Skala Depresji Becka

Faktycznie przewidywalne te testy. Bardzo ogólne i obszerne odpowiedzi, w których każdy znajdzie jakąś linijkę pasującą do swojej osoby. A to trochę nie tak powinno być. Nie mniej u mnie akurat trafne odpowiedzi - " Podsumowując, świat jest dla Ciebie nieprzewidywalny i niezrozumiały; wymagania stawiane przez życie wydają się nie do spełnienia; zaś próby spełnienia tych wymagań wydają Ci się niewarte wysiłku i zaangażowania."

W sumie fajnie jak komputer dokladnie wie, co mi dolega. Dzięki za zrozumienie, hehe . A diagnoza typu "Cierpisz z powodu bardzo ciężkiej depresji." chyba każdemu obecnemu tu wychodzi, więc akurat dla nas to żadna nowość.

jak się ma depresję to się wie i zaden test nie jest do tego potrzebny, siedzisz i na siedzeniu Twój świat sie konczy

deprecha i leczenie prochami

tehela zanim się skończy jeszcze się pomęczysz

Test Becka to jeden z najbardziej popularnych testów używanych w diagnostyce depresji. Innym testem "na depresję" jest Test Dziewięciu Pytań (PHQ-9), który można znaleźć tutaj http://portal.abczdrowie.pl/testy-na-depresje. Pozdrawiam!

nic nowego... 49 wynik...

Fajnie 24 w 9 pytaniach i 40 w skali Becka.

To i tak mniej, niż ostatnio :/

25 pkt. w skali Becka... czyli depresja

nie spodziewałam się takiego wyniku...

W skali becka wyszło mi 11, a 10 – 19 pkt. to łagodna depresja.

No i z tej drugiej skali tez mi wychodzi łagodna.

UWAGA!

Wynik to : 38 punktów.

Jesteś w depresji. Twój stan wymaga spotkania się z psychiatrą. Konieczne jest rozpoczęcie farmakoterapii. Twój stan jest dla Ciebie istotnym zagrożeniem.

Witajcie. Nie jestem szczególnie zaskoczony tym wynikiem. Jest zły. Wiem, że są tu osoby, które maja jeszcze wyższy wynik <50. I bardzo im współczuję. Ledwo sobie daję radę sam ze sobą przy moich 38 punktach... Tyle że ja mam jeszcze inne problemy. Nerwicę, lęki, zaburzenie osobowości (niby) i uzależnienie od benzodiazepin, którymi mnie psychiatrzy faszerowali na masę. To jest wybuchowy mix schorzeń psychicznych. Mam dość.

Pozdrawiam.

-- 18 lip 2012, 19:05 --

dziś mi wyszło 41

Link do testu na depresję u mnie wyświetlił error,

ale znalazłem go gdzieś kiedyś w książce i nabiłem 80.

Nie to, żebym się licytował, ale skoro przy 80 punktach można żyć,

znaczy zawsze jest nadzieja(?)

Tak ja to interpretuje. i nomorewords43

-- 08 sie 2012, 20:25 --

Link do testu na depresję u mnie wyświetlił error,

ale znalazłem go gdzieś kiedyś w książce i nabiłem 80.

Nie to, żebym się licytował, ale skoro przy 80 punktach można żyć,

znaczy zawsze jest nadzieja(?)

Tak ja to interpretuje. i nomorewords43

Przepraszam, po pobycie na forum zrobiłem test na depresję z linku forumowego

i wyszło zaledwie 40... ( W porównaniu do mojego archiwalnego 80)

o k***, ależ to forum pomaga?

50% poprawy.

Skala Becka 32...?

Dużo czy też mało, trudno mi to ocenić. Przynajmniej test był krótki, nie chciałoby mi się teraz wypełniać jakiś długich formularzy.

wynik 29 było sporo gorzej bywało, przy mojej depresyjnej osobowości i spojrzeniu na świat zawsze mi wyjdzie depresja nawet jak jestem w życiowej formie

12-łagodna depresja.Wracam do zdrowia .Dawniej było 59,a teraz...hurrrra

32 w skali Becka, w teście 9 pytań 14. W sumie nawet nie mam pojęcia czy mam depresje czy nie bo nigdy nikt mnie nie diagnozował.

32 w skali Becka, w teście 9 pytań 14. W sumie nawet nie mam pojęcia czy mam depresje czy nie bo nigdy nikt mnie nie diagnozował.

niby tylko psychiatra może takową zdiagnozować, bo same wyniku testu o tym nie koniecznie muszą świadczyć cho jeżeli masz 32 pkt to najprawdopodobniej ją masz lub inne zaburzenie psychiczne powoduje takie wyniki.

Ja to w przeciągu ostatnich 25 lat chyba non stop mam depresję( przynajmniej wg tej skali Becka) oczywiście w różnym nasileniu mam taki sposób myślenia od wczesnego dzieciństwa ze nic mi się nie uda,widzę wszystko w czarnych barwach , jestem gorszy od innych i chyba aż tak bardzo tego się u mnie zmienić nie da bo to cześć mojej osobowości.

Nie chcę żeby to była po prostu moja osobowość, wolę żeby to się okazało depresją bo przynajmniej da się to wyleczyć. Choć pewnie nigdy się nie dowiem bo nie zbiorę tyłka i nie pójdę do lekarza.

42 bunków w skali becka

20 pkt...lekka depresja

24 pkt, zwykła depresja, a była bardzo ciężka. Więc wychodzi na to, że są postępy. Normalnie jestem wniebowzięty... xD!

42. Ale nikt mi nigdy nie zdiagnozował depresji.

16, czyli łagodna depresja. W zasadzie nie jestem zaskoczony.

40 punktów

35,i to przy lepszym dniu..

16 pkt, a kilka lat temu, kiedy zaczął się niewłaściwy nastrój i też zrobiłem ten test, to miałem coś około 25 pkt.