Skocz do zawartości
Nerwica.com

ofiara gwaltu


Rekomendowane odpowiedzi

Laima,

z tego co piszesz tto wypada powiedzieć dobrze,że to była psycholożka juz, to co ona czuje jest malo wazne ma doczynienia z pacjentka,która czuje w swojej głowie ,ze to był gwałt i jej zadaniem doprowadzić do tego zeby pacjentaka czuła sie jak najlepiej po spotkaniach z nia a nie takie coś,

pati09,

daj znac co i jak , moze byc na PW jak nie chcesz publiicznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, napisałam kilka ważnych zdan, że ktoś mnie skrzywdził, czuję się winna i strasznie się wstydzę, na końcu drukowanymi literami dodałam że tego nie chciałam.

zastawiłam tę kartkę u taty w gabinecie na biurku teraz czekam, właśnie wrócił do domu je obiad za raz pójdzie do gabinetu boję się tak strasznie,

pięć razy szłam i zabierałam tę kartkę potem znów zanosiłam, raz ja pomiełam i wyrzuciłam ale później znów zaniosłam.

teraz pozostaje tylko czekać:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, pierwsze jego pytanie bylo czy to prawda co napisalam.

potem było już tylko gorzej, czemu dopiero teraz mówie, czy byłam u lekarza. jak powiedzialam ze nie to on że jedziemy żebym sie ubierała.

nie wytrzymałam wybiegłam z domu, wrociłam po jakiejś godzinie, przeprosił powiedział ze to był dla niego duży szok, że wszystko załatwi żebym się nie martwiła. ale dodał że do lekarza musimy jechać, niedawno co wróciliśmy. Nie zapomnę pytań lekarza i jego spojrzenia chyba nigdy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pati09, ale chyba miał rację z tym lekarzem, wydaje mi się, że to słuszne :( Choć szkoda, że tak szybko a nie do jakiegoś zaufanego, może byłoby Ci łatwiej :(

Tata na pewno przeżył też szok i jest zmartwiony i zszokowany, w końcu jesteś jego córką..teraz będzie już tylko lepiej, pomoże Ci we wszystkim..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, powiedział że musimy iśc na policje,

nie raz rozmawiał z dziewczynami które przez to przeszły, pytał o każdy najbardziej krępujący szczegól. a Teraz przez cała drogę do lekarza i spowrotem się nie odezwał ja płakałam a on patrzył na drogę, nigdy tak mocno nie ściskał kierownicy jak dzisiaj.

jak wróciliśmy poszłam do siebie przyszed po chwili chciał o coś zapytać ale sam chyba nie weidział o co, zapytał tylko "kto?"

kazałam mu się wynosić, nie zapytał nawet jak się czuję czy wszystko w pożądku. Unika tego pytania, nie wiem czemu. Teraz siedzi u siebie i ppije:(

 

-- 16 cze 2012, 20:37 --

 

nawet mnie nie przytulił, widziałam w jego oczach strach :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pati09, bo nie wie co ma zrobić... boi się Ciebie zranić jeszcze bardziej... powiedz mu czego potrzebujesz teraz od niego... nie sądzę żeby Ci odmówił przytulenia...

Dla rodzica to szok kiedy dowiaduje się że ktoś tak skrzywdził jego ukochane dziecko

łączę się w bólu... ja do dziś nie mam odwagi powiedzieć mamie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pati09,

Pewniw nie wie jak się zapytac nawet i jak z toba rozmawiac , czy chcesz zeby Cie przytulił czy nie chcesz i boi sie Twojej reakcji, sam jest w szoku pewnie,ale powiedział ze Ci pomoze i załatwi ,zawiózł Cie do lekarza i mysli teraz co i jak, ale myśle ,ze dobrze wy wam zrobiła rozmowa szczera ,ale jak troche emocje opadna.Pierwszy krok masz za soba i teraz na walke sie musisz nastawic cięzka, ale dobrze,że powiedziałaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, widzę, że on sobie też z tym nie radzi wypił w gabinecie pół butelki i gdziesz wyszedł.

nie chciałam żeby to takwygłądało nie spodziewałam się takiej reakcji. Myślalam że skoro w pracy ma z tym styczność to nie zrobi to na nim tak dużego efektu. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, jak na razie to chyba on nie jest w stanie do rozmowy ze mną, widzę że to zrobiło na nim duże wrażenie, nie jest w stanie spojrzec mi w oczy, zapytać o coś:( chyba jeszcze do niego nie dotarło tak na prawde co się stało :(

nie wie jak ma się zachować, jak wróci to zapytam czy wszystko w pożadku może jakoś rozmowa się potoczy. Ale on boi się ze mną o TYM rozmawiać,:(

 

-- 16 cze 2012, 21:30 --

 

Bellatrix, jak zareagował twój nauczyciel na to co powiedzial? nie krępował się z Tobą o tym rozmawiaćć, Ty się nie wstydziłaś o tym mu powiedzieć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, wiem że mu cieżko dlatego czekam spokojnie aż wróci, mam nadzieje że to zrozumie, że będzie weidział że tego nie chciała, że aż tak bardzo nie będzie nalegał na rozmowe a nawet jeśli będziemy rozmawiać to powstrzyma się od niektórych pytan, przynajmniej na razie.

