FREAKZLOT 2012 - POGAWĘDKA

halenore ?

jaskolki83 na pewno nie będzie, Absinthe ma dać odpowiedź do jutra.

Zanim się zadeklaruję, mam dwa pytania .

Po pierwsze, czy ktoś może precyzyjnie napisać, jak dostać się w godzinach popołudniowych 8 czerwca z Torunia na miejsce zlotu . Do Torunia sam umiem dotrzeć, ale wolałbym, żeby potem nie okazało się, że dotarcie na miejsce zlotu jest tak skomplikowane, że najlepsze co mogę zrobić, to upić się samotnie i wrócić do Warszawy .

Po drugie, ile będzie kosztowała rezygnacja w ostatniej chwili? 50zł? Po prostu jestem już na takim etapie, że mogę nie dać rady wyjść z domu w dniu wyjazdu na zlot . W takim wypadku oczywiście nie powiem, żebyście się **** , tylko zwrócę kasę, którą ktoś będzie musiał za mnie wyłożyć .

Robanix, ha i widzisz, bo ja z chłopakiem też mielibyśmy ten sam problem lecz na ratunek wyszła nam jedna z Forumowiczek, która nas samochodem zabierze.

Ja proponuję Koledze dostać się z Torunia do Brodnicy pociągiem, a następnie z Brodnicy do Rypina pks, bo widzę, że jeżdżą. :)

http://www.e-podroznik.pl/public/searchingResultsVW.do?tseVw=regularP&startCity=&tabToken=4fd28a3ec14e4351a2f82beecd726532&endCity=&fromStopId=-68367&toStopId=-56541

Aktualnie zbieramy listę osób chętnych na 100 %. Mamy zarezerwowanych 5 domków. Jutro zadzwonię i dowiem się czy będzie możliwa ewentualna rezygnacja z jednego domku.

Koszt wynajmu to około 50 zł za pobyt :)

Jutro zadzwonię i dowiem się czy będzie możliwa ewentualna rezygnacja z jednego domku.

Czyli jeszcze nie wiecie = zostałam wrobiona!

Kiya, ale że c c c co?

slow motion, jak się nie da zrezygnować, a frekwencja zostanie na tym poziomie, który widać, to koszt wzrośnie.

Kiya, jutro się wszystkiego dowiemy, ale wydaje mi się, że większego problemu nie będzie. Tym bardziej, że jeszcze sezon się nie rozpoczął.

Nie może wzrosnąć, bo mam ograniczone fundusze!

slow motion, no właśnie, nie może wzrosnąć

Fajny pomysł z tym zlotem. Pewnie "wśród swoich", tzn. wśród ludzi z problemami bym się czuł lepiej, mniej zestresowany, ale tak czy siak bym był dla Was "kulą u nogi", więc nic z tego. Może kiedyś... Życzę udanego zlotu i miłych wspomnień .

zmoriartyz, dlaczego od razu kulą u nogi?

az mnie skreca ze mnie tam nie bedzie

petra, tak bardzo chciałabyś mnie poznać?

Kiya, dokładnie dlatego własnie

ale kto wie, kto wie...

petra, Niech Cię nie skręca, tylko bierz urlop i fruuuu

zmoriartyz, dlaczego od razu kulą u nogi?

Niewiele by ze mnie pożytku było. Na necie można ze mną pogadać praktycznie o wszystkim, w życiu realnym zapewne bym walnął jakąś gafę, ktoś by się obraził i na tym by się skończyło.

zmoriartyz, jak każdy z nas Ja planuję schować się pod jakimś krzakiem i milczeć dwa dni, ewentualnie wyglądając koleżanki nadjeżdżającej na rowerze...

E tam, pewnie będziesz tam duszą towarzystwa .

zmoriartyz, buchachacha!

zmoriartyz, dokładnie jak Kiya napisała. Ja sam boję się jak cholera tego wyjazdu, bo w realu mam ogromne trudności z rozmową. Ja traktuję ten zlot jak "terapię" na swoje trudności.

A tak swoją drogą to byłaś już na jakimś zjeździe forumowym czy to będzie Twój pierwszy raz ?

*Wiola*, hahaha to ty boerz urlop i dawaj na costa brava

a ja jeszcze mysle i mysl;e

Ja to się boje jechać po tych tekstach które tu pisałem , bo stałem się niewolnikiem wizerunku , który stworzyłem

petra, Urlop to nie problem, gorzej z resztą Myśl, myśl

zmoriartyz, dla mnie pierwszy raz.

Tomcio Nerwica, nic się nie bój, jak się nie będzie zgadzało z Twoim wizerunkiem, to sami Cię odpowiednio przerobimy