Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pomocy! Krwioplucie?


ylva

Rekomendowane odpowiedzi

Kładłam się dziś do łożka z zamiarem poczytania jeszcze spokojnie pół godzinki i pójście spać. Nagle poczułam w ustach smak krwi! Splunełam szybko na leżący obok ręcznik i faktycznie - krew. Pojawiła się bez kaszlu, ot tak po prostu. Tzn. cały dzień mnie mdliło i mnie głowa bolała, ale mdli to mnie od m-ca a głowa boli od dwóch dni... stwierdziłam, że jeśli krew będzie dalej lecieć to wzywam pogotowie, ale się uspokoiło póki co. Poleciało te jakieś 15 min temu tyle, że na ręczniku zrobiłam dwie plamki o średnicy jakieś 1,5 cm i póki co - odpukać - cisza. Dodam, że nie było kaszlu, nie mam infekcji gardła i nie było to z nosa, bo nos jest "czysty". Zestresowałam się tak, że nogi mi się trzęsą aż. Miał ktoś coś takiego? Bać się? Odpiszcie please...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie Wiola, czekam na gastroskopię. Mam straszne jazdy żołądkowe, ucisk w klatce, mdłości i wiele innych właściwie non stop, ale gastroskopia dopiero 12 czerwca, bo na nfz, a nie chciałam robić prywatnie, bo już tyle badań zrobiłam prywatnie i jeszcze kilka będę musiała, że nie chciałam już wydawać pieniędzy, bo mnie nie stać na aż takie wydatki.

Póki co ta krew dalej nie leci. Pojawiła się nagle nie wiadomo skąd. Boję się iść spać. Boję się, że to z przewodu pokarmowego i że się to skończy jakimś zejściem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie będzie problem z tym lekarzem, bo muszę odebrać z pracy aktualne ubezpieczenie. Bez tego mnie nie przyjmą. Będę mieć jutro po południu. Więc do lekarza mogłabym dopiero pojutrze. Myślisz, że mogę pojutrze, o ile krwawienie nie będzie nawracać? Zresztą kurcze, ta moja rodzinna to mi nic nie powie pewnie mądrego tak na wizycie, bo ona mi już m-c temu dała skierowanie na gastroskopię i nawet na nim napisała "na cito", ale terminy są jakie są... Na wizytę do laryngologa mi też dała skierowanie - też czekam.

W dodatku mnie teraz zaczęło mocniej ściskać w górze klatki piersiowej... Ale może to bez związku z tym krwawieniem, tylko od nerwów, sama już nie wiem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie już to wszystko wykańcza. Chyba wszystkie możliwe objawy na raz, kolejne dochodzą a teraz jeszcze to... Na NFZ na wszystko się czeka w nieskończoność, prywatnie trzeba by mieć wór pieniędzy żeby wszystkie badania zrobić, i tak już dużo wydałam. Nikt nie potrafi mi pomóc, a ja ledwo żyję, czasem się czuję jakbym umierała. Miałam nadzieję, że to może nerwicowe i że mi antydepresanty pomogą, ale biorę 3ci tydzień i nic nie pomagają, więc chyba nie mam co liczyć, że to nerwica. Zresztą, nerwicowe krwioplucie to na pewno nie może być. Tylko czekac co nastepne.... W dodatku boję się strasznie pogotowia, byłam tam kilka razy i było potwornie. Po punkcji lędźwiowo-rdzeniowej poło,żyli mnie na łożku gdzies w kącie, nie mogłam wstawać, ruszac się, bolało, prosiłam pielegniarza czy lekarz mógłby na momencik do mnie podejść, a oni mnie olali, zostawili samą w kącie... W ogóle było strasznie. Dziewczyna miała już zdiagnozowany atak wyrostka i 1,5 h (!!!) zwijała się z bólu czerwona z łzami, bo nikt jej nie pomagał, nikt nic nie robił. Po 1,5 h ją zabrali na operację. W tym czasie mogła umrzeć, ale na nikim to tam nie robiło wrażenia. Za mało personelu, za mało sal i tyle. W jednym z najlepszych szpitali w Wawie. Boję się, że będe musiała się tam znaleźć znów :why::why::why:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nic, Wiolu nie męczę Cię już, może jakoś to będzie, choć coraz mniej w to wierzę...

Staram się być pozytywnie nastawiona i w ogóle, ale momentami czuję się, jakbym czuła oddech kostuchy na plecach.

