Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zrzucamy zbędne kilogramy. Dieta dzień po dniu.


Michuj

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie z Zespołem Aspergera często wyróżniają się ponadprzeciętnym ilorazem inteligencji-po Tobie jakoś tego nie widać. I nie rzucają się na podłogę, gdy coś idzie nie po ich myśli. Za to tak robią rozhisteryzowane, rozpieszczane, rozpuszczone dziewuszyska, gdy nie dostaną cukierka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, łazanki, ja tego od podstawówki na oczy nie widziałam, a całkiem smacznie to paniom kucharkom wychodziło :P Obiady to dla mnie pikuś, najgorsze są kolacje. Nie wiem, co mam białkowego w siebie wcisnąć, a po tygodniu z serkiem wiejskim wolę nie zjeść nic na kolację :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

a ile ważysz bo ja aż 70 kg przy 168! a przed lekami było 45 :(((

 

tyłaś na fluoksetynie? mi dziś przepisała to na schudnięcie:(

 

Teraz waze ok. 70-72 (w stanie krytycznym 74kg), przy wzroscie 165. Moja normalna- stala waga (przy ktorej czuje sie najlepiej) to 56-57 kg. Pamietam, ze kiedy po raz pierwszy ujrzalam na wadze to 74 kg - nie moglam uwierzyc. Nie wiem dlaczego ,ale zewn. tych 70 kg tak bardzo nie widac - moze wygladam na 65. Jestem strasznie ubita i od pasa w gore mnostwo tluszczu. Wielki brzuch.

Ostatnio wazylam sie moze miesiac temu, ale wciaz czuje sie tak samo "niewygodnie". Czuje, ze waga ta sama. Nawet nie chce sprawdzac bo okaze sie, ze jest wiecej.

 

Jesli chodzi o fluoksetyne - bralam 20 mg 1 raz dziennie przez 9 miesiecy. Na ulotce jest informacja, ze jednym ze skutkow ubocznych jest spadek wagi (co mnie bardzo ucieszylo). Faktycznie, na poczatku bardzo schudlam, zupelnie nie odczuwalam glodu. Tak bylo przez ok. 2 miesiace. I juz zaczynalam sie zastanawiac jak bede wygladac po kilku miesiacach niejedzenia. Wiec pomimo tego, ze nie bylam glodna zaczelam sporo jesc (duzo slodyczy). W tym czasie bylam bardzo chuda. Ale mn. wiecej po 3 mcach brania, zaobserwowalam, ze waga idzie w gore. Bardzo wzrosl mi apetyt. I tak poszlo ... do 74!

 

Takze na poczatku sie chudnie, ale pozniej waga idzie w gore. Wiec uwazaj, aby nie jesc z przyzwyczajenia, lecz tylko wtedy gdy jestes glodna. Oczywiscie dobrze jest cwiczyc (ja sie wogole nie ruszalam - tylko jadlam i spalam). Nie wiem jak dlugo masz brac fluoksetyne, ale po dluzszym okresie sie tyje.

 

Tak na marginesie: psychiatra juz zasugerowal mi nastepny lek:Wenlafaksyne 175 mg, po ktorym tez sie tyje. Narazie czuje sie nienajgorzej - nie chce tego brac. Musze zrobic porzadek z waga, ktora mnie doluje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale tutaj jest forum nerwica.com - gdzie obowiązuje Regulamin, netykieta i międzyludzkie normy kooegzystowania i współistnienia, więc nie będziesz tupać nóżką jak rozwydrzona, rozhisteryzowana nastolatka, ani w bezczelny sposób zwracać na siebie uwagi swoim teatralnym zachowaniem. Mam nadzieję, że wyrażam się jasno. W przeciwnym razie kolejny 1dniowy urlop może Cię czegoś nauczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lofenna, A może Ty powinnaś przestać bawić się w adwokata i przestać zabierać głos w sprawach, których nie znasz? Ukrainka jest znana z teatralności swoich zachowań i ostentancyjnego zwracania na siebie uwagi. Pisała już na tym forum i zakładała tematy w stanie upojenia alkoholowego (za co dostała bana 1dniowego) żaląc się, że ludzie jej grożą i ją zastraszają - bo pisali o swoich prywatnych odczuciach i doświadczeniach dotyczących stosowania leków. Na tym forum panuje zasada: piłeś? ćpałeś? nie pisz!

 

To jest temat dla ludzi, którzy CHCĄ i MAJĄ się z czego odchudzać, i wyłącznie dla nich. Anorektyczki, histeryczki i cała reszta, mam standardową radę:

 

[videoyoutube=OU8kfoPSL_w][/videoyoutube]

 

... do działu "Zaburzenia odżywiania" albo "Nerwica lękowa".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu...

 

Według Broca-Brugsha moja idealna waga to wzrost - 110, czyli 185 cm - 110 = 75 kg. Ważyłem tyle rok temu, nawet 73kg i faktycznie wyglądałem ok. Ostatnio balansuję między 96-100kg.

 

Z aktywności fizycznej zaplanowałem sobie rower (70km), bieg (10km) i zestaw ćwiczeń 45min.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak czy srak patrząc chociażby na to idiotyczne BMI to przedział prawidłowej wagi dla mojego wzrostu to od 63,6kg do 85,5kg. Przy 63,5kg wyglądałbym rzecz jasna jak patyk, przy 85kg miałem mimo wszystko za dużo tkanki tłuszczowej zlokalizowanej głównie w okolicach brzucha. 75kg to tak w sam raz.

 

Czyli mój plan w dalszym ciągu zakłada utratę 25kg. Myślę, że to całkiem realny i bliski cel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pływanie to zdradliwa bestia, człowiek myśli, że po godzinnym trzaskaniu długości się wcale nie zmęczył, a następnego dnia zakwasy są dosłownie wszędzie :P Ale pięknie wyciąga, polecam zwłaszcza kobietom, nic tak nie podnosi piersi w górę :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według Broca-Brugsha moja idealna waga to wzrost - 110, czyli 185 cm - 110 = 75 kg.

Hmm, może posiadam błędne informacje, ale z tego co wiem, to zasada "wzrost minus 110" tyczy się nastolatków...

 

 

Zgadzam się.

Dotychczas najprostszy ( w prostocie siła )wzór prawidłowej wagi dorosłego człowieka twierdził , że prawidłowa waga to wzrost "minus" 100 dla mężczyzn i wzrost "minus" 110 dla kobiet.

 

I ja się z tym zgadzam.

Moim zdaniem idealny stosunek wzrostu do wagi mają np piłkarze . Wyglądają zdrowo, nie są otłuszczeni,mają porządną rzeźbę oraz wydolnośc doprowadzoną do perfekcji.

Patrząc na ich bio widać że pasują do właśnie do wzoru wzrost "minus" 100

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ronaldinho

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Cristiano_Ronaldo

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Alessandro_Del_Piero

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bastian_Schweinsteiger

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Didier_Drogba

 

to wręcz "książkowe " przykłady tegoż wzoru...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pływanie to zdradliwa bestia, człowiek myśli, że po godzinnym trzaskaniu długości się wcale nie zmęczył, a następnego dnia zakwasy są dosłownie wszędzie :P Ale pięknie wyciąga, polecam zwłaszcza kobietom, nic tak nie podnosi piersi w górę :mrgreen:

:mrgreen::mrgreen: nie pomogą fale Wisły, kiedy cycki juz obwisły ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×