Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pośmiejmy się z siebie


Alexandra

Rekomendowane odpowiedzi

po prostu ja jejku jak się cieszę że ktoś ma tak jak ja:)naprawdę! bo już się bałam że to jakieś chore ;) tzn z penowścią nie jest całkowicie normalne ale kiedy mówiłam o tym lekarzowi to powiedział że muszę się przełamać i poprostu będzie dobrze-łatwo powiedzieć-trudniej zrobić.Trochę pomogły mi leki ale nie jest jeszcze super.A horror?? to w życiu bym się nie odważyła oglądnąć tego gatunku filmu bo już mogłabym wtedy zapomnieć wogole o spaniu ;):mrgreen: kurcze-ciekawe skąd to się wzięło co?jak myślisz?czemu tak mamy?coś z dzieciństwa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Róża- ojej te rece na krzyz to juz w ogole niewygodnie musi być:D331ania- nie wiem w sumie skad to sie wzielo. Myslalam najpierw ze moze mi sie po jakims filmie to wkrecilo ale nie ogladam juz takich glupkowatych rzeczy a i tak czesm jeszcze musze ze soba walczyc zeby ucha nie zaslonic wlosami:D jest ciezko bo chociaz jest mi goraco to po takim zaslonieciu wlosami czuje sie od razu bezpieczniej wiec trudno mi z tego zrezygnowac:D ale staram sie, Ty tez sprobuj sie przelamac. Najlepszy sposob ( u mnie sie sprawdzil) to polozyc sie do lozka i od razu zaczac myslec o czyms przyjemnym, cokolwiek, wtedy w ogole zapominam ze cos moze mi wejsc do ucha:D i tak sobie mysle np co bede robic w wakacje, planuje... az zasypiam z odkrytym uchem!!:D :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do klubu "bojących się o ucho" :) U mnie to się chyba zaczęło kiedy miałam zapalenie ucha. Strasznie bolało i trafiłam do szpitala. A lekarz wsadził mi do ucha igłe... Ała. Nie chcę o tym myśleć. A najgorzej było po obejrzeniu takiego horroru. Nie wiem jaki tytuł. Coś o kosmicie na wyspie, który się znęcał na żołnierzami. Nie wytrwałam do końca. Był tam taki motyw z uchem. Bardzo długo nie mogłam po tym spać. Kołdra na uchu nie była wystarczającym zabezpieczeniem. Wciąż czuwałam i patrzyłam czy kosmita się nie zbliża. Głupio to brzmi. Oczywiście wiem, że nie ma potworów (co do ufo i duchów to nie jestm taka pewna). Poza tym mam taką wyobraźnie, że niemal czuję, że coś za mną stoi. Sama w sobie potrafię wywołać paniczny strach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Róża no widzisz?kurcze ale nas dużo łączy,tarczyca i teraz duchy:)

 

po prostu ja ja też staram się myśleć o miłych rzeczach ale i tak mi się ciśnie na głowę że zaraz wejdzie jakiś duch i mnie wystraszy :mrgreen: to komicznie brzmi i sama się z tego śmieję bo wiem że to nierealne ale nie mogę sobie tego wbić do głowy i tak leże co noc aż padnę ze zmęczenia,nadsłuchiwania i wypatrywania :cry: samotne noce są dla mnie koszmarem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja choć nie mam stwierdzonej nn czasem mam coś w stylu natręctw. Np. muszę iść czyimiś śladami, bo wtedy będę szła przez życie tak jak on. I wybieram sobie jakąś szczęśliwą osobę i idąc za nią stawiam kroki dokładnie w tym samym miejscu co ona. Albo słuchając jakiejś muzyk musiałam koniecznie ‘grać’ tą melodię palcami. Kiedy melodia się wznosiła musiałam machnąć którymś z lewych palców kiedy opadała którymś z prawych palców . Koniecznie w lewej ręce. To strasznie męczące i irytujące. Bo chce posłuchać muzyki a skupiam się na palcach. Nie umiem tego powstrzymać. Po prostu musze.

Często też jak wchodzę po schodach to musze koniecznie śpiewać w myślach gamę. Na każdym schodku kolejny stopień gamy.

Co do duchów. Czasem wydaje mi się, że ktoś za drzwiami stoi. Raz zdarzyła mi się straszni nieprzyjemna rzecz- obudziłam się w nocy i czułam zapach gnijącego ciała.. to było straszne. Często też miałam w nocy rozdwojenie się. Czyli np. leżałam w łóżku i spałam i równocześnie stałam nad sobą i patrzyłam się na siebie.

chodnik też znam bardzo dobrze. Choć robię to nieprzymusowo.

