Kofeina w tabletkach

a myślałem mad że też jesteś fobikiem i lękowcem bo ja bardziej depresantem jestem i kawa powinna mnie pobudzać do działania

No bo kofeina zdecydowanie nie jest dla fobików i lękowców.

Ja jestem depresantem i NN'owcem. Z lękami jako takimi nie mam problemu.

Cała prawda o odchudzaniu: http://imgur.com/XGHPn

Ja kiedyś pijałem kawę ( a raczej jej imitacje w saszetkach składającą się głównie z cukru i mleczka) aby się w pracy dobudzić i często miałem mdłości i trzęsawki po tym. Po normalnej kawie to już trzęsie się na całego i chce wymiotować a ciśnienie mam dosyć niskie, a taką coca cole która też ma kofeine mogę pic w dużych ilościach bez problemu.

W coca-coli to kofeina jest w śladowych ilościach.

W coca-coli to kofeina jest w śladowych ilościach.

no tak myślałem ale cukru tam kilogramy i to on pobudza bardziej ale tylko chwilowo. Na szczęście już się od nałogu codziennego picia 2l coli uwolniłem choć od czasu do czasu lubię.

250ml coca coli zawiera 27gram cukru. W 2l butelce coca-coli jest dokładnie cała szklanka cukru (szklanka o pojemności około 200ml). Z cukrem jest na dłuższą metę taki szkopuł, że po wstępnym polepszeniu nastroju dalej działa prolękowo.

ETOPIRYNA ma w skladnie chyba 50mg kofeiny i chyba kwas acetylosalicylowy

Wysłano z LG-P990 z użyciem Tapatalk

Mad_Scientist, oprócz tego dieta/ćwiczenia?

Tak, ale to zawiera 50mg kofeiny i 500mg acetylosalicylowego kwasu. Żeby "zjeść" 200mg kofeiny potrzeba 4 tabsów, a to daje z kolei 2000mg aspiryny- stanowczo za dużo na jednorazową dawkę.

I jak tam ciśnienie? Noc pewnie bezsenna

No właśnie, że senna, senna. Cisnienie 120/80, t. 85.

To ciśnienie ideał, książkowe wręcz :) Jakie miałeś przed braniem tych mieszanek?

Takie samo właściwie. Czasami mi się zdarza nadciśnienie lekkie-ale b. rzadko.

Nie znam się na ECA, ale chyba bez podniesienia ciśnienia to nie zadziała

Bo ja wiem... Podniesienie ciśnienia to raczej skutek uboczny/niepożądany efedryny/pseudoefki niż cel sam w sobie.

Miałem epizod - dość długi brania samej kofeiny lub kofeiny z tauryną. Nie będę mówił jak to zdobyć - nie chcę mieć nikogo na sumieniu. Ale żeby nie było - wcale nie tak drogo i w pełni legalnie.

Piszę list do każdej osoby która chce tak jak ja kiedyś chciałem brać kofeinę w większych ilościach. Kofeiny musisz brać coraz więcej. Ciśnienie może i kosmiczne nie będzie. Ale będziesz coraz bardziej uzależniony. Aż dojdziesz do dawki która po prostu Cię zatruje. Jak widzisz dawki wcale nie tak ogromnej - już kilkaset mg nieźle da popalić - w więc tylko rząd wielkości więcej niż zwykła dawka która szybko okaże się o wiele za mała.

Co zyskujesz?

na krótką metę: pobudzenie, więcej energii

na długą metę: nic (przyzwyczaisz się i pobudzenia nie będzie)

co tracisz?

zdrowie fizyczne

uzależniasz się od kofeiny

zaj......ty ból głowy po zatruciu i przy odstawianiu

Czy warto?

Nie szkoda Ci wątroby? :-) Mi by było szkoda...

Dokładnie!

Wątroba jedno, ale to pikuś - zniszczenia wątroby w stosunku do układu krążenia, i MÓZGU przede wszystkim!

Żałuję, że dałem tego linka (...) Jakbym wiedział po co ci to, to nie podałbym linka.

Nie będę mówił jak to zdobyć - nie chcę mieć nikogo na sumieniu.

Nie bądźcie dziećmi.

Po pierwsze, kofeina jest legalna i dostępna w naszym kraju- kawa, guarana, napoje energetyczne, suplementy diety etc.

Po drugie, wszyscy tutaj jesteśmy dorośli i wszystko robimy na własną odpowiedzialność.

Po trzecie, na miłość boską to jest KOFEINA, a nie cytostatyki czy antracykliny- nie rozpierdala serca ot tak.

Po czwarte, żeby śmiertelnie przedawkować kofeinę trzeba jej wszamać od 10 do 15 gramów - czyli wypić naraz 166-250 mocnych kaw.

Po piąte, po to do ECA się bierze kwas acetylosalicylowy, żeby działał kardio- i neuro- protekcyjnie.

Po szóste, kulturyści i sportowcy praktykują to od dawien dawna.

Po siódme, robiłem przed tym regularnie próby wątrobowe. Skoro 7 lat intensywnej farmakoterapii nie rozjebało mi wątroby, to nie zrobi tego kofeina.

Był koleś co miał 15g kofeiny i przeżył spoko.

Ponadto badacze z Narodowego Instytutu Cukrzycy oraz Chorób Trawiennych wykazali, że kofeina ogranicza zwłóknienie wątroby i chroni miąższ wątroby przed uszkodzeniami. Jest niebezpieczna tylko dla osób, które posiadają gen spowalniający detoksykację kofeiny.

kawa nie jest aż taka niezdrowa jak ludzie sądzą, do 2 filiżanek dziennie spokojnie można pić z tego, co czytałam :-)

Po pierwsze, kofeina jest legalna i dostępna w naszym kraju- kawa, guarana, napoje energetyczne, suplementy diety etc.

Po drugie, wszyscy tutaj jesteśmy dorośli i wszystko robimy na własną odpowiedzialność.

Nie zgodzę się by przedstawianie sposobów na zrobienie sobie krzywdy było dobre.

To może opiszę jak wprowadzić się w stan euforii, zdobyć narkotyki kupując tylko w legalnych źródłach, jak się zabić tak by było miło i poduszkowo i by nie było szans odratować, by się nie męczyć?

Mad -tu czytają ludzie którzy bywają na skraju. Ja się dowiedziałem o tej - legalnej, jak Ty i ja pisałem kofeinie gdy byłem zrozpaczony wydajnością mojego działania i bardzo chciałem coś z tym zrobić. W złym stanie - bezkrytycznie (brak krytycyzmu niestety występuje tutaj pewnie u wielu osób - w tym u mnie w wielu przypadkach) można sobie bardzo zaszkodzić nawet zupełnie legalnymi narkotykami, innymi substancjami czy oddziaływaniami na siebie.

Co do ilości - zapewniam, że łatwo i tanio, od ręki praktycznie można kupić 250 czy 500 g czystej kofeiny. Poza strasznie gorzkim smakiem to nic nie przeszkadza by spożyć naprawdę duże ilości. A wiem po sobie, że dojście do 1g nie trwa wcale tak długo.. Niestety.