyczu miałem to zboczenie, że gdy u mnie na pomorzu pojawił się lubelski specjał "Perła Chmielowa" długo zastanawiałem się nad spróbowaniem :D (okazało się, że świetne piwo, żaden może fenomen ale za taką cenę...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh gdyby nie to, że dzisiaj muszę opiekować się dwoma "Żubrami" (niestety dwoma dzisiaj bo jeden postanowił zostać przy paśniku) wziąłbym oddział tęgich "Wojaków" i udał się jako wsparcie i zabezpieczenie Twojej operacji

 

-- Śr cze 20, 2012 10:50 pm --

 

Z ostatniej chwili. Dowiedziałem się, że kolega Bohdan30 poległ na polu chwały, zginął w trakcie obławy na wrogiego i niebezpiecznego agenta "Tatra Pils"...

(krótko mówiąc został zbanowany)

 

Śpij kolego...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ja do tej pory nie wiedziałem co sie zemną dzieje po mocniejszym wypiciu .Na drugi dzień dostawałem takich lęków że myślałem że umre ,bałem sie z domu wychodzić ,nic na to nie działało tylko ...alkohol ...i takie błedne koło ,teraz dopiero wiem że to nerwica lękowa ,a alkohol ją jeszcze potegował,nie pije już 4 lata ,miałem w miare spokoj ,a teraz znów mnie lęki dopadły ,jestem abstynentem nadal, wychodzać sam z domu żle sie czuję dusze się ,serce mi kołata , im dalej jestem od domu to bardziej się boje że coś mi sie stanie ,ogólnie koszmar ,lekarz dał mi citaxin ,zobacymy czy pomoże ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×