Aha.. jeszcze jedno.. to bardzo nieprzyjemne. Krople wody lub czegokolwiek zawsze kojarzy mi się z krwią. Albo jak jeszcze te krople spływają to to już tragedia. Fleki na ścianach też często kojarzą mi się z plamami krwi..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam fioła na punkcie swojego wyglądu, za wszelką cene chciałbym go zmienić. Ciągle zwracam uwagę na to że mam chude ręce i jak np. jade autobusem to ciągle wzrokiem porównuje swoje ręce z cudzymi i myśle czy ma grubsze czy chudsze... Dzieje się tak nie tylko z rękami ale z budową ciała, wiem że jestem za chudy i patrze ile mi brakuje do innych.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonim w pewnym stopniu kazdy tak ma. Ja kiedys tez bylam bardoz chuda i denerwowalo mnie strasznie to ze nie moge przytyc, teraz przytylam torche i nie podoba mi sie to ze mam za duzy brzuch. Kazdy ma jakies swoje kompleksy:) domyslalam sie ze Ty moze bardziej to przezywasz skoro az tak bardzo na to zwracasz uwage. Wiem ze wcale nie ejst tak latwo przytyc jak sie niektorym ludziom wydaje ale staraj sie a moz enidlugo tak jak ja bedziesz narzekal na zbedne kilogramy;)pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje, że uda mi się przytyć, a na zbędne kilogramy raczej nie będe narzekał, bo waga potrzebna mi będzie też do wystąpienia w zawodach, przy wzroście 187cm trochę powinno się ważyć :smile: Dobrze, że jest ktoś kto wie że nie jest łatwo przytyć, denerwuje mnie jak wielu ludzi mówi: więcej jedz...W tym problem że jem dużo, ale cóż takie życie i trzeba walczyć nawet o upragnioną wagę:)

 

Pozdro:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie- o wszystko trzeba walczyc:D wiem, ze ludize mowia jedz wiecej, albo jestes za chuda,przytyj a to nie takie proste wcale:)ja jak bylam mlodsza to mnie na badania wyslali czy nie jestem na cos chora ze tak malo waze, ale to samo miala moja siostra, genetycznie jakos tak mamy:) a mozesz powiedziec ile masz lat? bo u mnie z wiekiem to sie zmienilo, jadlam tony slodyczy i niiic ani kg wiecej a teraz to juz jest inaczej:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłam stawać na tych złamanych i raz się przez to na prostej drodze przewróciłam! :lol:

 

kurcze... czyzby nerwica byla az tak dawno we mnie? :D :D tez tak robilam.. :D :D ale to chyba takie normalniejsze natrectwo :P

 

 

a jedzenie... jem tonami. slodyczy i w ogole wszystkiego. i chuda jak patyk. kiedys na uczelni mialam ksywke 'ryjówka' - ryjowka to takie male stworzonko, ktore wazy 2mg i musi caly czas jesc, zeby metabolizowac, a musi metabolizowac, zeby przezyc :D nie potrafilam wytrzymac 1,5h zajesc bez jedzenia.. i nadal mi ciezko :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat zszedł trochę z natręctw na odchudzanie. Ja też jestem chudy i też wnerwia mnie jak mi mówią, żebym więcej jadł to przytyje, ale cóż, jedni zrzucić wagę i nie mogą a inni przytyć i też nie mogą... Ale proponuję nie odbiegać od tematu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro mówimy o tym, co w dzieciństwie...

 

Ja do późnego wieku spałam z mamą w łóżku - do dziś miło wspominam nasze wylegowanie :D

Jednak wmówiłam sobie, że kiedy dotykam mamy, ona może odczytać moje myśli.

Mam tak do teraz, i w momencie kiedy ktoś mnie dotyka, w mojej głowie rodzą się natrętne myśli, często o tematyce seksualnej, sadystycznej lub innej.

