Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresiarz ,zawsze ma pod górkę


stranger

Rekomendowane odpowiedzi

 

Najgorsze jest właśnie to ,że ja wszystko biorę do siebie nawet niewinne żarty .To mnie tak boli ,jestem taki kruchy pod tym względem. Wszyscy to zauważają. Nie potrafię być odporny ,nie przejmować się tym . Mogę się okłamywać przez dłuższy czas ale to zawsze wypłynie na wierzch.

 

Tak sobie myślę. :D wiesz ludzie czasem ociekają od ludzi z problemami bo przypominają im ich własne.

 

To co ludzie mówią często świadczy o ich samych. Często sami mają z tym problem.

 

Jeśli nic dobrego z czyjegoś gadania wychodzi dla Ciebie to nie warto tego słuchać.

 

Ważne aby nie nadawać aż takiego znaczenia słowom bo mogą później robić ''spustoszenie w psychice''. chodzi mi tu np. o ''etykietki''.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do wykończonego:

 

Nie biorę zadnych leków bo wydaje mi się ,że moja sytuacja nie jest aż tak zła. Chociaż psycholog mnie na to namawiała ,nie podzielam jej opinii. Leki to już grubsza sprawa ,musiałbym powiedzieć rodzinie o moim problemie a nie chcę. Poza tym spróbuję najpierw samej tylko psychoterapii ,zobaczę jaki będzie efekt. Traktuję farmakologię jako ostateczność.

 

do rafki:

 

Słowa ,słowa właśnie one bolą najbardziej. Jeśli ktoś ci powie ,że '' i tak wszyscy cie nienawidzą'' to nie można byc na to obojętnym to ma jakieś znaczenie . Albo jak ktoś powie ci w twarz ''Jesteś szmatą" to jak traktować to z dystansem . To jest bardzo osobiste . Takie własnie sytuacje mnie spotykały ostatnio i z tym nie mogłem sobie poradzić . Jakaś uraza pozostała do teraz ,nie potrafię tym ludziom tego wybaczyć ,jak mnie potraktowali , nie potrafię im tego zapomnieć .

Tak jak piszesz takie słowa sieją spustoszenie w psychice ,napędzają złe myśli ,powodują niepokój na wiele godzin . Oni nie zdaja sobie sprawy jak ja to przeżywam mimo iz z początku nie daję nic po sobie poznać ,że mnie to ruszyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o leki to dobrze, że zdecydowałeś się nie brać. Jak czujesz, że twój stan nie jest na tyle zły aby obciążać się lekami.

wiesz chodzi abyś w sposób naturalny zaczął czuć się dobrze.

to jest tak jakbyś ''zamkną uszy'' wtedy już nie słyszysz ani tych dobrych ani złych.

Możesz wtedy przez leki przytłumić w sobie te ''dobre emocje''. Jeśli je posiadasz.

Brałam taki lek Bioksetin. Ten lek jest również na ''bulimię''. A z bulimia nie mam problemu.

Po tym leku zobojętnił mi się apetyt. Czy np. jak lubię ''czekoladę'' i czasem miałam ochotę na nią to takie działanie leku, że nie nie mam tego ''przyjemnego uczucia głodu''. :D

Wszystko jakby się zobojętnia.

 

A jeszcze nikt nie wymyślił takiego aparatu który by przetwarzał te złe słowa i przetwarzał na dobre.

Wtedy to byś ''sam siebie oszukiwał''.

 

Tak oczywiście stranger, wszyscy Cie nienawidzą.

Znam takie osoby które mówią: - wszyscy tak robią, wszyscy tak myślą, wszyscy kogoś tam nie lubią.

To jest KŁAMSTWO. Wcale nie wszyscy.

Tylko jakiś ''osiołek'' wypowiada się w taki sposób jakby wszystko wiedział i każdy miał go słuchać.

Jeśli ma inne zdanie to już jest nie taki.

 

No cóż są tacy mądrzy którzy kogoś mają za nikogo. Cóż nie brakuje takich w naszym społeczeństwie.

Ich ego krzyczy, że aż szkoda słuchać jak ''pajacują''.

 

Staraj się nie brać do siebie tych przykrych słów. Nie nadawaj im takiego znaczenia. Postaw granicę.

Daj sobie prawo na wyrażenie swojej złości, na wyrażenie siebie.

Nie musisz na wszystko co słyszysz reagować.

Jak widza, że ciebie to ''denerwuje, ''boli'' to wiesz sam jak jest.

mi raz koleżanka powiedziała bo tez coś tam usłyszałam i zabolało mnie.

-Nawet jak usłyszysz to się tym nie przejmuj.

 

Jeśli mas chociaż jedną osoba która ''dobrze się czujesz'' to jest już dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stranger ale często bywa tak że dopiero gdy ci przepiszą leki na szajbę to ludzie zaczynają się przejmować twoim zdrowiem niestety. :-|

 

kurde nie wiedziałam, że na ''nieśmiałość'' są jakieś leki :shock:

 

stranger jest takim samym człowiekiem jak inni. Masz taką konstrukcję psychiczna i trzeba to zaakceptować a nie niszczyć siebie. Nie wstydzić się swoich uczuć.

Ludzie czasem źle oceniają ale to trzeba im zostawić. Staraj się to oddzielać od siebie.

Nie buduj też muru wokół siebie bo późnej będzie trudno przebić się do ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×