 

-- 16 cze 2012, 22:09 --

 

Bellatrix, mam nadzieje że mój tata też nie będzie pytał o szczegóły, bo jak dojdzie do jego świadomośći co się stało to zacznie pytać

 

-- 16 cze 2012, 22:24 --

 

pati09, zgłosili sprawę do prokuratury.

Opowiedziałam im mniej więcej,co się stało,zadali kilka ciężkich pytań,a ja wybuchnęłam płaczem.Zapewniali mnie,że nie musze się bać,że Oni są od tego,żeby mi pomóc...próbowali uspokoić..na początku próbowali pytać o szczegóły,ale widząc,co się zaczyna ze mną dziać,dali spokój...

 

 

skoro zgłosili sprawę na prokuraturę to wniosłaś oskarżenie.?

zapłacił ten co Ci to zrobil za to?

jak było na prokuraturze?

 

-- 16 cze 2012, 22:35 --

 

wrócił, przyszedł do mnie przeprosił.

powiedział, że nie chciał się tak zachować, że chce porozmawiać, powiedziałam że nie teraz, mówił że będzie u siebie czekał jak tylko będę gotowa to mam przyjść.

on się boi mnie doknąć, bałam się że tak będzie jeśli komuś powiem, przed każdym słowem gestem będzie się zastanawiał czy to wypada czy nie,

ale idę z nim porozmawiać, i tak czeka mnie nie przespana noc, jak dzisiaj tego nie zrobie to jużnigdy, pewnie i tak za wiele nie wyjdzie z tej rozmowy patrząć na to w jakim jestm stanie, ale potrzebuję tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, już po wszystkim

nie było tak źle, ale dobrze też nie było, jak to przy takiej rozmowie zwykle bywa.

Pytał jak się czuje itp, tak strasznie plakałam przytulil mnie powiedział że kocha i przeprosi za to że coś takiego mnie spotkało, powiedział że nie jest dobrym ojcem bo nie potrafił mnie chronić, poczułam się taka bezpieczna w jego ramionach, ale nie trfało to długo zamklam oczy i zabaczylam twarz tamtego wszystko wróciło, tata udawał twardego ale widziałam łzy w jego oczach.

zapytał czy chce rozmawiać ucieklam tylko wzrokiem w podlogę i wzruszyłam ramionami.

Zapytal kto to był, jak się czuję, potem zadal dwa krępujące pytania ale odpowiedz jaką usłyszal z mojej strony to tylko placz.

przeprosił, powiedział że nie chciał, że spróbujemy jutro jak troszkę ochłone, :(

nie mogę znaleźć sobie miejsca, nie mogę zamknąc oczu bo wszystko wraca, rozdrapalam rany i wszystko wróciło, nadal tak bardzo sama myśl o tym boli,

 

jedyne czego teraz pragnę to zaomnieć

 

 

 

kiedy o TYM zapomnę?

dużo czasu potrzeba?

kiedy bede w stanie przespac cała noc bez budzenia sie z płaczem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie to potrwa długo a nie zapomnisz nigdy do okńca zawsze będzie to trauma na psychice Twojej, jaks się schowa ,ale wyjdzie co pewien czas z pewnoscią, to trudne i na pewno traz przed Toba beda najtrudniejsze kroki zenania na policji proces,ale masz wsparcie w rodzinie i to najwazniejsze ,musisz isc do psychologa na pewno , przejśc terapię i nauczyć sie życ ze świadomoscia tego co sie stało ,ale bez poczucia Twojej winy bo winy w tym Twojej nie ma z pewnosća a podstawowy bład popełniasz zamiast obwiniać spawce obwiniasz siebe ofiarę typowe dla ofiary i po to jest terapia nie by zapomniec tylko by se nauczyć z tym życ i wyjśc z roli ofiary, to samo dotyczy ofiar przemocy w rodzinie czy DDa /DDD prawie wszytke ofiary siebie obwiniają za to ze ja byłam za zła zoną to pił, albo coś źłe zrobiłam to mnie uderzył , źłe sie ubrałam to mnie zgwałcił,,ale nie wolno w swoich oczach być ofiarą i to jest ten proces , którego trzeba sie nauczyć , no lęk dodatkowo jeszcze sie starać pokonać ale nie ma sę co oszukiwac pewne przezycia pozostawają ślad na psychice na zawsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×