Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

dominika92, czyżby?

Ja w zimę nie robiłam nic przez dłuższy okres czasu. Czym dłużej byłam bezczynna tym gorzej się czułam.

Trochę życia. Może mniej przejmowania się sobą. Mi to pomogło. Popatrzeć czasem na siebie z dystansem, nie przejmować się.

Zaśmiać się jak idiota.

Jak na konkursie nie wyciągnęłam w piosence to zaczęłam się przy wszystkich stojąc na scenie brechtać. Nie dostałam ataku, od świąt, wszystko było lepsze. Olałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Villain, powiedz to tym wszystkim ludziom na forum, którzy tu są i cierpią, że to lenistwo..po co mają się w ogóle leczyć jak wychodzi na to, że są leniami...żeby to takie proste było. Wiadomo, że samo się nie zrobi, trzeba walczyć, leczyć się, ale bywają też gorsze dni, kiedy jest ciężko i się cierpi i nie ma to nic wspólnego z lenistwem, więc nie sugeruj takich rzeczy, bo jest to krzywdzące. Nigdy nie byłam leniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, przepraszam, nie chciałam brać wszystkich pod jedną kreskę.

Chodzi o to, że wiem jak to jest jak się nie chce wstać z łóżka i nie ma się praktycznie żadnej mobilizacji, zeby chociażby się umyć. (I tak, siedziałam czasami kilka dni śmierdząc bo sądziłam, ze i tak nic nie ma sensu. Więc po co się myć?)

Wiem, też zależy od charakteru, niektórym wystarczy kop pozbawiony empatii, innym terapia, innym leki (chociaż temu jestem przeciwna).

Mam też ciocię (nerwica/depresja), która przez zbytnie zaiteresowanie się własną osobą zaniedbuje własne dziecko, rozładowywuje swoje histerie fizycznie i psychicznie. (a ja teraz rwie włosy z głowy jak pomóc siostrze). Za dużo egocentryzmu.

 

To wszystko jest szalone. A my zbyt pogubieni.

Przesadziłam w poprzedniej wiadomości, wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Villain, nie no spoko koko :D :) Czasem może się to tak wydawać, że to lenistwo..ale ja raczej nigdy nie byłam taka..ja jestem z osób, które walczą do końca nie poddają się, nie umiem rzucić wszystkiego co wypracowałam..Ale czasem coś mnie przerasta i chowam się do łóżka. Zazwyczaj przed okresem, bo wtedy jakoś bardziej wszystko do mnie dociera i mniej we mnie woli walki i właśnie nie jestem w stanie się zmotywować.. :evil::evil:

Eh zaniedbywać dziecko to straszne..:( Ja tak nie umiem. Psa w sumie mogłabym olać, ale za bardzo go kocham więc dla niego zwlekam się z łóżka, mimo, że ciężko. :)

Też miałam stany, kiedy nie wstawałam nawet się myć..teraz tak źle nie jest, ale czasem się chowam pod kołdrę i objadam, jakby to miało pomóc...pewnie potem wstanę i zrobię ciasto, to myśli może sobie złe pójdą. Tylko jakoś się trzeba zmusić. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, damy damy radę. :D

 

W spazmach się zwijałam na myśl o "śpiewającym miesiącu" czyli czerwcu. Wszystkie konkursy występy i Bóg wie co właśnie teraz.

A teraz jest ok. Minął konkurs, szkolny mam talent, koncert. I jest zarąbiście. Chociaż po konku miałam taki amok, że nie ogarnialam życia. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×