 

A z pluciem krwią to mam straszne doświadczenia. Mój ex miał przez dwa dni kłopoty z żołądkiem, wydawało się, ze to nic alarmującego. I nagle dostał ataku krwioplucia i krwawych wymiotów. Ja tego nie widziałam, bo mnie nie było, przyjechałam już prosto do szpitala. Pogotowie chyba o mały włos by nie zdazyło, podobno wszedzie było pełno krwi, którą rzygał. Miał zabieg i przetaczanie krwi. To były żylaki przełyku, o których w ogóle nie wiedział, że ja ma, a mógł tego nie przezyć...

 

W ogóle jak poskładałam różne koszmarne przeżycia ze swojego życia, to zaczęłam się zastanawiać, czy ja nie mam - abstrahując od ewentualnej jakiejś fizycznej choroby - PTSD po kilku traumatycznych życiowych przeżyciach i kryzysach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ylva, Mam nadzieję ,że uda Ci się uniknąć tego szpitala i w końcu dojadą co Ci dolega.Powiedz o tych przeżyciach swojemu psychiatrze, bo możliwe ,że jest tak jak napisałaś. Ja w każdym razie trzymam kciuki żeby się wszystko jak najszybciej poukładało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam u jednego i zniechęciłam się. Wiem, że lekarze są różni, ale...był taki beznadziejny... Serio, wizyta u mojej neurolog każda była 1000 razy bardziej terapeutyczna, bo to ciepła, otwarta babka. Może z czasem się przemogę i trafię do jakiegoś innego psychiatry jeszcze. Na razie antydepresanty mam od niej i pomyślę o psychoterapii o ile moje samopoczucie fizyczne pozwoli mi wreszcie normalnie żyć, bo póki co najczęściej uziemia mnie w domu, choć staram się wychodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kładłam się dziś do łożka z zamiarem poczytania jeszcze spokojnie pół godzinki i pójście spać. Nagle poczułam w ustach smak krwi! Splunełam szybko na leżący obok ręcznik i faktycznie - krew.

 

ylva,

miewam czasami podobne zjawisko. Lekarz uważa, że to z przemęczenia lub osłabienia. U mnie to leci jakby z nosa przez gardło. Niewiele tego. Z żołądka, w przypadku wrzodów czy żylaków, leci bardzo ciemna krew. A tobie zakładam kapała jasno czerwona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

przetrwałam noc, niedobrze mi i wymiotować mi się chce non stop, ale krew już nie leciała. Tak, była normalna - czerwona raczej jasno. Raczej nie z nosa, bo nos był "czysty" jak sprawdzałam chusteczką. Tata mnie dziś też uspokoił, że tak się dzieje czasami i że w takich ilościach czasem może się pojawić krew z gardła/zatok/nosa i że trzeba powiedzieć lekarzowi, ale nie ma się czym stresować.

 

Strasznie się wczoraj bałam, szczególnie, że mam takie okropne mdłości, że to coś z przewodu pokarmowego i że skończy się u mnie podobnie jak u ex...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boli mnie brzuch, mdli mnie, wymiotować mi się chce (ale nie wymiotuje), biegunki, kręci mi się w głowie. Tak ciągle.

 

Ginekologicznie okej. Byłam w lutym u gina i powiedział, że jest wszystko cyt. wzorcowo. Robił mi USG ginekologiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ylva, kochana, nie martw się! Wiem, że łatwo mówić, ja sama przeżywam teraz atak paniki, ale to co tobie się przydarzyło nie wygląda na nic groźnego.

Pomyśl na spokojnie:

Nie masz ostrego bólu, prawda?

Krwawienie ustało, prawda?

Było śladowe, prawda?

 

To może być nawet krwawienie z dziąseł, albo, jak ktoś wcześniej napisał, jakaś mała żyłka Ci pękła.

 

Pozdrawiam

mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamma,

 

dzięki za słowa otuchy!

 

Nie mam ostrego bólu. Tzn. nóg i głowy, ale nie brzucha. Brzuch mnie tak męczy miarowo-paskudnie-cały czas - po prostu mdli i trochę boli.

Na szczęście ustało i oby nie wróciło!

Tak, nie było tego dużo, tak na jedno splunięcie.

 

Wiem, że na histeryczkę wychodzę, ale tak się źle czuję, że jak wczoraj poczułam tą krew w buzi po całodziennych mdłościach i helikopterze w głowie to już wpadłam w jazdę aż mi nogi dygotały.

Wiola mnie uspokoiła i "wysłuchała" za co jestem jej wdzięczna jak nie wiem co.

 

Dziekuję w ogóle Wam wszystkim za rady i zainteresowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×