Skocz do zawartości
Nerwica.com

POMÓŻCIE MI I MOJEJ DZIEWCZYNIE


Rekomendowane odpowiedzi

pawel098, ja mam taki sam problem. Mój chłopak zachowuje się identycznie. Nic do niego nie dociera i szantarzuje. On potrafi się samookaleczać byle tylko nie odejść od niego. Moja rada - mimo tego,że te związki są chore to trzeba być do końca i wspierać. jesteście nadal razem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem pewna ale boje się , Że któregoś dnia ten koszmar ppowróci. Nie mam pomysłów jak to pokonac. kochać? wspierać? poświęcać więcej uwagi? A Wy Candy14 i *Monika* macie nerwicę czy jesteście partnerami/partnerkami chorych na nią osób?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś był niesamowity. Przyszedł do mnie rano, dał kwiaty i przeprosił. Obiecał, że to się więcej nie powtórzy i przez cały dzień nie miał ataku... Jak mu przejdzie, to odejść czy być z nim dalej?

Jak mu przejdzie, to bądź z nim dalej. Jak mu nie przejdzie to odejdź.

Ponieważ mu nie przejdzie, sprawa jest jasna. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bella99, chorobą nie można się tłumaczyć.

Chorzy na nerwicę nie mogą sobie znajdywać wymówki pod jej postacią. "Jestem taki ponieważ jestem chory, mam nerwicę".

Wiele osób ma nerwicę, niektórzy niezdiagnozowaną, jakie to ma znaczenie?

Chory na nerwicę ma monopol na to, żeby kogokolwiek bluzgać i źle traktować? To jakieś nieporozumienie.

Jesteś współuzależniona i tkwisz w toksycznym związku.

Można się zdenerwować, w emocjach za dużo powiedzieć, ale wszystko ma swoje granice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×