Mój dzisiejszy dzień

Niestety zupełnie nie odnajduję się w większej grupie czyli takiej jak była na zlocie. Też pewnie było widać że nie byłem na pierwszym planie :/

Ja powiedziałabym zupełnie coś innego na ten temat, widzisz mamy różne odczucia.

Byłeś jak najbardziej społecznie dojrzały. Być w grupie nie znaczy tylko dowodzić i być liderem.

Chociaż w pewnych momentach nim byłeś

*Monika*, nie wiem dlaczego. Na początku pomyslalam,ze wyciszylam się w trakcie zlotu, w drodze powrotnej czytalam ksiazke od radka i 1 dzien "po" był dość niesprecyzowany. Myślalam właśnie, że to wyciszenie, ale jednak po prostu przygnębienie.

Mnie,jakby malo wstydu bylo, zaprosila dzis na "rozmowę" ciotka, cala rodzina wie,ze jestem świrnięta.

Ale z jakiego powodu przygnębienie? Z powodu rozłąki ze zlotowiczami?

Po co ciotce opowiadasz o swoich sprawach?

Mushroom, znowu dupa Ci sie spiecze

będę miał dupę jak indianin

Praca + późniejszy ból głowy. Ale przespałem się trochę i przeszło teraz.

Przyjemny dzień , szkoda tylko , że bezproduktywny

Mushroom, jak pawian

wszystko mnie wku...rza

PoznasSiebie, Piter daj sobie troszkę czasu. Przyjechałeś na spotkanie z obcymi ludźmi. To wielki postęp

Co jest z tą pogodą - głowa mnie napieprza od rana Dragi nie dają rady

Ale z jakiego powodu przygnębienie? Z powodu rozłąki ze zlotowiczami?

Po co ciotce opowiadasz o swoich sprawach?

Monia, nie wiem, odczuwam je caly czas, teraz to się w dodatku nasila. Płacze bez przerwy. Moze to 4 dni bez lekow tak się odbija. Ciężko mi się ruszyć, wyjść z domu.

Ta ciotka, podczas jednej z rozmów widziala, jak wybuchłam płaczem bez powodu. Powiedziala dziś, ze umówila mnie na wizytę u swojej znajomej psycholog i pójdzie tam ze mną. Powiedziala,ze mi pomoże, bo sama to przechodzila i wie jak to jest (przechodziła terapię na oddziale dziennym). Bardzo mnie podniosło na duchy, a pożniej w ramach "atrakcji" zabrala mnie do manicurzystki

To złota kobieta, w dodatku bardzo mądra. Cieszę się, bo z całęj rodziny tylko od niej dostałam wsparcie (co jednocześnie jest przygnębiające).

*Oleńka*, mnie też dzisiaj nawalała, jutro powinno być lepiej z tym bólem głowy Trzymaj się

pinda, kochana jak to czytam to aż mnie serce boli

Jak już wszyscy narzekają to ja też łydka boli to chyba wina butów ...

SadSlav, mam nadzieję, bo jak nie to chyba exploduję

pinda, wspaniale, że masz taką osobę

amelia83, wiem, ale tez mnie to smuci, ze to żona mojego stryja, nie łączą nas więzy krwi, a ona martwi się o mnie bardziej niż reszta.

Tomcio Nerwica, eh

*Oleńka*, nic Ci nie eksploduje, połóż się wcześniej a rano będzie dobrze Mi pomogła drzemka, tylko że pewnie się teraz tak wcześnie nie położę spać

SadSlav, drzemkę też dzisiaj miałam, ale nie pomogła :/ A w nocy i tak mam problemy ze snem, czytaj chyba po zwiększeniu dawki leku - na wieczór mnie aktywizuje, a rano jestem jak zombie

*Oleńka*, to trochę nietypowo ten lek działa Mam nadzieję, że coś zaskoczy w tym temacie i zacznie działać na dobre i w dobrym kierunku I tego życzę

Bellatrix, eh,dziekuje Ci :*

SadSlav, taaa w dobrym kierunku to niech mi mózg działa, bo jak na razie to w żadnym nie chce

*Oleńka*, mi by się też zdecydowanie przydał dobrze działający mózg Wierzę, że leki zaczną działać i wszystko wróci do normy

Zaczął się %#ujowo...

tekla, wirtualnie będzie, po nawalnym deszczu zawsze wychodzi słońce !

tekla, ja Cię tulę mocno.

Twoją matkę bym za włosy wytargala,eh!

bądz silna mała!

deszcz pada ,wiec lipa