Co teraz robisz?

Bellatrix, zaczęło się od" jesteś szalona" , małej puściłam potem biały miś

Idę na spacer z moją laską.

Jesteś w związku czy kulejesz?

No co Ty Mushroom, Hous'a nie znasz?

*Wiola*, lubię Białego misia. I podzielam zdanie Bellatrix, świetnie się przy disco polo tańczy i bawi, bo każdy zna tekst.

Snejana, ooo, interesujesz się tym ?

no na pewno bardzo mnie to zajmuje, gorzej z wiarą w takie rzeczy

*Wiola*, a ja lubię "cztery razy po dwa razy" chociaż szczerze nie podzielam Waszego zdania co do tanca do takiej muzyki... nie umiem się bawić na weselach itp. już mi lepiej idzie takaś techniawa.. bo do tego nie trzeba umieć tanczyć

Idę na spacer z moją laską.

Jesteś w związku czy kulejesz?

 

 

No co Ty Mushroom, Hous'a nie znasz?

Racja (facepalm)

Słucham disco polo

Disco Polo zawsze będzie mi się kojarzyć z ''Jesteś szalona''

Snejana, Ja też nie umiem, ale po kilku drinkach nogi same chodzą Na weselu musi być disco polo, inaczej się nie da

Na brak umiejętności tanecznych wystarczy opakowanie Acodinu zapite ćwiartką. Po tym się tańczy takiego breakdance'a, że nogi same prowadzą człowieka-dosłownie.

A ja nie umiem tańczyć, a lubię na weselach się pobawić i to BEZ ALKOHOLU!

Chociaż przed studniówką, jak mieliśmy przygotowanie taneczne, to twierdzili, że mam talent taneczny.

Snejana, OMG, jak do techniawy można tańczyć? Tego przecież nawet słuchać się nie da!

Mad_Scientist, ćpanie to rzeczywiście świetna metoda

Nauczyciel muzyki na muzykoterapii na oddziale twierdził bez ściemy, że mam wybitne uzdolnienia wokalne.

*Wiola*, Mad_Scientist, a po % to i bez muzyki można tańczyć

Marsal2, no wlasnie mnie jest łatwiej, trzepiesz się na prawo i lewo troche jak przy pogo, tylko delikatniej XD

Studniówka? moja to była porażka! podczas tańca mó parnet trzymał się jednego kroku, pouczał mnie jak mam tańczyć i poprawiał. Tak jakbym o 4 rano zwracała jeeszcze uwagę jak nogi stawiam

Snejana, trzepiesz powiadasz? ;> Ja na studniówce byłem sam i nie narzekałem. Bawiłem się bez alkoholu i było całkiem dobrze.

Marsal2, żałuję, że nie poszłam sama, sto razy lepiej bym się bawiła pewnie, ale uległam presji, że trzeba z kimś iść

Dość trzepania.

Biorę isę za rysowanie mandali uczuć jak przykazała psycholożka.

Mad_Scientist, Snejana nie załapała podtekstu jak widać. Albo jest aż tak dobrze wychowana. ;>

Problemem jest to, że nie mam rozporka i leżę w łóżku z lapkiem, więc biurka też nie mam.

załapałam, chciałam przymilczeć, ale co tam

Jestem sama w domu, nikt nie patrzy!

Snejana, skoro nikt nie patrzy, to możesz poświntuszyć. My nikomu nie powiemy.

btw. to ładne macie skojarzenia:D

Snejana, a czego się spodziewałaś po niewyżytym 25cio latku? ;>

fapuje

dobrą mam kolacje, dobrą

Snejana, ooo, interesujesz się tym ?

 

no na pewno bardzo mnie to zajmuje, gorzej z wiarą w takie rzeczy

 

*Wiola*, a ja lubię "cztery razy po dwa razy" chociaż szczerze nie podzielam Waszego zdania co do tanca do takiej muzyki... nie umiem się bawić na weselach itp. już mi lepiej idzie takaś techniawa.. bo do tego nie trzeba umieć tanczyć

a to studiujesz coś pokrewnego ?

disco polo tylko na weselach " wchodzi "

amelia83, niestety nie

od dziecka się interesowałam taki sprawami, spirytyzm, okultyzm itp i w koncu odkryłam, że na 99% to pic na wode i czuję się jak dziecko, ktore odkrylo, że św. mikołaj nie istnieje

Ryczę, ha-ha-ha.