Nie byłoby to śmieszne, ale czasami próby odsunięcia się od osoby dotykającej mnie są zaskakujące, a moje wymówki dziwne - typu: 'uważaj, mam wysypkę od pokrzyw, a to zaraźliwe' wypowiadane trzy razy na tydzień w okresie, kiedy pokrzywy nie rosną...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również przez pewien czas byłam przekonana, że mama potrafi czytać w moich myślach. Nie dawało mi to spokoju zwłacza kiedy myślałam o tym o czy nie chciałabym żeby wiedziała. Na przykład o romantycznych chwilach z chłopakiem :oops: Uciekałam wtedy w najodleglejszy zakątek mieszkania bo miałam nadzieję, że te mysli przez ścianę nie przejdą :roll: Czasem sprawdzałam "łączność" mówiąc w myślach do mamy i czakając na reakcję. Coś w stylu: "Mamo, coś małego z sześcioma nogami biega ci po włosach."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak byłam mała to miałam takie natręctwo że podskakiwałam :) no normalnie co jakis czas musiałam kilka razy podskoczyć :lol: i to było strasznie głupie, jak ktos patrzył jak wstaje i nagle podskakuje kilka razy w miejscu,... jak przypał jakis... :roll::D

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:18 pm ]

aha, no i jeszcze :) jak pommyślę sobie jakies słowo które jest rzeczownikiem to od razu muszę dodać do niego jakiś przymiotnik! a dziwne te przymiotniki wymyślam, takie tez co nawet nie istnieją :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem własciwie jeszcze mam;) ale juz mniej takie natrectwo ze przed pójsciem spac,oglądac tv musiałem kilkanascie czasami kilkadziesiat razy przejsc przez próg naprawde przewalona sprawa szczególnie gdy chce sie juz spac;) Inna jeszcze 'smieszniejsza' rzecz zdarza sie gdy jestem na meczu mojej drużyny(nie podam nazwy bo bedzie wam sie kojarzyc z nerwica;) 1 liga:) a wiec siedze sobie przed meczem i przez przypadek kopłem nogą w krzesełko goscia co siedział przedemną no i pózniej mozecie sie juz domyslic co było co chwile kopałem w to krzesełko;) facet w koncu sie obrócił i powiedział zebym sie tak nie denerwował bo i tak wygramy;):):):) ale w kazdym razie wyszłem na niezłego palanta:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest lepsze od komedii,

Przeczytałam wszystkie posty i płaczę ze śmiechu.

Najlepszy był wątek z Monkiem...

A teraz czas pośmiać się z siebie:

 

Płytki chodnikowe, dramat, przerabiałam w dzieciństwie.

Robienie wszystkiego 4X, zostało mi do dziś.

Siedzę w samochodzie, na skrzyżowaniu, patrzę na kierowcę w samochodzie obok i się zaczyna. Zanim zmienią się światła muszę na niego popatrzeć 4X. Odwracam głowę w drugą stronę i znowu na niego. I tak 4X, a jak źle się odwrócę, tak że kątem oka nadal go widzę, zaczynam od początku. Dramat.

A teraz najlepsze:

 

POPRAWIAM I UKŁADAM RZECZY W SKLEPACH. Dochodzi do tego, że inni ludzie myślą, że ja tam pracuję i rozkładam np. towar. A mnie wkurza jak coś nierówno leży czy wisi. Nie nawidzę wyprzedaży, kiedy rzeczy leżą luzem w takich wielkich koszach.

 

Zawsze jak wracam do domu a mieszkam w bloku, muszę poprawić wycieraczkę pod drzwiami sąsiadów, bo od tego zależy zdrowie mojej rodziny.

4X spuszczam wodę.

Jem tak, żeby ostatni kęs był wielokrotnością 4. Z piciem podobnie.

 

Ciągle myślę, że jak nie zrobię czegoś co akurat przyszło mi przed chwilą do głowy, to stanie się coś złego. W efekcie robię to, nawet kosztem np. spóźnienia.

 

Uwielbiam horrory i wszelkie filmy katastroficzne, a potem śpię przy pełnej iluminacji.

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedy na ulicy przechodzę obok jakichś ludzi (najgorzej jeśli jest wąska uliczka albo chodnik, ludzie stoją po jego obu stronach a ja mam przejść środkiem) to nagle zapominam tak jakby jak się chodzi normalnie :lol: Zaczynam iśc jak sparaliżowana, stawiam nienaturalnie kroki, macham dziwnie rękami, koślawie stopy :lol: no masakra po prostu :) a im bardziej sie staram iśc normalnie tym dziwniej mam wrażenie że idę :roll:

 

śpię zazwyczaj z telefonem w łóżku, bo włączam w nim budzik. Kiedy ktoś do mnie dzwoni ja całkowicie przekonana że to budzik po omacku odrzucam rozmowę :D bardzo często dzwonią do mnie rano z pracy, a ja ciągle odrzucam te rozmowy, dotyczy to nawet dni wolnych kiedy nie nastawiam budzika. A potem okazuje się że odrzuciłam 15, 20 , 30 rozmów i trzeba się tłumaczyć :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×